Zauważył, że na bladej twarzy panny Skłodowskiej pojawiły się mocne rumieńce, gdy zasiadał do stołu pan Kazimierz. Podczas żywej z nim rozmowy szczere jej oczy, takie wymowne, zdradzały głębokie uczucie. [...] Cóżby to była za żona taka guwernantka, taka emancypantka, co za reprezentacja, jaka degrengolada. Pannie Skłodowskiej wymówiono posadę. Wyj