Ula często nie ma czasu. Nic dziwnego, życie sześciolatki to nie fraszka, igraszka! Psio-dziecięce harce i opieka nad Panamą kiedyś schroniskową kupką nieszczęścia. Malowanki i wyklejanki dla taty po długim rejsie należy się przecież porządny stegozaur. I jeszcze to całe wymiatanie farfocli z mamą dobrze, że szybko przeradza się w koncert rockow