Ignacy Krasicki
Tytuły autora: Ignacy Krasicki dostępne w księgarni Ebookpoint
-
Ignacy Krasicki Satyry, Część pierwsza Do króla Im wyżej, tym widoczniej; chwale lub naganie Podpadają królowie, najjaśniejszy panie! Satyra prawdę mówi, względów się wyrzeka. Wielbi urząd, czci króla, lecz sądzi człowieka. Gdy więc ganię zdrożności i zdania mniej baczne, Pozwolisz, mości królu, że od ciebie zacznę. Jesteś królem, a czemu nie
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Satyry, Część druga Małżeństwo Chcesz się żenić, winszuję, ale nie zazdroszczę, To więc, co potem poznasz, a co cię dziś troszczę, Ja opowiem: Ów Adam, ów najpierwszy człowiek, Zasnął; gdy się obudził, za otwarciem powiek Postrzegł. Co? Oto Ewę, dobro nieskończone, Bóg wyjął mu kość z boku i zrobił z niej żonę. Gdybyć to tak i
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Satyry, Część pierwsza Żona modna A ponieważ dostałeś, coś tak drogo cenił, Winszuję, panie Pietrze, żeś się już ożenił. Bóg zapłać. Cóż to znaczy? Ozięble dziękujesz, Alboż to szczęścia swego jeszcze nie pojmujesz? Czyliż się już sprzykrzyły małżeńskie ogniwa? Nie ze wszystkim, luboć to zazwyczaj tak bywa, Pierwsze czasy cukro
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Satyry, Część pierwsza Pijaństwo Skąd idziesz? Ledwo chodzę. Słabyś? I jak jeszcze. Wszak wiesz, że się ja nigdy zbytecznie nie pieszczę, Ale mi zbyt dokucza ból głowy okrutny. Pewnieś wczoraj był wesół, dlategoś dziś smutny. Przejdzie ból, powiedzże mi, proszę, jak to było? Po smacznym, mówią, kąsku i wodę pić miło. Oj, nie mił
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Satyry, Część druga Pochwała głupstwa A ja mówię, że głupstwo niezłym jest podziałem. Mądrość przecież zaszczytem, nierozum zakałem. Nie wchodzę ja w dysputę, rzecz jest niby jawna, Maksyma teraźniejsza tak jako i dawna Każe szukać mądrości, a głupstwa się chronić. Umieli zawżdy ludzie od dobrego stronić, A że głupstwo jest dobr
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Satyry, Część pierwsza Świat zepsuty Wolno szaleć młodzieży, wolno starym zwodzić, Wolno się na czas żenić, wolno i rozwodzić, Godzi się kraść ojczyznę łatwą i powolną; A mnie sarkać na takie bezprawia nie wolno? Niech się miota złość na cię i chytrość bezczelna Ty mów prawdę, mów śmiało, satyro rzetelna. Gdzieżeś, cnoto? gdzi
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Satyry, Część druga Człowiek i zwierz Koń głupi. Nie koń. Osieł. Nie osieł, mój bracie. Któreż więc zwierzę od nich głupsze jeszcze znacie? Człowiek. A, już to nadto! Nie nadto, lecz mało, Gdyby się razem głupstwo człowiecze zebrało, Poszedłby w rodzaj muszlów albo wśród ślimaki. Słuchaj tylko cierpliwie: Któryż zwierz jest tak
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Satyry, Część pierwsza Gracz Słusznie niżnik czerwienny, a kinal z nazwiska, Uczczony matedorstwem. Jemu kart igrzyska Winniśmy; a walecznym dumne bohatyrem, Wyszły na świat szulery pod wodzem Lahirem. Tak się zwał ten, co pierwszy dla zabawnej współki Pod różnymi barwami zebrał cztery pułki I każąc się bić lalkom, głupiego gdy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Satyry, Część druga Klatki Zgodzić przeciwne rzeczy cud, mówią, w naturze; Wierzę, ale nie u nas. W każdej koniunkturze My mamy coś nad innych. Rzadkim przywilejem Obdarzeni, gdzie inni płaczą, my się śmiejem, Więc gdzie się drudzy śmieją, my płakać gotowi. Ten przywilej czy sławę, czy hańbę stanowi, Nie moja rzecz objawiać, a c
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Satyry, Część pierwsza Marnotrawstwo Znałeś dawniej Wojciecha? Któż nie znał! Co teraz Bez sług, ledwo w opończy brnie po błocie nieraz, Niegdyś w karecie, z której dął się i umizgał, Takich, jakim jest dzisiaj, roztrącał i bryzgał. Ustępowali z drogi wielmożnemu panu Lepsi i urodzeniem, i powagą stanu; Nieraz ten, który przedt
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Satyry, Część druga Mędrek A to co za jegomość? Jegomość dobrodziej. On nie tak, jak to drudzy, i gada, i chodzi. Jakże mówi? jak stąpa? Oto jak człek wielki. Skoro wyszedł z opieki jejmość rodzicielki, Zaraz znać było, jaki człowiek z niego będzie. Jakoż nigdy się w takich nie chciał mieścić rzędzie, Co tak czynią jak drudzy,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Satyry, Część pierwsza Oszczędność Naucz, panie Aleksy, jak to zostać panem. Nie o takim ja mówię, co wysokim stanem I wspaniałym tytułem dumnie najeżony, Albo jaśnie wielmożny, albo oświecony, Co tydzień daje koncert, co dzień bal w zapusty, A woreczek w kieszeni maleńki i pusty; Ale o takim mówię, co w czarnym żupanie I w bek
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Satyry, Część pierwsza Palinodia Na co pisać satyry? Choć się złe zbyt wzniosło, Przestańmy. Świat poprawiać zuchwałe rzemiosło. Na złe szczerość wychodzi, prawda w oczy kole; Więc już łajać przestanę, a podchlebiać wolę. Których więc grzbiet niekiedy, mnie rozum nawrócił, Przystępujcież, filuty, nie będę was smucił. Ciesz si
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Satyry, Część pierwsza Pan niewart sługi I wziął tylko pięćdziesiąt. Wieleż miał wziąść? Trzysta. Tak to z dobrego pana zły sługa korzysta. A za cóż te pięćdziesiąt? Psa trącił. Cóż z tego? Ale psafaworyta jegomościnego. Prawda, wielki kryminał, ale i plag wiele. To łaska, że pięćdziesiąt. I nieprzyjaciele Taką łaskę wyświadczą.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Satyry, Część druga Pochwała wieku Lepiej teraz niż przedtem. Dlaczego? Bo lepiej. To dowód oczywisty. Świat się coraz krzepi. Nabrał z laty rozumu, a im bardziej stary, Tym dzielniej zeszły, co go szpeciły, przywary. Ale dlaczego lepiej? Dlatego że byli Lepsze syny od ojców, co nas poprawili. Więc zmyślał ów Horacy? Zmyślał. T
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Satyry, Część druga Pochwały milczenia Co nie jest do istności, co brak w liczby rzędzie, Tym mniemamy milczenie i jesteśmy w błędzie. Pozór go tak osądził, ale pozór zdradny. Jest w nim przymiot istotny, jest przymiot dokładny; Zgoła jest rzeczą dobrą, zdatną, pożyteczną. Pisarze i gadacze, znam waszą myśl sprzeczną, Przecie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Satyry Część druga Podróż Miał rozum, w domu siedząc kto się śmiał z podróży. Jeśli więc ten mu zaszczyt sprawiedliwie służy, Jak zwać tych, co się raz wraz ustawicznie włóczą? Oto ale zaczekam, aczej się oduczą. Jeszczeć można wybaczyć, gdy ostatnia nędza Z domów, jeśli je mają, ubogie wypędza, Ale kiedy bogaty puszcza się w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Satyry, Część pierwsza Przestroga młodemu Wychodzisz na świat, Janie. Przy zaczęciu drogi Żądasz zdania mojego i wiernej przestrogi; Dam, na jaką się może zdobyć moja możność, W krótkich ją słowach zamknę: miej, Janie ostrożność! Wchodzisz na świat. Krok pierwszy stawić nie jest snadno, Zewsząd cię zbójcy, zdrajcy, filuty opad
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w Dubiecku (Sanockie) Zm. 14 marca 1801 r. w Berlinie Najważniejsze dzieła: Myszeida (1775), Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki (1776), Monachomachia (1778), Pan Podstoli (1778 i 1784), Bajki i przypowieści (1779), Satyry (1779 i 1782), Antymonachomachia (1779), Wojna chocimska (1780) Wybitny polski po
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w Dubiecku (Sanockie) Zm. 14 marca 1801 r. w Berlinie Najważniejsze dzieła: Myszeida (1775), Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki (1776), Monachomachia (1778), Pan Podstoli (1778 i 1784), Bajki i przypowieści (1779), Satyry (1779 i 1782), Antymonachomachia (1779), Wojna chocimska (1780) Wybitny polski po
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Satyry, Część pierwsza Szczęśliwość filutów Rok się skończył, winszować tej pory należy. Komu? Wszystkim. Niech Jędrzej z winszowaniem bieży; Jędrzej, co to zmyśloną wziąwszy na się postać, Szuka, gdzie by się wkręcić lub zysk jaki dostać, A przedajnym językiem, drogi albo tani, Jak zgodzą, jak zapłacą, tak chwali lub gani. Alb
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Satyry, Część druga Wziętość Był niejakiś pan Łukasz, co chciał wiele dostać. Cóż on czynił? Najsamprzód zmyślił sobie postać; Chciał oszukać, oszukał, bo to nie są cuda, I niezgrabne szalbierstwo częstokroć się uda, A dopieroż gdy sztuczne. Patrzał Łukasz pilnie, Jak to się drudzy wznoszą i zgadł nieomylnie. Zgadł sekret. A t
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Satyry, Część pierwsza Życie dworskie Joachimie! Już młodość porywcza uciekła I wieku dojźrzałego już pora dociekła, Ta pora, w której żądze słabieć zaczynają. Strawiłeś lata twoje między dworską zgrają. Zrazu młodzian, dojźrzalszy potem, profes teraz, Zyskający, zdradzony, oszukany nieraz, Zgoła dworak. Więc naucz, świadom zna
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Satyry, Część pierwsza Złość ukryta i jawna Łatwiej nie łgać poetom, ministrom nie zwodzić, Łatwiej głupiego przeprzeć, wodę z ogniem zgodzić Niż zrachować filuty: ciżba, wojsko spore. Skąd zacząć? Spośród tłumu na hazard wybiorę. Wojciech jadem zaprawny, co go wewnątrz mieści, Zdradnie wita, pozdrawia, całuje i pieści, W oczy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt