Człowiek drży przed Niebytem jak przed czymś potwornym, czego pojąć nie może, co stanowi sprzeczność z nim samym, co jest jego antytezą, przeczeniem. A przy tym niepodobna nie być i spojrzeć na to z boku oczami obserwatora. Cała natura ludzka wzdryga się przed śmiercią, bo śmierć dla poszczególnego człowieka jest zarazem w jego pojęciu po pr