„To nie jest książka o książkach" (…), bo chodzi w niej nie tyle o teksty o człowieku, co o niego samego odnajdywanego w sposobach jego bycia, próba śledzenia jak się zjawia i rozumienia, dlaczego tak? (…) Zagadnienia te odsyłają do pojęcia, z którym zwykło się je identyfikować, mowa o tożsamości oso