Gabriela Zapolska
Tytuły autora: Gabriela Zapolska dostępne w księgarni Ebookpoint
-
Menażerią nazywano dawniej pokaz egzotycznych zwierząt. Klatki wystawiane ku uciesze tłumu dały początek współczesnym ogrodom zoologicznym. Zbiór opowieści Zapolskiej tworzy obśmiewczą galerię ludzkich przywar wystawionych na publiczny osąd. Poszczególne postacie chowające się pod maskami koteczków i gołąbków nierzadko wzbudzają politowanie. Zaś ró
- ePub + Mobi 4 pkt
-
Promocja
„Z pamiętnika siostry zakonnicy” to opowiadanie autorstwa Gabrieli Zapolskiej, jednej z najwybitniejszych przedstawicielek polskiego naturalizmu. „On ujął ją w ramiona i usta ich złączyły się w długim pocałunku. Ja stałam jak wryta — nie śmiejąc odetchnąć, poruszyć się, postąpić kroku. Zdawało mi się, że- ePub + Mobi 9 pkt
(8,87 zł najniższa cena z 30 dni)
9.49 zł
12.50 zł (-24%) -
Promocja
„Śmierć Felicyana Dulskiego” to opowiadanie autorstwa Gabrieli Zapolskiej, jednej z najwybitniejszych przedstawicielek polskiego naturalizmu. Opowiadanie to jest trzecią częścią perypetii Dulskiej i jej rodziny. Poprzednie wydarzenia poznajemy w sławnej „Moralności Pani Dulskiej” oraz jej kontynuacji „Pani Dulskiej- ePub + Mobi 9 pkt
(9,17 zł najniższa cena z 30 dni)
9.79 zł
12.50 zł (-22%) -
„Pani Dulska przed sądem” to nowela autorstwa Gabrieli Zapolskiej, jednej z najwybitniejszych przedstawicielek polskiego naturalizmu. Ta nowela jest kontynuacja sławnej „Moralności Pani Dulskiej”. Poznajemy bliżej Matyldę Sztrumpf, kokotę, której pani Dulska wynajmuje mieszkanie na pierwszym piętrze. Dzięki przebie
- ePub + Mobi 3 pkt
-
„Menażeria ludzka” to zbiór dwunastu opowiadań autorstwa Gabrieli Zapolskiej, jednej z najwybitniejszych przedstawicielek polskiego naturalizmu. Irytujące osły, ukochane żabusie, wredne małpy — w codziennych rozmowach przewija się czasem cały zwierzyniec. Dwanaście opowiadań łączy wyjątkowy zmysł obserwacji autorki, kt&o
- ePub + Mobi 3 pkt
-
Gabriela Zapolska Menażeria ludzka Żabusia Była jasną blondynką, jasną jak słońce promienne Drobna jej, maluchna buzia; różowa i biała, śmiała się jakimś dziecinnym, naiwnym śmiechem, żłobiącym w pulchnych policzkach dwa rozkoszne dołki. Z całej jej postaci zdawała się wydzielać woń właściwa różowym hiacyntom, a gdy ubrana w różową matinée pr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gabriela Zapolska Menażeria ludzka Bydlę Zaturkotało i na drodze od miasta wiodącej podniósł się tuman kurzu. Niewielki koczyk zielony, ciągniony przez czwórkę w poręcz sprzężonych koni, stuknął silnie o belkę położoną na poprzek tuż przed chatą Hieronima i ku bramie dworskiej podążał. Na koźle, w szaraczkowy surdut ubrany stangret i lokaj w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gabriela Zapolska Menażeria ludzka Gołąbki Gwarno było w gołębniku podczas tego fixu. Rozgruchotały się gołąbki, rozchichotały, aż wstążki fruwały naokoło ramion i szyi, jak prawdziwe skrzydła gołębie. I wszystkie, jakby się umówiły ubrały się biało, popielato, perłowo lub bladolila Cała gama niepewnych barw, jak plama jasna lekko pocieniow
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gabriela Zapolska Menażeria ludzka Koteczek Co chcesz do herbatki, koteczku? Cokolwiek! Ale przecież! Coś taniego! Może szynki? Hm! Zaraz trzeba brać pół funta. Po co? Dla mnie nie trzeba, ja mam jeszcze pieczeń z obiadu! Tak? Ale zawsze to już duży wydatek, nie! nie potrzeba. Zjem bułeczkę z masłem, mnie to wystarczy zupełnie.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gabriela Zapolska Menażeria ludzka Kozioł ofiarny Pan Wentzel zmarszczył brwi i położył kanciastą linię obok siebie. Proszę o spokój! wyrzekł ochrypłym głosem. Oko brandenburskie! odpowiedział natychmiast Julusiek. Z perską źrenicą dorzucił Marian, pakując ręce w kieszenie od spodni. Pan Wentzel podniósł swą spiczastą głowę, pokrytą n
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gabriela Zapolska Menażeria ludzka Kukułka Tiens! tiens! c'est du propre! mruknął przez zęby pan Seweryn, gdy rządca wyszedł już z pokoju. Wyprowadzić się? Tak, tout d'un coup ni stąd, ni zowąd, wyprowadzać się z tego mieszkanka, urządzonego z takim staraniem, opuścić te kąty, w których meble stoją jakby przyrośnięte do lśniącej posadzki! W
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gabriela Zapolska Menażeria ludzka Kundel Cóż u diabła starego? Dlaczegóż nie mam i ja zrobić kariery? zawołała Resia, ciskając obszarpaną książkę na ziemię. Zerwała się z obdartej sofy, a pociągnąwszy falbaną szlafroka kawał sprężyny i pęk siana, poskoczyła ku oknu. Ładnie tam było na dworze, choć trochę jeszcze chłodno. Resia nie uczesaną
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gabriela Zapolska Menażeria ludzka Lewek Małe to było, brzydkie, krępe, na krzywych nogach osadzone, z głową kudłatą i z bezczelnym spojrzeniem w zielonawych, świdrowatych oczach, których usiłowaniem najgorętszym było rzucać piekielne, podbójcze błyski. Demoniczny jestem, mawiał pukając się w wypukłe piersi okryte wykrochmaloną koszulą, demoni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gabriela Zapolska Menażeria ludzka Małpa Że Olka była małpą w całym tego słowa znaczeniu, o tym wiedziało nie tylko całe Żółkiewskie, ale nawet i het daleko aż poza rogatkami znano jej rudy, wiecznie rozczochrany warkocz i kaftanik w kratki, wydarty na łokciach, a aksamitem u szyi ubrany. Szczególniej wieczorami o zmroku pełno jej było po wąs
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gabriela Zapolska Menażeria ludzka Oślica Gorączkowo Honorka zaczęła spowijać kwilące cichutko dziecko. A wyciągając długi na trzy łokcie powijak, mówiła ochrypłym głosem: Chodzi! Chodzi! Synulku! pójdziemy na wesele twojego ojcaszka! Chodzi synulku, pójdziemy mu drużbować, ale nie ołtarz mu sprawimy, ni jakie weselenie, jeno łaźnię gorącą,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zagwizdaj, Papuziu! Minuśka porwała się z jego kolan i nagle w półcieniu, już z okien płynącym, zabieliła się jak zjawisko w swej masie białych zwiędniętych koronek i pomiętego batystu. Nie! nie! nie chcę! Ale on, nieubłagany wyciągnął rękę i ujął nagie ramię dziewczyny w swe suche palce nerwowego blondyna. Zagwizdaj, Papuziu! Ty wiesz, to
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gabriela Zapolska Menażeria ludzka Szakale Przez dziedziniec zajazdu jak strzała przemknął numerowy, siejąc po drodze świeże deszczułki, które przywiązywał do kluczy. Wpadł do mieszkania właścicielki i prawie bez tchu zatrzymał się w progu saloniku. Spod siedemnastego sie powiesiła! zawołał, łapiąc z wysiłkiem powietrze. Właścicielka, tłus
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
- Ty byś chętnie serce moje wziął i tak na sztuki nożem pokrajał... Znam cię, ptaszku!... Marulka podniósł na żonę swe wielkie zamglone źrenice, nad którymi sterczały krzaki brwi od siwizny białych. - Co ty gadasz, Franiu... - wyszeptał, wzruszając ramionami. Lecz Frania w spojrzeniu tym znalazła nowy powód do gniewu. - O!... jak to patrzy! Jak to
- ePub + Mobi 2 pkt
-
W smrodliwej stancyjce długo w noc ogarek majaczył. U schyłku kobiecości, żądzę silnie drgającą podniecając dotknięciem do nagiej piersi młodego męża, tłumiony okrzyk tryumfu wyrzucała z siebie Maćkowa, zaślepiona jedynie w swojej namiętności, która ją wreszcie bezsilną na łoże zwaliła. I jeszcze ze śmiercią walcząc, ku ręce męża kościste palce ści
- ePub + Mobi 2 pkt
-
Elszykowska zbliżyła się do kinkietu wiszącego naprzeciw wieszadła lewą ręką uniosła w górę szkło, prawą wraz z zapałką zbliżyła do knota, po czym rzuciła dogasającą zapałkę na ziemię, zasadziła szkło, poprawiła knot i teraz oparła się o ścianę tuż obok kinkietu, z którego biło na nią niepewne żółtawe światło złej i taniej nafty (Fragment)
- ePub + Mobi 2 pkt
-
Toczyła dokoła wzrokiem groźnym, mówiąc te słowa. Barchanowy granatowy szlafrok w duże szare talary opadał w szerokich fałdach, wznosząc się wszakże na biodrach. Charakterystyczny węzełek włosów sterczał czubku głowy. Cała postać zionęła dobrym odżywianiem się i gniewem. Ręce były stale zabrudzone na końcach palców. Pani Dulska nie miała czasu nigd
- ePub + Mobi 2 pkt
-
Żabusia Była jasną blondynką, jasną jak słońce promienne... Drobna jej, maluchna buzia; różowa i biała, śmiała się jakimś dziecinnym, naiwnym śmiechem, żłobiącym w pulchnych policzkach dwa rozkoszne dołki. Z całej jej postaci zdawała się wydzielać woń właściwa różowym hiacyntom, a gdy ubrana w różową
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt