Kim jesteś, nieznajoma? powtórzyłem pytanie, przybliżając się do niej coraz bardziej, aż w końcu oparła się plecami o ścianę. Górowałem nad nią, choć miała na stopach szpilki, więc musiała podnieść podbródek, by móc spojrzeć mi w oczy. Nie lubię czekać na odpowiedź. Powiedz mi, kim jesteś i jak się tu dostałaś. Sam mówiłeś, że tajemnica jest po