Wydaje się, że ludzie, którzy przychodzą do urzędu jako petenci, mówią zupełnie innym językiem niż ci, którzy przychodzą tam do pracy. Polacy skarżą się często, że nie rozumieją urzędowych pism. Urzędnicy z kolei narzekają, że nie stosujemy się do ich zaleceń, choć przecież podali nam podstawy prawne, zacytowali przepisy itd. Cóż z tego, jeśli używ