Zapraszam czytelników na spotkanie z wyjątkową kobietą. Ktoś może powiedzieć, jak można napisać powieść o służącej. Można. Bo Natalia nie tylko była służącą, także członkiem rodziny, powiernicą i przyjaciółką mojej babci. Przez kilka wojennych lat pomagała mojej mamie. Dla mnie, małej dziewczynki, była tylko Nacią. Na nowo poznałam ją dopiero w 196