Wszystko albo nic M.S. More
(ebook)
(audiobook)
(audiobook)
- Autor:
- M.S. More
- Wydawnictwo:
- Editio Red
- Wydawnictwo:
- Editio Red
- Wydawnictwo:
- Editio Red
- Ocena:
- 3.8/6 Opinie: 5
- Stron:
- 320
- Czas nagrania:
- 9 godz. 7 min.
- Czyta:
- Marta Alicja
- Druk:
- oprawa miękka
- Dostępne formaty:
-
PDFePubMobi
- Audiobook w mp3
Opis
książki
:
Wszystko albo nic
Posłuchaj wywiadu z Autorką! >>
Młodość. Miłość. Tajemnica
Natalie ma bogatego ojca, przyjaciółkę Gen, która poszłaby za nią w ogień, i krąg znajomych, z którymi spędza czas na zabawie, plotkach i wygłupach. Na pozór: nastolatka jakich wiele. Co prawda niedawno rozstała się ze swoim chłopakiem Aaronem, ale na horyzoncie pojawił się właśnie tajemniczy brunet Blaise. Natalie jeszcze nie wie, czy Blaise bardziej ją irytuje, czy fascynuje... Bo intryguje na pewno. Wydaje się, że dziewczyna przeżyje wkrótce płomienny romans. Jednak życiowe ścieżki nie zawsze biegną prosto, a powierzchowne sądy nie w każdym przypadku okazują się trafne...
Każdy z głównych bohaterów powieści M.S. More skrywa jakieś sekrety, czasem bolesne. Nie pozostaną one bez wpływu na dokonywane przez nich wybory. To nie bajka, to życie - więc o happy end nie będzie łatwo!
Czy uczucie dwojga młodych ludzi zdoła rozkwitnąć w cieniu mrocznej przeszłości? Czy ma szanse przetrwać?
Książka dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia.
Wybrane bestsellery
-
Promocja
Nastoletnie serca są delikatne, łatwo je zranić. Serce Maxa pękło, kiedy zobaczył ukochaną Elen czule obejmującą innego chłopaka. To właśnie tego dnia Maxwell Taison przysiągł sobie, że już nigdy się nie zakocha, że nie będzie więcej cierpiał z miłości. Niech od tej pory dziewczyny cierpią przez niego!- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 14 pkt
(14,90 zł najniższa cena z 30 dni)
14.99 zł
39.90 zł (-62%) -
Nowość Promocja
Eliza bezgranicznie ufała mężowi, najlepszemu przyjacielowi, powiernikowi jej młodzieńczych sekretów. Dlaczego tak ją oszukał, pozbawił marzeń o miłości i szczęśliwej rodzinie? Zdesperowana, podejmuje decyzję o ucieczce. Poznany tej nocy mężczyzna, Nate Thorne, na zawsze pozostanie w jej pamięci. Oboje uważają się za życiowych rozbitków, a deszczow- ePub + Mobi 7 pkt
(8,49 zł najniższa cena z 30 dni)
7.65 zł
16.99 zł (-55%) -
Nowość Promocja
Carmen Romero zajmuje się jeździectwem i jest w tym najlepsza. Przeżycia osobiste i rodzinne zmuszają ją jednak do porzucenia koni i życia w Hiszpanii. Zmienia nazwisko, wyjeżdża do Los Angeles i zatrudnia się jako pomoc stajenna. Właściciel stajni, gracz polo, niezwykle przystojny i władczy Elias Henley, od razu wyczuwa, że Carmen coś ukrywa - jes- ePub + Mobi 8 pkt
(6,00 zł najniższa cena z 30 dni)
8.99 zł
11.99 zł (-25%) -
Bestseller Nowość Promocja
Marigold Price wraz ze swoją macochą Lizzie prowadzi przytulny pensjonat w małej górskiej miejscowości Silver Springs w stanie Kolorado. Pół roku temu dziewczyna straciła ojca i choć niesamowicie za nim tęskni, to z całych sił stara się udowodnić Lizzie i całemu światu, że ze wszystkim poradzi sobie sama, że o wszystko sama zadba – wcale nie gorzej niż jej zmarły tato. Sześć miesięcy po jego odejściu wydaje się, że życie w pensjonacie Silver Lodge powoli wraca do normy. Zbliża się Boże Narodzenie i obie panie Price zajęte są dekorowaniem domu w oczekiwaniu na spragnionych śniegu turystów.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 14 pkt
(27,45 zł najniższa cena z 30 dni)
14.99 zł
49.90 zł (-70%) -
Nowość Promocja
Czy każdy zasługuje na drugą szansę? Agata zawsze była spokojną dziewczyną i dobrą przyjaciółką. Odkąd tylko pamięta, skrycie podkochiwała się w popularnym i kilka lat starszym Łukaszu. Niestety on patrzył na nią co najwyżej tak, jak patrzy się na młodszą siostrę. I kiedy w końcu, w noc sylwestrową, Agata miała szansę, by pobyć z nim sam na samwszy- ePub + Mobi 37 pkt
(37,26 zł najniższa cena z 30 dni)
37.42 zł
49.90 zł (-25%) -
Nowość Promocja
Cristo Donakis chce dokupić do swojej sieci luksusowy hotel Stanwick Hall. Odkrywa, że w zarządzie tego hotelu jest Erin Turner, jego dawna kochanka, która zdradziła go i okradła. Cristo dostrzega szansę, żeby się odegrać. Stawia Erin warunek: nie wyjawi wydarzeń z przeszłości jej szefowi, jeśli ona spędzi z nim weekend w Toskanii...- ePub + Mobi 9 pkt
(6,00 zł najniższa cena z 30 dni)
9.59 zł
11.99 zł (-20%) -
Nowość Promocja
Grecki milioner Drakon Lionides wkrótce ma sfinalizować bardzo korzystną transakcję - zakup pięknej rezydencji w samym sercu Londynu. Zamierza tam urządzić centrum konferencyjne i hotel. Córka zmarłego właściciela rezydencji, Gemini Bartholomew, próbuje odwieść go od tych zamiarów. Drakon oczywiście nie zgadza się, ale Gemini tak bardzo mu się podo- ePub + Mobi 9 pkt
(6,00 zł najniższa cena z 30 dni)
9.59 zł
11.99 zł (-20%) -
Nowość Promocja
Ondine Wilde jest ratowniczką na Florydzie. Gdy pewnego dnia dostrzega topiącego się mężczyznę, śpieszy mu na pomoc. W uratowanym rozpoznaje Jacka Walcotta, spadkobiercę koncernu energetycznego. Przyjmuje go u siebie na noc, ponieważ Jack nie chce po wypadku wzbudzać sensacji w swoim hotelu. Przystojny milioner bardzo jej się podoba, ale Ondine ma- ePub + Mobi 9 pkt
(6,00 zł najniższa cena z 30 dni)
9.29 zł
11.99 zł (-23%) -
Nowość Promocja
Nowa świąteczna powieść autorki uwielbianego Kierunku miłość Megan boi się wrócić do domu na święta. Cztery lata temu zostawiła miejscowego złotego chłopca Izaaca przed ołtarzem i uciekła do dużego miasta (co nie było wcale łatwe, biorąc pod uwagę obcasy i wielką biała suknię). Chciałaby, żeby teraz obyło się bez dramatów. Zwłaszcza że on jest pono- ePub + Mobi
- Audiobook MP3 33 pkt
(26,99 zł najniższa cena z 30 dni)
33.74 zł
44.99 zł (-25%) -
Nowość Promocja
Rowan Callahan była dumna ze swojej kariery, a jej jedynym problemem były fałszywe plotki utrudniające zawodowe życie. To wszystko jednak przestało się liczyć, kiedy po przerażającej katastrofie miastem zawładnęły chaos, ciemność i bezprawie. Oto nadciągnęła niezapowiadana przez nikogo apokalipsa. Rowan musiała uciekać z Chicago i znaleźć schronienie. Zabrała więc ze sobą plecak przetrwania, przygotowany przez ojca weterana, i ruszyła pieszo przez las w kierunku rodzinnej farmy. Po kilku dniach samotnej wędrówki znalazła się w niebezpieczeństwie i chociaż cudem udało jej się uciec, nie uniknęła poważnej kontuzji, która uniemożliwiła dalszy marsz. I wtedy zjawili się Graham i Zach. Dwóch wysokich, silnych mężczyzn w mundurach, którzy ją ocalili, zapewnili jej schronienie i czas na wyleczenie.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 14 pkt
(22,45 zł najniższa cena z 30 dni)
14.99 zł
44.90 zł (-67%) -
Promocja
Aron Zabieranie życia, zabawa w Boga, to moje przeznaczenie. Jestem zabójcą, jednym z lepszych na Słowacji, więc jakim cudem, zlecenie stało się komplikacją? Dziewczyna, która pragnie śmierci? Z tego mogą być tylko problemy. Spoglądam w jasne oczy Ivety, mam ochotę zacisnąć dłonie na smukłej szyi... Irytuje mnie każdy ruch dziewczyny, widzę, że uda- ePub + Mobi 22 pkt
(29,40 zł najniższa cena z 30 dni)
22.05 zł
29.40 zł (-25%)
O autorze książki
M.S. More to stworzony na potrzeby aplikacji Wattpad pseudonim artystyczny Magdaleny Łopąg, studentki pedagogiki, której serce lata temu skradły romanse zagranicznych autorek. Pisze od kilku lat, od niedawna dzieli się swoimi utworami w internecie. Uwielbia wsłuchiwać się w słowa piosenek, które często są dla niej źródłem natchnienia podczas pisania — jej ulubionym wykonawcą jest raper Filipek. Kocha zwierzęta, zwłaszcza swoją kotkę Pyzię, która jest jej oczkiem w głowie.
Ebooka "Wszystko albo nic" przeczytasz na:
-
czytnikach Inkbook, Kindle, Pocketbook, Onyx Boox i innych
-
systemach Windows, MacOS i innych
-
systemach Windows, Android, iOS, HarmonyOS
-
na dowolnych urządzeniach i aplikacjach obsługujących formaty: PDF, EPub, Mobi
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Audiobooka "Wszystko albo nic" posłuchasz:
-
w aplikacji Ebookpoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych
-
na dowolonych urządzeniach i aplikacjach obsługujących format MP3 (pliki spakowane w ZIP)
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Kurs Video "Wszystko albo nic" zobaczysz:
-
w aplikacjach Ebookpoint i Videopoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych z dostępem do najnowszej wersji Twojej przeglądarki internetowej
Recenzje książki: Wszystko albo nic (26) Poniższe recenzje mogły powstać po przekazaniu recenzentowi darmowego egzemplarza poszczególnych utworów bądź innej zachęty do jej napisania np. zapłaty.
-
Recenzja: czytaanna.blogspot.comRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
M.S. More - to stworzony na potrzeby aplikacji Wattpad pseudonim artystyczny Magdaleny Łapąg, studentki pedagogiki, której serce lata temu skradły romanse zagranicznych autorek. Pisze od kilku lat, od niedawna dzieli się swoimi utworami w internecie. "WSZYSTKO ALBO NIC". Nie sądziłam, że wpadnie mi w ręce tak świetna opowieść o miłości. Miłości - która niby taka prosta, a jednak trudna. Tajemnicach - które ciążą na bobaterach z przeszłości, a po ich ujawnieniu już nic nie będzie takie jak dawniej. Główną bohaterką jest młoda dziewczyna Natalie mająca za sobą rozstanie z chłopakiem Aaronem. Ma sporo przyjaciół z którymi spędza fajnie czas i bogatego ojca z którym nie może się porozumieć. Na drodze Natalie staje niebieskooki brunet o imieniu Blaise. Swoim zachowaniem irytuje dziewczynę starając się o jej wzgledy co dziewczynę tylko odpycha. Blaise nosi w swoim sercu wiele tajemnic, o których nie chce mówić, a z pewnością dziewczynie w której się zakochał - Natalie bojąc się, że ją straci. Historia Natalie i Blaise jest bardzo skomplikowana. Oboje są przez los trochę skrzywdzeni i ich ścieżki nie są proste. Za sobą mają wiele zakrętów, które przyprawiają ból. Zaskoczyło mnie zakończenie powieści. Spodziewałam się jednak czegoś innego. "Wszystko albo nic Natalie. - nie zniosę niczego pośrodku". Słowa, które Natalie usłyszała od Bleise. Dwie drogi, którą wybierze? Historia, która bardzo mnie wciągnęła i bardzo kibicowałam młodym, aby się udało i doszli w końcu do porozumienia. Lecz los jest bardzo przewrotny i nigdy nie jest tak jakbyśmy tego chcieli. Historia, która pozostawia w sercu trochę niedosytu i chciałoby się więcej. MOJA OCENA 10 / 10
-
Recenzja: Lubimy Czytać bookmoodplRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Jest to debiut autorki, która publikuje na Wattpadzie pod pseudonimem M.S.More. Nie spotkałam się wcześniej z jej twórczością , dlatego sięgając po książkę byłam jej ciekawa. Zacznę od tego, że pomysł na fabułę był ciekawy i ta książka byłaby lepsza, gdyby nie główna bohaterka Natalie :O Dziewczyna dramat, tragedia, bardzo irytująca postać. Dawno nie spotkałam takiej bohaterki. Postać dziewczyny była bardzo dziecinna, jej teksty i wyzwiska były też niestosowne (pajac, głupek, bałwan itd). To nie były pojedyncze epitety jakim obdarowywały innych, głównie facetów, ale pojawiały się w książce bardzo często i to niszczyło całą fabułę. Ani to nie było zabawne, ani fajne, no nie wiem co miało na celu. Co prawda na koniec książki trochę się uspokoiła, ale nadal nie wzbudziła mojej sympatii, była znośna :D Do tego uważała się, że nie jest „taką dziewczyną” - czyli pustą i lecącą na każdego chłopaka, ale i tak swoim zachowaniem oraz tekstami nie uznałabym jej za inteligentną. Do połowy książki strasznie mi się wszystko dłużyło, ale od połowy wreszcie coś poszło do przodu i zaczęła się rozkręcać. Zobaczyłam te tajemnice, na które tak czekałam zwabiona hasłem na okładce. Co prawda nie były jakieś wow, ale książka nabrała trochę charakteru, bo tak to, byłaby całkowita klapa. Byłaby o niczym. Postać Blaise była już lepiej wykreowana, ale też parę sytuacji mnie zdenerwowało. Najbardziej chyba polubiłam Gen - przyjaciółkę Natalię oraz Milesa - brat Gen :) Bardzo sympatyczne rodzeństwo, które miało poczucie humoru. Nie będę się tu rozpisywać na temat fabuły, ponieważ ktoś może będzie chciał przeczytać, a po spoilerze nie ma całej frajdy z odkrywania treści :) Jeżeli miałabym ocenić książkę to będzie to 6/10 Ale nie skreślam autorki, ma w sobie potencjał i nie była męcząca jak niektóre debiuty autorek. Na pewno sięgnę po kolejne powieści M.S.More, ponieważ wierzę, że kolejni bohaterowie będą bardziej dopracowano :)
-
Recenzja: ksiazkawsercu.blogspot.com/ Martyna BalcerzakRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Młodość. Miłość. Tajemnica Natalie ma bogatego ojca, przyjaciółkę Gen, która poszłaby za nią w ogień, i krąg znajomych, z którymi spędza czas na zabawie, plotkach i wygłupach. Na pozór: nastolatka jakich wiele. Co prawda niedawno rozstała się ze swoim chłopakiem Aaronem, ale na horyzoncie pojawił się właśnie tajemniczy brunet Blaise. Natalie jeszcze nie wie, czy Blaise bardziej ją irytuje, czy fascynuje... Bo intryguje na pewno. Wydaje się, że dziewczyna przeżyje wkrótce płomienny romans. Jednak życiowe ścieżki nie zawsze biegną prosto, a powierzchowne sądy nie w każdym przypadku okazują się trafne... Każdy z głównych bohaterów powieści M.S. More skrywa jakieś sekrety, czasem bolesne. Nie pozostaną one bez wpływu na dokonywane przez nich wybory. To nie bajka, to życie - więc o happy end nie będzie łatwo! Czy uczucie dwojga młodych ludzi zdoła rozkwitnąć w cieniu mrocznej przeszłości? Czy ma szanse przetrwać? Zakochałam się w tych cytat, które były przed każdym rozdziałem! Nawet niektóre z nich sobie zapisałam ;) A cóż można powiedzieć więcej o książce? Z pewnością, że była to lekka, przyjemna lektura. Natomiast po okładce spodziewałam się czegoś więcej, lekkiej pikanterii? Natalie jest główną bohaterką, która mieszka z ojcem i macochą. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie macocha, która nie przepada za dziewczyną. Buntuje ojca przeciw niej. A co gorsza facet jej wierzy. Z drugiej strony mamy postać Blaise, który skrywa tajemnicę. Dla Natalie często jest wścibski, wiesz jak to facet zamiast starać się o jej względy to ma wtedy różne takie dziwne teksty...po prostu wydaje się być głupi. Lekko ujmując. Gdy poznajemy dalej ich relacje, to wszystko się troszkę wyjaśnia, po cichu zaczyna o nią dbać, tak aby się nie zorientowała. Blaise był w moim przekonaniu najbardziej interesującą postacią, ponieważ odkrywałam z każdym kolejnym rozdziałem jego inna twarz i poznawałam go lepiej. Dzięki czemu mogłam zrozumieć jego wcześniejsze postępowanie. Na koniec powiem Ci, że książkę można połknąć w jeden dzień. Przyrównałabym tą pozycję do "Love&Gelato" ,którą również dobrze się czytało i była to książką młodzieżowa.
-
Recenzja: www.oksiazkachinietylko.plRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Szczerze mówiąc, dość mało słyszałam o tej książce. Jednak, kiedy sama się na nią natknęłam i przeczytałam jej opis, poczułam się bardzo zainteresowana. Nastoletni romans – to brzmiało jak coś, co sprawdzi się idealnie na rozluźnienie. Jednak czy na pewno? Natalie jest z pozoru nastolatką, jakich na świecie wiele. Ma najlepszą przyjaciółkę, z którą się nie potrafi rozstać, chodzi na liczne imprezy i ogólnie korzysta z młodości. Jednak w rzeczywistości Natalie ma również bardzo bogatego ojca, który zapewnia jej wszystko i zaspokaja zachcianki. Niedawno rozstała się ze swoim chłopakiem, ale na horyzoncie pojawił się już kolejny. Kim jest tajemniczy Blaise? I dlaczego tak bardzo broni swoich tajemnic? Główną bohaterką jest Natalie. Od początku dziewczyna wzbudzała moją irytację swoim dziecinnym zachowaniem. Fakt, że doskonale zdawała sobie sprawę ze swojego głupiego - powiedzmy to sobie szczerze – zachowania, powinien mnie cieszyć. Jednak tego nie robił. Czemu? Bo Natalie nic nie robiła, żeby to zmienić. A naprawdę miała do tego możliwości. Oczywiście, bywały momenty, gdy byłam w stanie poczuć do niej sympatię, jednak nie trwało to niestety długo. Bohaterem, który według mnie był drugoplanowy, ale również odgrywał tu istotną rolę, był Blaise. Młody mężczyzna wzbudził akurat moją sympatię, choć przez niektóre momenty wzbudzał we mnie mnóstwo irytacji. Zdaję sobie sprawę z tego, że niektóre czytelniczki mogą być zachwycone relacją love-hate między nim a Natalie. Niestety dla mnie było to zbyt schematyczne, jednakże mimo to, nie mogę nie napisać, że zostało to przez autorkę przedstawione w bardzo dobry sposób. W historii uwzględniona została także macocha głównej bohaterki. Domyślam się, że miała ona wzbudzać niechęć i znaleźć się na piedestale, jeśli chodzi o tych złych do szpiku kości bohaterów, jednak dla mnie Emine była trochę zbyt przerysowana. Jasne, zdaję sobie sprawę, że tak podłe osoby istnieją i musimy oddychać tym samym powietrzem, ale tutaj jakoś mi to nie podchodziło. Dlatego też wątki z wszelkimi konfrontacjami Emine i Natalie nie zaliczę do tych lubianych. Bardzo przypadł mi do gustu styl pisania M.S. More. Czuć, że autorka ma już pewne doświadczenie w pracy pisarskiej, więc to jest jak najbardziej zaleta tej książki. Oprócz dobrego pióra autorka zabłysnęła tutaj umiejętnością wprowadzania licznych zwrotów akcji, które nieraz wprawiły mnie w osłupienie. Tak naprawdę w drugiej połowie książki, całkowicie zapomniałam o denerwującej głównej bohaterce, bo skupiłam się na tym wszystkim, co się działo - a było tego sporo. Kolejny plus dla tej pozycji. Nie mogę zapomnieć także o tym, że jest to książka, która mimo swoich wad ukazuje prawdziwe życie i liczne rozterki, z jakimi borykają się bohaterowie. Nie znajdziecie tutaj cukierkowego życia i przesłodzonych relacji, od których bolą zęby. Zdecydowanie jest to kolejny plus na korzyść tej powieści. Wszystko albo nic to wciągająca, zaskakująca, ale niestety trochę schematyczna książka. Przy jej lekturze się odprężyłam oraz na chwilę zapomniałam o dramacie, z jakim obecnie spotykamy się na co dzień. Książka jest mimo wszystko godna polecenia zwłaszcza dla tych, którzy szukają lektury na wieczór, aby odpocząć po całym dniu. Ja z kolei chętnie sięgnę po kolejne powieści M.S. More. 4,5/6
-
Recenzja: www.zuzkapisze.pl Zuzanna DudkoRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Czas w którym znalazł się świat sprzyja czytaniu książek. Niestety, jest to chyba jedyny plus całej tej pandemii. Jeszcze zanim problem pojawił się w Polsce zamówiłam sobie trochę nowości i teraz mam co czytać. Jedną z tych książek jest "Wszystko albo nic" autorstwa M. S. More. Młodość. Miłość. Tajemnica Natalie ma bogatego ojca, przyjaciółkę Gen, która poszłaby za nią w ogień, i krąg znajomych, z którymi spędza czas na zabawie, plotkach i wygłupach. Na pozór: nastolatka jakich wiele. Co prawda niedawno rozstała się ze swoim chłopakiem Aaronem, ale na horyzoncie pojawił się właśnie tajemniczy brunet Blaise. Natalie jeszcze nie wie, czy Blaise bardziej ją irytuje, czy fascynuje... Bo intryguje na pewno. Wydaje się, że dziewczyna przeżyje wkrótce płomienny romans. Jednak życiowe ścieżki nie zawsze biegną prosto, a powierzchowne sądy nie w każdym przypadku okazują się trafne... Każdy z głównych bohaterów powieści M.S. More skrywa jakieś sekrety, czasem bolesne. Nie pozostaną one bez wpływu na dokonywane przez nich wybory. To nie bajka, to życie — więc o happy end nie będzie łatwo! Czy uczucie dwojga młodych ludzi zdoła rozkwitnąć w cieniu mrocznej przeszłości? Czy ma szanse przetrwać? Ten opis na stronie wydawnictwa zachęcił mnie do tego, aby skusić się na tę właśnie książkę. Czy po lekturze czuję się usatysfakcjonowana? Czy może jednak coś mi się w niej nie podobało? M. S. More "Wszystko albo nic" - recenzja książki M. S. More, to autorka która od kilku lat publikuje swoje powieści w świecie online. Nie miałam z nią wcześniej do czynienia, jednak czytałam, że na Wattpadzie jest bardzo znana. W rzeczywistości nazywa się Magdalena Łapąg. "Wszystko albo nic", to jej debiutancka powieść. Pisana jest językiem prostym i zwięzłym, dzięki czemu czytelnikowi łatwo przez nią przebrnąć. Sam pomysł na książkę jest bardzo ciekawy i myślę, że warto zapoznać się z jej treścią. Natalie to nastoletnia dziewczyna, córka zamożnego ojca, która jak jej rówieśniczki uwielbia imprezować i spotykać się z przyjaciółmi - szczególnie z Gen - jej najlepszą przyjaciółką, która wskoczyła by za nią w ogień. Na pierwszy rzut oka, takie życie wydaje się idealne, jednak rozstanie z Aaronem trochę zaprząta jej głowę. Nie trwa to jednak długo, bo na jej drodze staje Blaise - przystojny, jednak mega irytujący brunet. Mimo wszystko dziewczyna jest go bardzo ciekawa i zaczyna o nim myśleć. Blaise postaciowo bardzo mi się spodobał. Miał bardzo trudną przeszłość, a mimo to okazał się dobrym i wrażliwym chłopakiem. Trochę denerwował mnie fakt, w jaki sposób Natalie go postrzegała, ucieszyło mnie to, że zmieniła sposób myślenia kiedy przypadkiem zobaczyła gdy Blaise pomaga biednemu, bitemu chłopcu. M. S. More "Wszystko albo nic" - recenzja książki Relacja między Blaise i Natalie zaczęła się od czystej nienawiści. Tych dwoje było oszukiwanych przez swoje najbliższe osoby, przez co ciężko jest im zaufać i być szczęśliwym. Po pewnym czasie zbliżają się do siebie i otwierają przed sobą. Wszystko się zmienia, bo w pewnym momencie książki przeszłość chłopaka daje o sobie znać. Jak to wpłynie na jego relację z Natalie? Zakończenie książki wbiło mnie w fotel i ciągle zastanawiam się co stanie się dalej i jak historia się skończy. Jest to przepiękna opowieść o życiu, które przepełnione jest kłamstwami. Przepełniona jest emocjami, przyjaźnią i miłością. W przepiękny sposób ukazuje życie dwojga młodych ludzi i pozostawia nam wiele do myślenia. Wywołała we mnie masę skrajnych emocji z którymi nie mogłam sobie poradzić, dlatego też odwlekałam napisanie tej recenzji. Jeśli lubicie tego typu powieści to z pewnością książka "Wszystko albo nic" przypadnie Wam do gustu.
-
Recenzja: girlsbookslovers.blogspot.com PaulaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Młodość. Miłość. Tajemnica Natalie ma bogatego ojca, przyjaciółkę Gen, która poszłaby za nią w ogień, i krąg znajomych, z którymi spędza czas na zabawie, plotkach i wygłupach. Na pozór: nastolatka jakich wiele. Co prawda niedawno rozstała się ze swoim chłopakiem Aaronem, ale na horyzoncie pojawił się właśnie tajemniczy brunet Blaise. Natalie jeszcze nie wie, czy Blaise bardziej ją irytuje, czy fascynuje... Bo intryguje na pewno. Wydaje się, że dziewczyna przeżyje wkrótce płomienny romans. Jednak życiowe ścieżki nie zawsze biegną prosto, a powierzchowne sądy nie w każdym przypadku okazują się trafne... Każdy z głównych bohaterów powieści M.S. More skrywa jakieś sekrety, czasem bolesne. Nie pozostaną one bez wpływu na dokonywane przez nich wybory. To nie bajka, to życie - więc o happy end nie będzie łatwo! Czy uczucie dwojga młodych ludzi zdoła rozkwitnąć w cieniu mrocznej przeszłości? Czy ma szanse przetrwać? „Czułam, jakby ktoś wpuścił mi pod skórę jakiś środek paraliżujący. Stałam z otwartą buzią i zdziwioną miną, wpatrując się w zagadkowo szare oczy bruneta. Jego zaskakujący dobry zapach perfum przebijał się przez koszulę taty i wypełniał moje nozdrza, mamiąc mnie odrobinę. Byłam zaskoczona, jak bardzo pociągająca może być mieszanina kilku składników, którą spryskał się Blaise. Traciłam zmysły, gdy zaczął niwelować jakąkolwiek przestrzeń między nami. Był zdecydowanie za blisko, a mnie to za bardzo poruszało.” Jakie tajemnice skrywa Blaise? Czy pomiędzy nim a Natali pojawią się uczucia? A może pozostaną przyjaciółmi? „Sama nie wiem, dlaczego jeszcze nie odepchnęłam go od siebie. Wszystkie moje szare komórki wrzeszczały, że to tylko ten pajac Blaise, a nie jakiś przystojny i kulturalny chłopak. Z drugiej strony, trochę podobało mi się to, jak moje ciało reagowało na jego dotyk. Może i brunet był kretynem, ale nie dało się zaprzeczyć, że ciało miał świetne. I ten zapach... w sumie, gdyby się nie odzywał, może nie miałabym nic przeciwko, żeby...” M.S. More to autorka, która pisze już od kilku lat, jednak do tej pory swoje powieści publikowała jedynie na platformie wattpad. Podczas pisania często słucha muzyki, która jest dla niej źródłem natchnienia. Niedawno ukazała się jej debiutancka powieść „Wszystko albo nic”. Autorka pisze w sposób przyjemny dla czytelnika, prosty, spójny i interesujący, a pomysł na książkę miała naprawdę ciekawy, no i zawarta jest tu moja ulubiona relacja hate/love. Coraz ciężej jest się wybić debiutem spośród mnóstwa świetnych książek, które w ostatnim czasie pojawiają się na naszym rynku wydawniczym, ale ta zdecydowanie jest warta uwagi. Historia Blaise i Natalie jest świetnie napisana, dostałam tu wszystko to, co w książkach po prostu kocham, dobrze przemyślaną i poprowadzoną fabułę, sporą dawkę humoru, relację, która zaczęła się od nienawiści, tajemnicę oraz charakternych bohaterów. Dwoje ludzi, którzy przez całe życie byli oszukiwani przez najbliższe im osoby, muszą borykać się ze swoimi problemami, chociaż niejednokrotnie było im naprawdę ciężko i do samego końca, dopóki nie skończyłam książki zastanawiałam się, które z nich miało większego pecha w życiu, ale po namyśle na podium zdecydowanie możemy postawić Blaisa. A zakończenie pozostawia nas z wielkim znakiem zapytania i myślami co będzie dalej i kiedy możemy spodziewać się kolejnego tomu? „Wszystko albo nic” to wspaniała opowieść o miłości i życiu, które przepełnione jest kłamstwami i tajemnicami. Czego tak naprawdę dowiedzą się o swojej przeszłości bohaterowie? Jaki to będzie miało wpływ na postrzeganie ich przyszłości? Uważam, że jest to propozycja, która zadowoli każdego czytelnika i jak najbardziej jest godna uwagi. Gorąco Was zachęcam do poznania tej niezwykle poruszającej i pięknej opowieści, gwarantuję, że zachwyci Was ona tak samo, jak mnie. Gorąco polecam!
-
Recenzja: zaczytana-ola.blogspot.com/ Aleksandra DziuraRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
"Czasami nawet osoba, którą kochamy, musi nas okłamać. Tak po prostu jest. Jesteśmy istotami stworzonymi po to, by błądzić i znajdować nowe rozwiązania, ucząc się na porażkach." Natalie to dziewczyna, która mogłoby się wydawać ma wszystko. Pokaźny dom, pieniądze. Ale nie ma najważniejszego pełnej, kochającej rodziny. Ma tylko ojca oraz macochę, za którą nie przepada i vice wersa. Dawniej Natalie przeprowadzała się z kraju do kraju, a to wszystko przez pracę ojca. Teraz już jakiś czas mieszkają w jednym miejscu. Znalazła tutaj przyjaciół, u których w domu czuje się lepiej niż u siebie.Dlatego gdy ojciec wyjeżdża ta z chęcią przenosi się do przyjaciółki. Mimo iż dziewczyny chodzą do szkoły, alkohol i wieczne imprezy im nie przeszkadzają. Po jednej z takich imprez w domu przyjaciółki Natalie poznaje przystojnego, ale aroganckiego Blaise. Z początku nie pałają do siebie sympatią, choć widać gołym okiem, że ciągnie ich do siebie niewidzialna siła. Z każdą kolejną stroną dowiadujemy się coraz to nowszych rzeczy na temat życia nie tylko Blaise, ale także i Natalie. Ich historie nie są ani łatwe, ani przyjemne, bowiem muszą zmierzyć się z tajemnicami, w których żyli od maleńkości. A prawda może okazać się bolesna. Czy Natalie i Blaise będą razem? Czy stworzą prawdziwy związek? Muszę szczerze przyznać, że momentami książka mnie nużyła. Było zbyt wiele opisów, a dialogi czasem mnie wkurzały. Natalie zachowywała się jak rozpuszczona dziewucha, którą zresztą była, mając tylko ojca, który większość czasu spędza w firmie niż na wychowaniu dziecka. Jednak takich tajemnic, jakie autorka nam zaserwowała to się nie spodziewałam, przez co moja opinia jest taka pół na pół. No i zakończenie, które wbiło mnie w fotel. Nie spodziewałam się czegoś takiego! Jeśli macie trochę czasu, to zachęcam do sięgnięcia po tę powieść.
-
Recenzja: dark.boook PatrycjaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
3+/5 Pojawił się ni z gruchy, ni z pietruchy sądząc, że jest ona wynajętą prostytutką. Jego niesamowicie przystojna twarz, ciało wyrzeźbione przez samego Boga i głęboki baryton, przy którym miękły nogi zrobiły na niej piorunujące wrażenie, tak potężne, aż wylała na jego głowę naleśnikowe ciasto. Blaise - tajemniczy brunet, który intrygował, a zarazem doprowadzał do szału naszą główną bohaterkę - Natalie. Dziewczyna jest córką bogatego mężczyzny, który wziął sobie za żonę kawał wrednej i podstępnej żmii. Na każdym kroku macocha Nat próbowała pokazać, kto rządzi w domu i podporządkować sobie dziewczynę. Jej niedoczekanie, ponieważ nasza niegrzeczna bohaterka ma pazur i robi to, co chce. Jest to mroczna historia ludzi, którzy muszą zmierzyć się ze swoją trudną przeszłością i jeszcze trudniejszą przyszłością. Będą musieli wziąć na swoje barki konsekwencje błędów swoich rodziców, które nie są wcale takie lekkie. Bardzo podobała mi się historia Magdy, bohaterowie byli stworzeni ze smakiem, niespodziewane zwroty akcji nieraz zmuszały mnie do odłożenia książki i chwilowego ochłonięcia, a te zakończenie!!! Grrrr! Mam tylko kilka zastrzeżeń co do powieści, gdyż bardzo denerwował mnie już pod koniec charakter głównej bohaterki, ogólnie bardzo ją polubiłam, jednak niekiedy przesadzała ze swoim ciętym językiem i nie potrafiła odróżnić, w którym momencie można coś powiedzieć, a kiedy lepiej się zamknąć i przemilczeć sytuację. Mało tego wybryki Nat oraz jej przyjaciółki, Gen, były bardzo irytujące - mówię głównie o alkoholu, które potrafiły litrami pochłonąć. Reszta była naprawdę super, jak na debiut autorki jestem bardzo pozytywnie zaskoczona i czekam z niecierpliwością na drugą część! Serdecznie Wam polecam zagłębić się w tę pozycję!
-
Recenzja: AGATADAILYRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Tym razem romans, ale nie jakiś zwykły,nudny, ze słodkim zakończeniem. Wręcz przeciwnie. Jest to romans trzymający w napięciu, z takim zakończeniem, że już nie mogę się doczekać kolejnej części ! Jest to pierwsza książka tej pisarki, Magdalena ma tylko 22 lata i taki talent ! "Drogie samochody, markowe ciuchy, coroczne bankiety dobroczynne, wystawne bale i wiele innych przywilejów, jakie otrzymałam wraz z nazwiskiem ojca, były tylko produktem, za który płaciłam wysoką cenę. Bycie Natalie Rosley nie było takie proste, jak mogło się wydawać." Natalie, wbrew pozorom nie ma aż tak super życia, jak mogłoby się wydawać. Jej macocha za wszelką cenę próbuje się pozbyć swojego problemu, jakim jest Natalie. Najgorsze jest to, że ojciec wierzyć w słowa swojej córki, bo jego 'żonka' owinęła go sobie wokół palca. Na szczęście dziewczyna ma przyjaciółkę Gen, która wraz z bratem zawsze stoją za nią murem, mogliby za sobą skoczyć nawet w ogień. Zawsze ją wspierają, pomagają w trudnych chwilach, dzięki nim Nat choć na chwilę może uciec od swojego niezbyt fajnego świata. Pewnego ranka w domu przyjaciół Natalie poznaje tajemniczego bruneta, całkiem przystojnego, który wbrew jej woli przyciąga jej uwagę, o wiele bardziej niż by tego chciała. Mimo tego dziewczyna na każdym kroku próbuje się od niego odizolować, lecz los ciągle stawia ich na swojej drodze. Pojawiają się między nimi iskry, lecz ich relacja wcale na to nie wskazuje. Bleis ma przed nią wiele tajemnic, czy gdy Natalie je wszystkie odkryje, będzie nim jeszcze choć trochę zainteresowana ? Przeczytaj i się dowiedz ;) Mega spodobała mi się ta książka, czytałam ją dłużej niż zwykle, bo była tak super, że chciałam trochę przeciągnąć zakończenie jej :D
-
Recenzja: https://www.instagram.com/natala_reads/ Natalia CzekajRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Natalie wiedzie bardzo szczęśliwe życie. Ma zaufaną przyjaciółkę, wielu dobrych znajomych, jest bardzo pozytywnie zakręcona. Jedyne co mogło zaburzyć jej codzienność, to fakt, że niedawno rozstała się z chłopakiem. Wtedy właśnie pojawia się Blaise. To bardzo charyzmatyczna postać, którą główna bohaterka jest bardzo zainteresowana, jednak są chwile kiedy ma ochotę wydrapać mu oczy. Czy tym razem będą żyli długo i szczęśliwie? Każdy bohater skrywa w sobie tajemnice i niezbyt piękną przeszłość. To naprawdę dobra książka. Autorka miała naprawdę fajny pomysł i koncepcję na napisanie tej powieści, jednak wydaje mi się, że jest ona trochę przekoloryzowana i zbyt bardzo widać jak inspiruje się innymi autorkami. Choć jak wiadomo, każdy autor kiedyś zaczynał i wierzę, że następne historie będą lepsze i bardziej dopracowane. Tutaj mam wrażenie jakby cały czas panował jeden wielki chaos. Myślę, że jeśli posiedzieć nad tą historią trochę dłużej i "bardziej intensywnie", to mogłoby powstać z niej coś naprawdę świetnego, godnego uwagi i polecenia. Natalie mnie bardzo nudziła i irytowała i szczerze przyznam, że bałam się, iż będzie to coś naprawdę fatalnego, przez co ja będę miała ochotę zakopać tę książkę w najciemniejszym zakamarku, ale kiedy pojawia sięBlaise cała akcja przybiera zupełnie innego - lepszego - wymiaru i robi się znacznie ciekawiej. Myślę, że 6/10 to wystarczająca ocena :))
-
Recenzja: https://www.instagram.com/angelikaserweta/ Angelika Serweta-DziubaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
6/10 Natalie ma bogatego tatusia, ale jej życie nie jest usłane różami. Odkąd jej tata wziął drugi ślub, macocha uprzykrza jej życie na każdym kroku. Natalie ucieka od problemów do domu swoich przyjaciół - Gen i Miles'a - gdzie zawsze może liczyć na wsparcie i trochę ciepła. To właśnie tam poznaje tajemniczego Blaise'a. Brunet nie wywiera na niej pozytywnego wrażenia i ich pierwsze oraz kilka następnych spotkań to kompletna porażka. Blaise irytuje Natalie, ale przecież kto się czubi ten się lubi. Z czasem irytacja zamienia się w fascynacje. Jednak życie szykuje dla Blaise'a i Natalie zmiany, które nieszczególnie przypadną im do gustu... Dobra, gdyby nie końcówka książki, to na pewno wystawiłabym niższą ocenę. Po przeczytaniu 1/3 książki byłam pewna, że ją odłoże. Główna bohaterka strasznie mnie irytowała swoją postawą i nazywaniem - co kilka zdań - Blaise'a takimi słowami jak: głupek, matoł, idiota, dupek, kretyn, osioł. No ileż można mega to było wkurzające, tym bardziej, że autorka używała tych rzeczowników dosłownie co kilka zdań. Później było już lepiej. Natalie uległa jakiejś zmianie i stała się bardziej znośna. Od momentu, gdy Blaise'a zaczął ją intrygować, akcja stała się ciekawsza i bardziej dynamiczna. W powieści okaże się, że Natalie, jak i Blaise'a, dowiedzą się o swojej przeszłości coś, co na zawsze zmieni ich życie. Ich rodziny ukrywały pewne sekrety, które w końcu, po latach, wyjdą na jaw. Bardzo podobało mi się to, że ta powieść nie jest cukierkowa, a raczej słodko-gorzka. Do tego bez happy endu, czego zupełnie się nie spodziewałam. W sumie końcówkę można interpretować na wiele sposobów, bo autorka zostawiła nas w lekkiej niepewności, jak dalej potoczy się życie Natalie. Podsumowując, jak przebrniecie przez okropny początek, to później jest coraz lepiej. Przyjemna lektura i ciekawa historia. Ostatecznie mogę polecić, ale nie spodziewajcie się fajerwerków.
-
Recenzja: Książkowa przystańRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Świeżynka z gatunku literatury kobiecej, a także debiut literacki młodej polskiej autorki, ukrywającej się pod intrygującym pseudonimem artystycznym M.S. More. Wszystko albo nic to książka, która kusi zmysłową okładką obiecującą płomienny romans oraz lawinę gwałtownych uczuć. Idealna lektura na luty, który mi przede wszystkim kojarzy się z walentynkami! Jednak jak zapewne doskonale wiecie - z tymi debiutami to tak różnie bywa. Zwłaszcza jeżeli chodzi o literaturę kobiecą. M.S. More to stworzony na potrzeby aplikacji Wattpad pseudonim artystyczny Magdaleny Łopąg, studentki pedagogiki, której serce lata temu skradły romanse zagranicznych autorek. Pisze od kilku lat, od niedawna dzieli się swoimi utworami w internecie. Uwielbia wsłuchiwać się w słowa piosenek, które często są dla niej źródłem natchnienia podczas pisania — jej ulubionym wykonawcą jest raper Filipek. Kocha zwierzęta, zwłaszcza swoją kotkę Pyzię, która jest jej oczkiem w głowie. * Natalie ma bogatego ojca, przyjaciółkę Gen, która poszłaby za nią w ogień, i krąg znajomych, z którymi spędza czas na zabawie, plotkach i wygłupach. Na pozór: nastolatka jakich wiele. Co prawda niedawno rozstała się ze swoim chłopakiem Aaronem, ale na horyzoncie pojawił się właśnie tajemniczy brunet Blaise. Natalie jeszcze nie wie, czy Blaise bardziej ją irytuje, czy fascynuje... Bo intryguje na pewno. Wydaje się, że dziewczyna przeżyje wkrótce płomienny romans. Jednak życiowe ścieżki nie zawsze biegną prosto, a powierzchowne sądy nie w każdym przypadku okazują się trafne... ** Nie pamiętam, kiedy ostatni raz sięgnęłam po powieść z gatunku literatury kobiecej i choć nie jestem fanką tego typu książek, to muszę przyznać, że w ostatnim czasie nabrałam ogromnej ochoty na historie z gorącym romansem w roli głównej! Jeżeli chodzi o ten gatunek, moją niezaprzeczalną faworytką jest Whitney G., której każda romantyczna opowieść skradła cząstkę serca, a zwłaszcza Thirty Day Boyfriend. Sięgając po Wszystko albo nic, miałam cichą nadzieję, że M.S. More okaże się moją polską Whitney G. - jednak debiut ten, choć lekki i całkiem przyjemny w odbiorze, posiada też kilka wad, które trochę dały mi w kość podczas lektury. Wszystko albo nic to lekka, niezobowiązująca lektura, która sprawdzi się po ciężkim dniu w pracy bądź nużących wykładach na uczelni. Co prawda, nie jest to literatura górnolotna - raczej zwykłe babskie czytadło, jednak i tak spędziłam przy tej książce dobre chwile. Autorka posługuje się prostym językiem, przy którym czytelnik może wyłączyć umysł i pozwolić sobie na pełen relaks. Historia została przedstawiona z perspektywy głównej bohaterki, osiemnastoletniej Natalie Rosley, z jednorazowym przeskokiem na męskiego głównego bohatera, czyli Blaise'a Dallasa. Wartka akcja, silny magnetyzm między kluczowymi postaciami i nieprzewidywalność ich zachowań zdecydowanie opowiadają się po stronie debiutu M.S. More. Natalie to charakterna bohaterka nie dająca sobie w kaszę dmuchać, z kolei Blaise to czarujący, pewny siebie bohater, który wie czego chce i nie cofnie się przed niczym, aby to zdobyć - jednocześnie skrywa brudną tajemnicę. Lekkość historii i niezaprzeczalna charyzma bohaterów połączona z relacją love-hate wciągają odbiorcę w spiralę gwałtownych uczuć, zabawnych sytuacji, potyczek słownych i uroków młodości. A jednak - Wszystko albo nic nie jest książką idealną. W trakcie lektury dosyć często czułam irytację, którą budziła we mnie Natalie Rosley, co chwilę marudząca jak jej źle w roli beztroskiej córki miliardera, jednocześnie leżąc w wannie i nie przejmując się niczym poważnym. Ponadto jej reakcje były stanowczo przesadzone, a powody do robienia dram naciągnięte jak guma w majtkach Tess Holliday - i choć bohaterka nie chciała być rozpieszczoną latoroślą bogacza, a córką hydraulika, to właśnie w takiej roli sprawdzała się znakomicie: pyskata, marudna, zabijająca czas błahostkami i imprezami, oraz niedająca czytelnikowi żadnego powodu, by uważał, że stać ją na coś więcej. W dodatku Natalie miała tendencję do nadużywania takich słów jak dupek i głupek, co również szybko przestało mnie bawić, a zaczęło działać na nerwy. Właściwie niezbyt polubiłam jej osobę, choć miewała lepsze momenty, w których mogłam powiedzieć, że... czuję do niej sympatię, ale jej kolejne zachowania szybko deptały te pozytywne uczucia, dlatego mogę napisać, że Natalie Rosley w roli narratorki niezbyt dobrze się spełniła, ale też nie zupełnie najgorzej. Jeżeli chodzi o długość rozdziałów oraz dynamikę akcji jestem bardzo na tak. Czy poirytowana, czy zaintrygowana, na nudę marudzić nie mogłam. Choć... zakończenie okazało się dosyć przewidywalne. Podsumowując, Wszystko albo nic to dobry sposób na relaks i niezły debiut z gatunku literatury kobiecej, jednak autorka musi popracować nad kreacją bohaterów, tak aby mieli w sobie coś więcej niż ładne buźki i niezłe teksty. Resztę oceniam pozytywnie. Miło było przenieść się do świata, w którym rządzi młodość i beztroska, jednak pojawiają się również tajemnice i smutki dnia codziennego. Natalie i Blaise to nieidealna para, przez co ich relacja jest jedyna w swoim rodzaju - pełna przepychanek, ale również chemii, dzikiej pasji oraz uczuć - jednocześnie niechcianych i silnych. Nie ukrywam, że do autorki, która miała początki na Wattpadzie podeszłam ze sporą ostrożnością, a zostałam całkiem pozytywnie zaskoczona. Błyskawiczna lektura, przy której można odpłynąć w świat bohaterów - jednak do książki warto podejść z przymrużeniem oka.
-
Recenzja: https://ksiazkaiwyobrazniatoprawdziwamagia.blogspot.com/Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„Drogie samochody, markowe ciuchy, coroczne bankiety dobroczynne, wystawne bale i wiele innych przywilejów, jakie otrzymałam wraz z nazwiskiem ojca, były tylko produktem, za który płaciłam wysoka cenę. Bycie Natalie Rosley nie było takie proste, jak mogło się wydawać.” Wielu z nas marzy o popularności, lecz niewielu zdaje sobie sprawę z ceny, jaką trzeba płacić będąc na świeczniku. Natalie jest córką sławnego reżysera, którego często nie ma w domu, przez co dziewczyna jest zdana na towarzystwo macochy. Kobieta usilnie próbuje pozbyć się problemu, jakim jest Natalie, a dziewczyna próbując pokazać to ojcu zamiast rozwiązać swoje zmartwienie to tylko ich sobie przysparza. Na szczęście ma przyjaciółkę Gen, która wraz z bratem stoi za nią murem. Natalie dzięki nim ma możliwość chociaż chwilowej ucieczki ze świata intryg, biznesu i dobrego prezentowania się. Jednak nie jest świadoma, że pewnego ranka jej ostoję naruszył pewien tajemniczy brunet, który tak szybko nie opuści jej myśli. „Chłopak wielki jak tur, pozorny podrywacz i wyluzowany koleś, a naprawdę ktoś całkowicie inny. Czy to normalne – tak diametralnie zmienić o nim zdanie i to w zaledwie kilka godzin?” Tajemniczy brunet, którego Natalie spotyka pewnego ranka w kuchni przyjaciół wbrew zdrowemu rozsądkowi przyciąga jej uwagę i zaczyna ją intrygować. Dziewczyna sama do końca nie wie, czy to zasługa jego wyglądu, czy tego, że chłopak coś ukrywa. Pomimo że próbuje się od niego odizolować, to los ciągle stawia ich na swojej drodze. Natalie traktuje z góry Bleisa do pewnego momentu aż ten zaczyna się przed nią powoli otwierać. Wtedy dziewczyna dostrzega skrywane pod maską niegrzecznego chłopca iskierki miłości i dobroci. Przyłapuje Blesia na pomocy małemu chłopcu, który w domu jest bity i zaniedbywany. Wtedy właśnie dostrzega dobroć bruneta, którą ofiaruje w postaci odrobiny miłości dla biednego chłopczyka. Wszystko jednak wywraca się do góry nogami, kiedy przeszłość Bleisa niespodziewanie puka do jego drzwi i wychodzi na światło dzienne. Czy prawda zniszczy wszystko w co wierzył? Jak wpłynie na jego relację z Natalie? Czy przetrwają próbę jaką zgotował im los? „Bez względu na to, kim dla niego byłam, widziałam w nim teraz tylko zranionego chłopaka, który mimo wszystko troszczył się o innych. Troszczył się o mnie.” Przez pierwsze sto stron miałam ochotę wyrzucić książkę przez okno, naprawdę, a przyczyną było zachowanie głównych bohaterów. Ona – po pierwszym spotkaniu, które wypadło niefortunnie za każdym razem obrażała chłopaka w myślach, natomiast on – przy każdym spotkaniu i zobaczeniu Natalie myślał tylko o zaciągnięciu jej do łóżka. Na szczęście później autorka zmieniła podejście głównych bohaterów i historia naprawdę mnie zaciekawiła, wkręciła i zainteresowała. Tajemnica skrywana przez Blaise zaczęła mnie intrygować, przez co następne strony zaczęłam pochłaniać. To samo dotyczyło Natalie i jej trudnej sytuacji z ojcem oraz macochą. Jeśli miałabym oceniać debiut jako całość patrząc na wszystkie minusy i plusy powiedziałabym, że jest to dobry początek autorki w świecie literackim, aczkolwiek jeszcze sporo pracy przed debiutantką. W „Wszystko albo nic” M.S.More miała naprawdę ciekawy pomysł na historię, jednak odniosłam wrażenie, że można było jeszcze dopracować początek i wtedy wyszłoby genialnie. Jednakże każdy autor kiedyś zaczynał prawda? I myślę, że warto dać szasnę autorce i „Wszystko albo nic” jednocześnie obserwując kolejne historie, które być może się ukażą oraz rozwój autorki. Ja osobiście będę pilnie się przyglądać twórczości M.S.More, gdyż historia Natalie i Bleisa w końcu mnie kupiła i ciekawi mnie czy będzie kolejna część, czy może autorka zdecydowała się na jeden tom z otwartym zakończeniem.
-
Recenzja: recenzencki.blog Katarzyna StarostkaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Miłym zaskoczeniem okazała się ostatnio książka autorstwa M.S. More „Wszystko albo nic”. Już od pierwszego rozdziału nie mogłam się od niej oderwać. Trafiła do mnie w idealnym czasie, ponieważ potrzebowałam lektury, która oderwie mnie myślami od mojego tu i teraz, i ta książka… właśnie taka jest. Choć fabuła wydaje się być prosta, a bohaterzy sprawiają czasem wrażenie przewidywalnych, jest w tej książce coś, o czym czasem zapominamy. Za każdym uśmiechem, który pojawia się na czyjejś twarzy, stoi morze łez, które zostało wylane w ukryciu. Autorka pokazuje nam, że na pierwszy rzut oka, każdy wiedzie normalne, szczęśliwe życie. Ale jeśli dobrze się przyjrzymy, to pod paznokciami można dostrzec brud. Swoistą metaforę wszystkich łez, tajemnic i niedomówień. Znacie przysłowie, kto się lubi ten się czubi? Nie da się ukryć, że pierwsze spotkanie Natalie i Blaisa sprawia, że powietrze zaczyna gęstnieć. Atmosfera między tymi dwojga sprawia, że lecą iskry. Natalie, stara się nie być jak wszystkie młode kobiety w jej wieku, i ocenia Blaisa zbyt pochopnie. Uważa, że ktoś z takim sześciopakiem, musi być gwiazdą drużyny futbollu, który myśli, że na skinienie palca wszystkie dziewczyny będą jego. Natalie bardzo nie chce wpaść w ten schemat, więc unika Blaisa jak ognia. Los jednak lubi płatać figle i niespodziewanie ich ścieżki się krzyżują… Czy Natalie i Blais zaczną grać w otwarte karty? Muszę przyznać, że „Wszystko albo nic” to udany debiut Magdaleny Łopąg. I bardzo się cieszę, że w Polsce w końcu pokazują się Autorzy, którzy wydają się mieć fach w ręku! Gdyby nie notatka na okładce, nawet nie wiedziałabym, że jest to książka polskiej Autorki. A to bardzo dobrze wróży, bo w końcu literatura obyczajowa ze szczyptą romansu zaczyna wyglądać tak, jak serwują nam to zagraniczni Autorzy. I w końcu zakończenia książki nie są sztampowe. Jedynym minusem jest tylko to, że Autorka dużo wątków zostawiła sobie na sam koniec. I stąd też mam wrażenie, że na samym końcu lektury bardzo dużo się dzieje, i jest to trochę dla mnie zbyt szybkie przeskakiwanie z tematu na temat. Natomiast wcale to nie przeszkadza w lekturze i tym bardziej jestem ciekawa, jakie następne książki będą M.S.More? Bo będą, prawda? Jeśli szukacie książki, którą zarówno dobrze się czyta, jak i przynosi małe odprężenie, to trafiliście pod właściwy adres!
-
Recenzja: Detektyw Książkowy Natalia KleczewskaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Młodość rządzi się swoimi prawami. W nastoletnim życiu popełniamy wiele błędów, które później kształtują nasz charakter. Gdy mamy naście lat mocniej kochamy, bardziej przeżywamy upadki i nie rozumiemy wielu "dorosłych" spraw. Chcemy kochać i być kochani, ale czasem jest to niezwykle skomplikowane i trudne. Pierwsze miłości zawsze są naznaczone niepewnością, burzliwością i gorącą namiętnością, ale czasem pierwsza miłość jest jak znamię, którego nie da się ukryć... Czy jesteście gotowi, aby poznać Natalie i tajemniczego chłopaka o imieniu Blaise? Zapraszam do zapoznania się z moją opinią! Natalie ma bogatego ojca, przyjaciółkę Gen, która poszłaby za nią w ogień, i krąg znajomych, z którymi spędza czas na zabawie, plotkach i wygłupach. Na pozór: nastolatka jakich wiele. Co prawda niedawno rozstała się ze swoim chłopakiem Aaronem, ale na horyzoncie pojawił się właśnie tajemniczy brunet Blaise. Natalie jeszcze nie wie, czy Blaise bardziej ją irytuje, czy fascynuje... Bo intryguje na pewno. Wydaje się, że dziewczyna przeżyje wkrótce płomienny romans. Jednak życiowe ścieżki nie zawsze biegną prosto, a powierzchowne sądy nie w każdym przypadku okazują się trafne...Każdy z głównych bohaterów powieści M.S. More skrywa jakieś sekrety, czasem bolesne. Nie pozostaną one bez wpływu na dokonywane przez nich wybory. To nie bajka, to życie — więc o happy end nie będzie łatwo! Czy uczucie dwojga młodych ludzi zdoła rozkwitnąć w cieniu mrocznej przeszłości? Czy ma szanse przetrwać? Nawet nie wiecie jak bardzo chciałam przeczytać tę książkę. Jakiś czas temu czytałam ją na Wattpadzie, ale po jakimś czasie przestałam zaglądać na ten portal i najzwyczajniej w świecie zapomniałam o dziele M.S. More. Tak się czasem niestety zdarza. Kiedy dowiedziałam się, że wydawnictwo Editio Red postanowiło wydać tę powieść to strasznie się ucieszyłam! W końcu miałam okazję przeczytać opowieść Natalie i Blaise na papierze. A to jest coś, co książkoholik lubi przecież najbardziej na świecie! Jestem totalnie uzależniona od tradycyjnych książek, serio. W każdym razie nie mogłam doczekać się dnia, aż wrócę do "Wszystko albo nic". Byłam ciekawa czy w końcu polubię Natalie czy ciągle będzie mnie irytować na każdym kroku. Jak się stało? Zaraz się tego dowiecie. Aczkolwiek najpierw muszę słówko napisać o kapitalnej okładce w której się zakochałam. To jest chyba moja ulubiona okładka stycznia - niby minimalistyczna, niby prosta, ale z pewnością przyciągająca uwagę! OMG, a ten kapitalny font! Jestem zakochana. Jedne wielkie gratulacje dla grafika. Totalny sztos. Uprzedzając Wasze pytania dotyczące Natalie....nadal jej nie lubię. Czasem się tak zdarza, że jakaś książka wciąga nas bez reszty, ale nie potrafimy strawić głównego bohatera. Ja tak mam z główną bohaterką powieści M.S. More. Nie wiem dlaczego, no dobra..... wiem dlaczego jej nie lubię. Ta dziewucha mnie normalnie irytuje. Po pierwsze zadziera nosa, wszystkich ciągle ocenia, a sama przecież nie jest ósmym cudem świata. Jej notoryczne ocenianie ludzi i ich wyśmiewanie doprowadzało mnie do szału, ale i tak nie mogłam oderwać się od debiutu autorki. Jak tego dokonała M.S. More? Nie mam pojęcia. W każdym razie mówię wielkie "NIE" dla postaci pierwszoplanowej. Natomiast jeżeli chodzi o męską postać.... Ojeju! Uwielbiam. Naprawdę uwielbiam Blaise'a mimo, iż czasem nie miałam na niego sił. Ten chłopak rozwalał mnie na każdym kroku i nie mogłam doczekać się rozdziału z jego punktu widzenia. W nim podobało mi się wszystko - jego tajemniczość, bezpośredniość, seksapil i nieustępliwość. Nie chciałabym Wam za dużo zdradzać, ale na tysiąc procent polubicie się z tym osobnikiem. Jestem tego pewna na milion procent. W kolejnym tomie chcę go więcej droga Autorko! Nie mam zarzutu co do stylu autorki, ponieważ Pani More pisze w sposób lekki i przystępny dla każdego czytelnika. Całą powieść pożarłam w zaskakującym tempie i cały czas było mi mało. Nic na to nie poradzę, ale mam słabość do gatunku new adult, a ostatnio bardzo rzadko go czytam. Myślałam, iż z niego już wyrosłam, ale najnowsza publikacja Editio Red uświadomiła mi, że jednak nie. Nadal mam słabość do pierwszych miłości, burzliwych relacji i szalejących młodzieńczych hormonów. Dlatego jeżeli lubicie takie klimaty, to szybciutko zapoznajcie się z tym debiutem, bo naprawdę warto. "Wszystko albo nic" to moim zdaniem bardzo udany debiut, który może spodobać się czytelnikom w nastoletnim wieku. Nie jest to wybitne dzieło, ale z całą pewnością historia Natalie i tajemniczego Blaise'a wciąga bez reszty. Nawet nie wiem kiedy dotarłam na ostatnią stronę i przeczytałam słowo "Koniec".... Czy będę wypatrywać kontynuacji? Tak. Trzymam kciuki za autorkę i mam nadzieję, że kolejny tom również mnie oczaruje.
-
Recenzja: rudablondynkarecenzuje.blogspot.com Andżelika ArendarskaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Natalie i Blaise poznają się nietypowo, a mianowicie w kuchni przyjaciół, gdzie dziewczyna wylewa na niego ciasto gofrowe, a następnie ucieka. Czy ta dwójka po takim początku może się przyjaźnić? Czy może zaryzykują i posuną się o krok dalej? Natalie to dziewczyna, która można powiedzieć, że ma wszystko. Ma najlepszą przyjaciółkę oraz znajomych, z którymi czuje się świetnie. Jednak nie może tego powiedzieć o swojej rodzinie, ponieważ odkąd jej ojciec się ożenił to macocha nie daje jej spokoju, gdyż chce się jej pozbyć z domu. Można rzec, że bohaterka trafiła do swojej wersji 'Kopciuszka'. Blaise to chłopak, który nie ma łatwo. Jego życie to ciągła walka o wszystko, ponieważ jego reputacja zależy od tego, co wydarzyło się w przeszłości, która niestety nie jest idealna. Choć tych dwoje wiele różni to widać przyciąganie, któremu czasami nie potrafią się oprzeć, ale walczą z nim, bo wiedzą, że nie byłoby to właściwe, szczególnie wtedy, gdy światło ujrzą tajemnice z przeszłości, o których żadne z nich nie miało pojęcia. Wydarzenia, które poznajemy czytając powyższą powieść pokazują nam, że nawet idealne życie może w jednej chwili się rozpada. Widać to najbardziej w losach bohaterki, ponieważ traci ona najwięcej. Ojciec, którego uważała za idealnego człowieka, z czasem staje się dla niej okropny, ponieważ przez intrygi macochy, mężczyzna traci zaufanie do swojej córki, która przez to bardzo cierpi, a szczególnie wtedy,gdy wyrzuca ją z domu. Przez tą sytuacje dziewczyna traci nadzieje na to, że zazna szczęście, a przede wszystkim rozpada się jej psychika, gdyż czuje się odrzucona przez najważniejszą osobę w jej życiu. Dlatego też wiemy, dlaczego dziewczyna podejmuje taką a nie inną decyzję względem chłopaka, którego kocha, ponieważ czuje, że nie będzie mogła mu dać szczęście, którego On potrzebuje w swoim życiu. Bohaterka robi też to, dlatego, że nie znając swojej przeszłości nie może ruszyć na przód. Chłopak jednak się nie poddaje i walczy, bo wie, że bez niej znów będzie zagubionym chłopakiem z przeszłości. Według mnie jest to piękna historia o miłości, która rodzi się powoli, a przede wszystkim stąpa po cienkiej linie uczuć, po której stąpają nasi bohaterowie, gdyż jest to spowodowane brakiem rodzicielskiej miłości. Z każdą przeczytaną stroną czujemy, że nie będzie to opowieść ani ze szczęśliwym ani ze smutnym zakończeniem, ponieważ emocjonalny rollercoaster pozostawia w nas tytułowe 'nic'. Jedynym minusem jest to, że okładka pokazuje nam, że będzie to gorący, wręcz erotyczny romans, którego niestety tutaj nie dostajemy, przez co czytelnik może czuć się zawiedziony, ale jak dla mnie było to fajne posunięcie. Podsumowując książkę czyta się szybko, przez co chce się więcej, dlatego miejmy nadzieje, że autorka ma w planach kontynuacje losów Natalie i Blaise'a. Moja ocena: 9/10
-
Recenzja: Zaczytana Książniczka Kamila PlutaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„Obojętność. Coś co rani bardziej niż kłamstwo czy zdrada.” Czasami ciężko jest znaleźć dobrą książkę, a jak już ją znajdziemy to staje się dla nas skarbem. Tak właśnie odpisałabym książkę „Wszystko albo nic” M.S.More. „Wszystko albo nic” została przeze mnie spisana na straty na samym początku. Nie podobało mi się w niej nic, nudziła mnie i to bardzo, ale udało się i przetrwałam do końca. To co zrobiła ze mną ta historia to nic w porównaniu z zakończeniem przez, które moje serce prawie stanęło. Nie tego się spodziewałam. Byłam pewna, że przedstawiona historia Natalie jest jedną z wielu jakie czytałam. Jakie było moje szczęście i jednocześnie zaskoczenie, kiedy okazała się jedną z najlepszych. „Czasami wydaje nam się, że nikt nas nie rozumie. Ludzie doradzają co robić i dalej, i kiwają głowami, jakby ktokolwiek mógł przeżyć coś tak samo.” Postawa Natalie jaką zobaczyłam była dla mnie miłym zaskoczeniem. Nastolatka potrafiła zachować się świadomie jako osoba dorosła i zarazem dojrzała. Miała własne problemy, ale nie robiła z siebie poszkodowanej księżniczki na ziarnku grochu, gdzie jej ojciec był wyżej postawionym człowiekiem. Natalię nie była ani rozpieszczona, ani nie była traktowana w szczególny sposób, ze względu na jej pozycje. Żyła jak każdy z nas i nie afiszowała się tym i taka podstawa jest godna naśladowania. Nastolatka przechodzi przez etap dojrzewania, a za tym idzie również pierwsze zauroczenie, które może rozwinąć się w piękną miłość. Poznanie Blaise w pewnym sensie było dzięki jej przyjaciółce Gen oraz jej brata Milesa. Blaise w oczach naszej głównej bohaterki wyglądał na typowego popularnego i rozpieszczonego chłopaka szkoły średniej, mając na koncie dużo dziewczyn i przygód. Postrzegałam go tak samo jak Natalie. Zdanie zaczęłam zmieniać, zagłębiając się bardziej w jego historię. Bowiem Blaise nie był tym na kogo wyglądał, był zwyczajnym nastolatkiem z głęboką tajemnicą, która zaskoczyła zarówno mnie i Natalie. „Czasami nawet osoba, którą kochamy, musi nas okłamać.” Uważam, że autorka odwaliła kawał dobrej roboty. Cała książka to jedna wielka tajemnica zamieszczona w 312 stronach świetnej historii młodych ludzi. Wykreowanie bohaterów zasługuje na mocne 6/10, a co dopiero mówić o całości. Moja głowa w tej chwili to pustka, nie wiem jak wszystkie emocje dzięki tej książce przelać na słowa. Ale wiem jedno, chce więcej takich historii, chciałabym nawet ciąg dalszy życie Natalie jeśli to możliwe. Będę autorkę zasypywać wiadomościami byle by wiedzieć co dalej. Mam niedosyt i to bardzo duży. Cóż mogę powiedzieć więcej? Kupujcie i czytajcie, bo warto! MOJA OCENA 10/10
-
Recenzja: https://www.instagram.com/patrycjastrzalkowska Patrycja StrzałkowskaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Dziewczyny! Zwracam się do Was bo to pozycja tylko dla kobiet. Zdecydowanie :) To nie jest opowieść dla osób, które szukają trudnej książki po której będą przeżywać traumę to coś bardziej w klimacie lekkiego romansu, z fajną historią o bogatej młodzieży, upojnych nocach i przygodach miłosnych z tajemnicami w tle. Ta pozycja była dla mnie dość sporą odmianą od książek, które zwykle czytam. Czułam się czytając ją jakbym cofnęła się w czasie o 10 lat co było dość ciekawym doświadczeniem. Z pewnością książka spełni się idealnie w roli umilacza czasu i odskoczni od problemów życia codziennego.
-
Recenzja: https://www.instagram.com/werka_books/ Weronika RybakRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
"Czasami nawet osoba, którą kochamy, musi nas okłamać. Tak po prostu jest. Jesteśmy istotami stworzonymi po to, by błądzić i znajdować nowe rozwiązania, ucząc się na porażkach." . . "Wszystko albo nic. To początek albo koniec..." śpiewa w jednej ze swoich piosenek Ewa Farna. Tak właśnie jest w miłości, albo jest, albo jej nie ma. Czasami pojawia się stopniowo, z wieloletniej przyjaźni a czasami niczym piorun, nadchodzi niespodziewanie. Młodzieńcze uczucia są nieokiełznane, a jednocześnie tak bardzo nietrwałe. Natalie i Blaise spotkali się przypadkiem, ich początek znajomości nie był za kolorowy, za to dynamiczny i dość zabawny. Od nienawiści do miłości jest cienka linia, a bohaterowie zdecydowanie ją przekroczyli. Od burzliwych początków, do romantycznych chwil, pełnych zarówno momentów szczęścia jak i smutku pomieszanego z bólem. Między dwójką osób zrodziło się uczucie na które nie byli gotowi. Trwali w zagubieniu, w kompletnej rozsypce, szukali swojego prawdziwego "ja". Łączyła ich młodość, miłość i tajemnice. Czy ich relacja ma szansę na przetrwanie? Czy dwie zagubione istoty będą mogły osiągnąć szczęście w swoich ramionach, mimo wielu blizn, które zdobią ich dusze? . Kolejna recenzja i kolejny debiut polskiej autorki. Ostatnimi czasy mam wrażenie, że moją biblioteczkę zdominowała właśnie "świeża krew" na rynku wydawniczym. Co mnie skusiło, aby sięgnąć po "Wszystko albo nic"? Przede wszystkim szata graficzna i fakt, że jest to tekst z Wattpada. Jestem ogromną okładkową sroką, a to zdjęcie mimo swojej zwykłości, zachęciło mnie do lektury. Lubię też sięgać po teksty z mojej ulubionej platformy młodych talentów i odkrywać pisarskie "perełki". Przechodząc już do sedna sprawy, to muszę powiedzieć, że czuje się troszeczkę rozczarowana. Ostatnio coraz więcej opowiadań z Wattpada zostaje przeniesionych na papier. Zazwyczaj są to historię cieszące się dużym zainteresowaniem użytkowników. Ale to, że opowiadanie ma dużo wyświetleń, wcale nie oznacza, że jest ponad przeciętne i ma być od razu wydane. "Wszystko albo nic" to po prostu książka poprawna. Nic nowego, nic świeżego czy odkrywczego. Czyta się ją w mgnieniu oka, strony same się przewracają. Jest lekka i przyjemna. Idealna na kilka godzin, ale na usta cisnął się słowa piosenki "ale to już było"... Natalie to nastolatka mająca na pozór normalne życie. Impreza za imprezą, dni wypełnione plotkami i kuszącymi rozrywkami. Córka bogatego ojca, żyjąca w luksusach. Ale ona nie tego pragnie. Woli przebywać w skromnych progach domu jej przyjaciół w którym gołym okiem da się dostrzec ciepło i miłość. Jej dom przypomina zimny zamek po którym plącze się pełno służby. Kiedyś było inaczej. Jej ojciec spędzał z nią każdą wolną chwilę, troszczył się o nią i rozpieszczał. Z roku na rok jednak ich relacje zaczęły się psuć, oziębiać. Ojciec zajął się pracą, jego czas pochłonęły wyjazdy służbowe, do tego wszystkiego dołączyła macocha mącąca w ich relacji. Pani domu nie przepada za córką męża i przy każdej możliwej okazji próbuje się jej pozbyć z życia. Natalie ma bardzo skomplikowaną relacje rodzinną, ale okaże się, że nie tylko ona... Blaise to tajemniczy przystojniak, nie stroniący od kobiet i ich wdzięków. Ale w środku skrywa niewyczerpalne pokłady bólu i cierpnienia. Nie wie, kim tak naprawdę jest. Zagubiony i rozbity wewnętrznie. Tak naprawdę pod fasadą imprezującego playboya skrywa wrażliwą stronę. Jego pierwsze spotkanie z Natalie nie należało do typowych. Już od samego początku znajomości ogromnie podpadł dziewczynie. Ale miłości nie oszukasz. Tę dwójkę coraz bardziej do siebie ciągnęło. Chemia między nimi urosła do niebotycznych rozmiarów. Jednak, nie zawsze wszystko dzieje się tak, jak byśmy chcieli. Natalie i Blaise skrywają tajemnicę. W ich życiu sekretów nie ma końca. A one będą miały największy wpływ na ich relacje. Ciągle odkrywają nowe, nieznane dotąd karty. Jak to się wszystko zakończy? Co z tego wyniknie? Dwie różne osobowości, dwa różne światy. Czy będzie tak jak w bajce i bohaterowie otrzymają wymarzony happy end? Czy są gotowi na to, aby wybrać "wszystko"? Czy na tę chwilę czeka na nich tylko "nic"? "Wszystko albo nic" trudno nazwać romansem, sceny zbliżeń mogę wymienić na palcach jednej ręki. Nie było tu seksu i niegrzecznych scen. Wszystkie kontakty Natalie i Blaise'a zostały przedstawione w sposób subtelny i stonowany. Jeśli chodzi o moje przemyślenia, co do bohaterów, to prezentują się następująco: Natalie razem z przyjaciółką ciągle imprezowały, nie wspomnę o tym irytującym wybieraniu ubrań na imprezę przez trzy godziny. Następnie przez kilka kolejnych dni szukała świadków tego, co się wydarzyło, gdy była pod wpływem alkoholu. Może jestem dziwna, ale nigdy nie zdarzyło mi się doświadczyć, takich sytuacji, a jestem zaledwie kilka lat starsza od bohaterów. Może tak wygląda codzienność osób mieszkających w willach? Nie mam pojęcia. Co trzeba przyznać dziewczyna miała oddanych przyjaciół, troszczyli się i dbali o nią. Blaise jak dla mnie został wykreowany na takiego kobieciarza bez serca i uczuć, a tu nagle widzimy jak opiekuje się skrzywdzonym dzieckiem. Miał być tajemniczy, groźny, a tak naprawdę w środku skrywał troskę, słodycz i czułość. Trochę to taka nie pasująca mieszanka, a wręcz mdła. Jego życie to przede wszystkim pasmo niewiadomych. Pojawiło się mnóstwo pytań, a tak mało odpowiedzi. Jego sny przypominały mu o tragicznej przeszłości, koszmary nie pozwalały zapomnieć, o tym czego był świadkiem. Przez te wszystkie wydarzenia stał się człowiekiem nie mogącym przejść obojętnie wobec krzywdy innych. Nie wiem dlaczego, ale widziałam ogromne podobieństwo tej książki do "Trzy metry nad niebem" od Federico Moccia. Był niegrzeczny chłopak i dziewczyna z dobrego domu, właściwie większość wydarzeń pokrywała się. Ale to tylko i wyłącznie moje osobiste spostrzeżenia. Muszę dać za to, ogromnego plusa za przepiękne i pasujące cytaty przed każdym rozdziałem. Wiem, że nie jest to niespotykane, często ten zabieg pojawia się w powieściach, ale uwielbiam jak autor dba o szczegóły i dodaję takie ozdoby do swojego tekstu. Pióro M. S. More jest bardzo lekkie, typowo "wattpadowskie". Bohaterowie często zachowywali się nie logicznie, nie czułam żadnych emocji w ich relacji. Wszystko było chłodne i pełne dystansu. Końcówka książki zawiała dziwnością. Pogubiłam się w sytuacji, nie wiedziałam co się dzieje. Trochę taka "czarna magia". M. S. More stworzyła historię o dwójce osób, które spotkały się w złym czasie i miejscu. Oboje nie znali swojego prawdziwego "ja", dopiero dążyli do poznania siebie i prawdy. Chcieli dowiedzieć się, kim tak naprawdę są. To opowieść o tym, że pieniądze nie zastąpią straconych chwil, nie pomogą, ani nas nie przytulą. Pokazuje również, jak trudne jest samotne wychowanie dziecka. Powieść zdominowały tajemnice z przeszłości, a bohaterowie przebyli wyboistą drogę do poznania siebie i swojej prawdziwej tożsamości. Do tego byli zagubieni, w okresie buntu młodzieńczego. "Wszystko albo nic" to obyczajowa historia, bardzo poprawna, bez szału i fajerwerków. W porównaniu do innych debiutów naprawdę wypada dobrze. Ja Wam ją polecam, mimo kilku wad naprawdę spędziłam z nią miło czas.
-
Recenzja: karminoweusta.blogspot.com/ Magdalena KukurowskaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Bardzo się zdziwiłam, że za pseudonimem M.S. More stoi Polka, Magdalena Łopąg. Udało jej się bowiem stworzyć amerykańską powieść obyczajową, która niczym nie ustępuje tym autorstwa K. Bromberg czy Vi Keeland. Czyta się ją naprawdę dobrze. Tak mnie zaintrygowała historia ukazana w powieści Wszystko albo nic, że zarwałam dla niej noc, musiałam dobrnąć do końca i poznać tajemnice głównego bohatera. Wszystko albo nic – M.S. More Zacznę od tego, że w powieści Wszystko albo nic nie znajdziemy sztampowego romansu, który jest przewidywalny. Nagłe zwroty akcji czynią lekturę niezwykle fascynującą. Zaskoczyło mnie też zakończenie książki. Śmiem sądzić, że M.S. More pozostawiła sobie otwartą furtkę na wypadek, gdyby postanowiła kiedyś dopisać ciąg dalszy. Jeśli tak się stanie, z przyjemnością sięgnę po drugi tom. Nathalie ma 18 lat i niebawem kończy szkołę średnią. Jej ojciec pracuje w branży filmowej, w której odnosi znaczne sukcesy. W rezultacie ciągle nie ma go w domu. Mężczyzna nieustannie wyjeżdża w sprawach służbowych, pozostawiając Nathalie pod opieką macochy z piekła rodem. Nic dziwnego, że dziewczyna robi wszystko, aby jak najwięcej czasu spędzać w domu przyjaciół. Miles oraz Gennifer zawsze wspierają ją w trudnych sytuacjach, ale też chodzą z nią na imprezy. Nathalie cieszy się, że wreszcie gdzieś osiadła na dłużej, dzięki czemu może nawiązać prawdziwe przyjaźnie. Dziewczyna wraz z Gen w pewien piątkowy wieczór udaje się na imprezę do modnego klubu. Po powrocie z niej śpi u przyjaciółki. Gdy rano schodzi zrobić sobie gofry, spotyka Blaise`a. Przyjaciel Milesa źle rozpoczyna znajomość z Nathalie. Rzuca jej tekst, z którego wynika, że bierze pod uwagę możliwość, że dziewczyna jest prostytutką. Ta wylewa na niego ciasto na gofry. Blaise ciągle dogaduje Nathalie, ta ma go serdecznie dość. Z drugiej jednak strony ten facet szalenie ją pociąga, choć dziewczyna próbuje temu zaprzeczyć przed sobą samą. Podczas ich spotkań aż iskrzy. Wydaje się, że romans wisi w powietrzu, ale jak wcześniej wspominałam, M.S. More przygotowała dla bohaterów wiele wyzwań, którym muszą stawić czoła. Tutaj nic nie przychodzi łatwo. Wszystko albo nic to dobrze skonstruowana powieść o miłości, w której wciąż sporo się dzieje. W rezultacie książkę czyta się naprawdę przyjemnie. O ile Blaise wzbudzał początkowo moją sympatię, o tyle pod koniec powieści stracił wiele w moich oczach. Nie spodziewałam się takiego zakończenia. Ta nagła przemiana głównego bohatera zaskoczyła mnie bardzo negatywnie. A najbardziej rozsierdziła mnie jego argumentacja. O ile wcześniej Nathalie wydawała mi się stroną, która przegina i jest niedojrzała, o tyle pod koniec zamieniła się rolami z Blaise`em. Wszystko albo nic to książka, którą mogę polecić, ponieważ wzbudza sporo emocji, a o to chodzi z czytaniem powieści. Powinny nas wciągać, intrygować, bawić i wzruszać. Powieść M.S. More tak właśnie działa. Dostarcza mi pełną paletę emocji. Mam nadzieję, że powstanie II tom, bo odczuwam niedosyt, ale taki pozytywny, zachęcający mnie do sięgnięcia po kolejną część.
-
Recenzja: zaczarowana-ksiazka.blogspot.com Beata MatuszewskaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Od jakiegoś czasu na polskim rynku wydawniczym pojawia się coraz więcej debiutujących pisarzy. Dlatego gdy widzę takie nowości z miłą chęcią zgłaszam się do recenzji gdyż mogę dostać coś nowego z nową nuta świeżości. Opis książki bardzo mnie zaciekawił zastanawiała się tylko jak autorka zarysuję fabułę tak, aby była inna niż wszystkie, które do tej pory miałam okazję czytać. M.S. More to stworzony na potrzeby aplikacji Wattpad pseudonim artystyczny Magdaleny Łopąg, studentki pedagogiki, której serce lata temu skradły romanse zagranicznych autorek. Pisze od kilku lat, od niedawna dzieli się swoimi utworami w internecie. Uwielbia wsłuchiwać się w słowa piosenek, które często są dla niej źródłem natchnienia podczas pisania — jej ulubionym wykonawcą jest raper Filipek. Kocha zwierzęta, zwłaszcza swoją kotkę Pyzię, która jest jej oczkiem w głowie. Poznajemy dwoje głównych bohaterów, które każde z nich jest inne, lecz łączy ich coś wspólnego a mianowicie niosą duży bagaż przeszłości. Natalie Rosley jest córką reżysera a jej rola w domu opiera się na tym, że ma być przykładną córką, która nie sprawia problemów. Już od najmłodszych lat szybko zmieniali miejsce zamieszkania, lecz od pięciu lat mieszkają, w Bogso. Poznaje Gen i jej brata Milo i zostają najlepszymi przyjaciółmi. To dzięki nim wie, czym jest ciepło rodzinne i czas po szkole woli spędzać u przyjaciółki niż w domu z macochą. Pewnego dnia po imprezie z Gen poznaje Blaise, który ją denerwuje, ale pamiętajmy od nienawiści do miłości jest cienka linia. Ale czy na pewno będzie tak i z nimi? Blasie od dziecka nie miał kolorowego życia. W wieku pięciu lat stracił rodziców a później siostrę Haliee. Babcia zaopiekowała się wnukiem, lecz choroba starszej pani nie pozwoliła In na dogodne życie. Blasie jako nastolatek idzie do pracy, z której będzie mógł podreperować budżet rodzinny. Jest bardzo życzliwym i opiekuńczym mężczyzną a obok ludzkiej krzywdy nie może przejść obojętnie. Kiedy pierwszy raz spotyka Natalie bardzo mu się podoba, lecz pogrywa z nią jak ze wszystkimi dziewczynami, z jakimi miał do czynienia. Z czasem widzi, że ta dziewczyna jest inna niż wszystkie, które spotkał i musi postępować inaczej, aby ją zdobyć. Nie ułatwia mu drogi a za każdym razem odpowiada ciętym językiem. M.S. More napisała powieść, która już od samego początku owija się tajemnicą, na którą musimy bardzo długo czekać z odpowiedziami. Na niektóre pytania nie dostałam odpowiedzi, lecz cały czas mam nadzieję, że kolejna cześć zostanie szybko wydana gdyż ja już nie mogę się doczekać. Książkę czytałam z zapartym tchem a tajemnice, jakie pojawiły się na drodze nie pozwoliły mi odłożyć książkę na bok. Styl pisarki bardzo mi się podobał. Świetnie operuje słowem tworząc żywe obrazy i dialogi oraz umiejętnie podtrzymuje napięcie. „Wszystko albo nic” jest to niesamowita opowieść, która opowiada nam o sile miłości, trudnej przeszłości, kłamstwach i zdradzie a także trudnych wyborach, które musimy podjąć. Wciąga, fascynuje i pozostawia po sobie ślad. Jeśli macie jeszcze jakiekolwiek wątpliwości to zapraszam do przeczytania książki a przekonacie się sami. Naprawdę warto. PS. Jeśli ktoś z was chce jeszcze poczytać inne opowiadania autorki to zapraszam na Wattpad.
-
Recenzja: Tajemnicze książki Adriana RakRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Natalie i Blaise to dwójka młodzieńców, którzy w połączeniu ze sobą, tworzą istną mieszanką wybuchową. Te dwie skrajnie różne osobowości dzieli bowiem naprawdę wiele. Natalie jest młodą dziewczyną, pochodzącą z "dobrego domu". Ma bogatego ojca, mieszka w wypasionym domu, posiada wielu wspaniałych przyjaciół, więc wydawać by się mogło, że tej zwariowanej nastolatce nie potrzeba już nic więcej do pełni szczęścia. Nic bardziej mylnego, bowiem jej codzienność wcale nie jest tak kolorowa jak mogłoby się wydawać. Obojętny ojciec, brak perspektyw na przyszłość, nieobliczalna macocha, która najchętniej pozbywała by się swojej pasierbicy, to tylko część z problemów, z jakimi Natalie musi zmagać się na co dzień. Jakby tego było mało, jej dawna miłość, niejaki Aaron, nie daje jej o sobie zapomnieć, choć ta, bardzo by tego chciała... Kiedy zatem niespodziewanie poznaje Blaise, niezwykle tajemniczego chłopaka, nie w głowie jej żadne romanse. Ma już przecież wystarczająco wiele problemów na głowie... Zresztą, on sam, wciąż zmagając się z tragicznymi wspomnieniami z przeszłości, nie jest pewien tego, w którą stronę powinien pójść... I czy istnieje w ogóle szansa na to, że ktoś taki jak on, zasłużył na miłość... "Wszystko albo nic" to debiut literacki M.S. More - Strona autorska, młodej, polskiej autorki,która niegdyś przygodę z pisaniem rozpoczęła, publikując swoją twórczość w serwisie Wattpad. Szczerze muszę przyznać, że przed przystąpieniem do lektury tej powieści, zupełnie nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Jednakże, z racji tego, iż uwielbiam czytać debiuty = poznawać nowych autorów, z wielką chęcią zasiadłam do lektury tej pozycji i... po prostu przepadłam. Historia Natalie i Blaise'a bez wątpienia jest jedną z tych opowieści, która na długi czas pozostanie w mojej pamięci. Autorka w piękny sposób pokazała czytelnikom zmagania dwójki młodych osób, która za wszelką cenę (pomimo wielu przeciwności losu), stara się żyć normalnie. A uwierzcie mi, nie jest to łatwe zadanie. Kiedy czytałam książkę, sama już nie wiedziałam, komu bardziej współczuję - czy może jest to Natalie, która na co dzień żyje z toksyczną, pozbawioną jakikolwiek uczuć macochą, czy może jednak współczuć Blaise'owi, który wciąż rozpamiętuje swoją bolesną przeszłość? To niewątpliwie trudne pytanie, bowiem życie tej dwójki to jeden wielki koszmar. "Wszystko albo nic" jest zatem niezwykle przejmującym obrazem codzienności, która może spotkać każdego z nas. Każdy z nas bowiem jest narażony na cierpienie, bez względu na to, jak bardzo starałby się uniknąć złych rzeczy. Co ważne, historia Natalie i Blaise'a daje również czytelnikom nadzieje, pokazując, że nawet z najgorzej sytuacji da się wyjść o własnych siłach - wystarczy trochę cierpliwości, czasu i ...chęci. Z wielką przyjemnością zachęcam Was do zapoznania się z tym debiutem. Myślę, że warto dać szansę kolejnej polskiej autorce i przekonać się, że to, co polskie, może być dobre, a raczej tak jak w tym przypadku - CHOLERNIE DOBRE :) Szczerze polecam!
-
Recenzja: Instagram.com/zaczytana_opisanaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Natalie to córka sławnego reżysera, która od zawsze miała wyznaczone reguły, których musiała przestrzegać. Dziewczyna ma wszystko..Począwszy od pieniędzy, przez przyjaciół, po beztrosko spędzany czas na zabawach. Jednak jej życie tylko z pozoru jest takie kolorowe, gdyż z większości rzeczy, które dzieją się u niej w domu wielu nie zdaje sobie sprawy. Dziewczyna niedawno rozstała się z chłopakiem, jednak wkrótce na horyzoncie pojawia się przystojny, chodź nieco irytujący brunet Blaise. Natalie od początku podoba się bohaterowi, a on wcale tego nie ukrywa, gdyż na każdym kroku stara się ją adorować. Bohaterowie coraz częściej na siebie wpadają, co prowadzi do wielu zabawnych sytuacji, jak i potyczek słownych, podsyconych seksualnym napięciem, które jest między nimi. Wydawałoby się, że wszystko zmierza ku dobremu. Jednak jak to w życiu bywa, nagle dzieje się coś, co sprawia, że wszystko co było tak oczywiste, całkowicie się komplikuje. Każdy z bohaterów coś ukrywa, coraz to nowsze informacje wychodzą na jaw, a pytania zaczynają się mnożyć. Czy będzie im dane zaznać szczęścia, którego oboje tak bardzo pragną i potrzebują? "Wszystko albo nic" to bardzo dobra książka, z dwójką charakternych bohaterów, którzy mimo tego, że bardzo się różnią, potrafią się porozumieć i sprawić, że u drugiej osoby pojawia się uśmiech. Historia o tym, że nie zawsze jesteśmy w stanie przewidzieć ile zacznie dla nas znaczyć druga osoba, mimo wcześniejszych zapewnień, że nigdy jej nawet nie polubimy. O tym jak wielki wymiar ma przyjaźń z osobami, które nie osądzają i są zawsze kiedy ich potrzeba, nawet jeśli mamy z nimi tylko milczeć. O tym, że nie zawsze to co widzimy na pierwszy rzut oka jest takie kolorowe, gdyż często wiele sytuacji czy zachowań zamiata się pod dywan, aby ludzie o nich nie mówili. Ta książka to wiele tajemnic, pytań, ale również emocji, które zapewniają nam bohaterowie i ich życie. Lektura, w której było parę nie do końca jasnych dla mnie sytuacji, jednak nie mają one jakiegoś wielkiego wpływu na odbiór całości. Ogólnie książkę czytało się bardzo dobrze i miło spędziłam z nią czas. Liczę, że pojawi się kolejna część, a Wam polecam sięgnąć po tę.
-
Recenzja: Zaczytanamarzycielka8.blogspot.com Anna TymińskaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
"Natalie ma bogatego ojca, przyjaciółkę Gen, która poszłaby za nią w ogień, i krąg znajomych, z którymi spędza czas na zabawie, plotkach i wygłupach. Na pozór: nastolatka jakich wiele. Co prawda niedawno rozstała się ze swoim chłopakiem Aaronem, ale na horyzoncie pojawił się właśnie tajemniczy brunet Blaise. Natalie jeszcze nie wie, czy Blaise bardziej ją irytuje, czy fascynuje... Bo intryguje na pewno. Wydaje się, że dziewczyna przeżyje wkrótce płomienny romans. Jednak życiowe ścieżki nie zawsze biegną prosto, a powierzchowne sądy nie w każdym przypadku okazują się trafne..." “Wszystko albo nic” to książka debiutującej polskiej pisarki Magdaleny Łopąg. Książka pierwotnie została napisana na wattpadzie, jednak później wydawnictwo Editio postanowiło wydać ją u siebie. Ostatnio dużo mamy debiutów od polskich autorów. Ja wspieram bardzo takie osoby i zawsze daje szansę ich książką. Jednak czy każdy zasługuje na swoją szansę? A może niektóre książki powinny nie wychodzić z wattpada? Główną bohaterką książki jest Natalie Rosley, osiemnastoletnia dziewczyna, która jest córką bardzo znanego i cenionego reżysera filmowego. Mieszka w pięknym domu z ojcem oraz jego nową kobietą, z którą nastolatka nie do końca się dogaduje. Natalie, większość swojego wolnego czasu spędza u swojej najlepszej przyjaciółki Gen i jej brata Milo. Gdy pewnego ranka po imprezie w domu przyjaciółki podrywa ją nieznajomych chłopak Blaise, kobieta odrzuca jego zaloty i daje mu jasno do zrozumienia, że ma jej dać spokój. Jednak mężczyzna nie poddaje się tak łatwo, stara się, aby Natalie zwróciła na niego swoją uwagę. Natalie to młoda kobieta, która bardzo młodo straciła swoją matkę i wychowuje ją tylko ojciec. Jednak, gdy w ich życiu pojawiła się również jej macocha, już nic nie wygląda tak, jak powinno. Nowa kobieta ojca robi wszystko, aby pozbyć się nastolatki, przez co knuje i wymyśla wiele intryg. Sam Natalie to bardzo mądra dziewczyna, która nie radzi sobie ze swoimi problemami, brakuje jej również miłości rodzicielskiej. Tylko w przyjaciołach ma oparcie, wie, że może na nich liczyć. Blaise to natomiast chłopak, którego życie nie oszczędzało. Już od nastoletnich lat, musiał pracować, aby pomóc swojej jedynej rodzinie, żyć godnie. Gdy poznaje Natalie, stara się ją poznać, ponieważ jest to powiew świeżego powietrza w jego życiu. Chłopak jednak skrywa bardzo wiele mrocznych tajemnic, które nie pozwalają mu cieszyć się życiem, tak bardzo, jak by tego chciał. “Wszystko albo nic” to książka, która na początku nie bardzo wzbudzała we mnie jakiekolwiek emocje. Wszystko zmieniło się dopiero w momencie ucieczki z domu (jeśli przeczytacie, to będziecie wiedzieć, o czym mówię). To od tego momentu zaczęłam czuć smutek i złość, jak można tak skrzywdzić drugiego człowieka. Jest to niestety prawie końcówka książki. Przez początek warto się jednak przemęczyć, żeby dowiedzieć się, co tak naprawdę będzie działo się w życiu Natalie i Blaise. Czy ta książka powinna być wydana? Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie. Jest to poprawna książka obyczajowo-romantyczna. Nie jest to erotyk, ponieważ scen seksu nie ma tutaj w ogóle, także, jeśli macie ochotę na książkę erotyczną to odpuście sobie poznawanie tej książki. Cieszę się, że ją przeczytałam, bo końcówka naprawdę była ciekawa. A wy dajecie szansę polskim autorką?
-
Recenzja: www.instagram.com/katherine_the_bookworm/Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Z miłością tak już właśnie jest - chcemy mieć wszystko albo nic. Kiedy zaczynamy darzyć uczuciem drugą osobę i gdy ona te uczucia odwzajemnia, pragniemy, aby dała nam wszystko, co tylko może, a my w zamian damy z siebie tyle, ile jesteśmy w stanie dać. Nikt nie lubi zadowalać się marnymi ochłapami. Jeśli się zakochujemy i to z wzajemnością, mamy nadzieję na coś więcej, niż kilka przyjacielskich gestów, skradzionych w przelocie pocałunków, czy trwających zaledwie marne sekundy wspólnie spędzonych chwil. W miłości nie ma miejsca na półśrodki. Albo jesteśmy razem, albo osobno. Albo tworzymy bliższą relację, albo pozostajemy w strefie zwykłej, koleżeńskiej znajomości. Czasami namiastka uczucia, danie ukochanej osobie zaledwie pięćdziesięciu procent siebie, może okazać się niewystarczające. Nawet najbardziej płomienne uczucie może się w końcu wypalić, jeśli nie będziemy robić wystarczająco wiele, aby utrzymać ten płomień, albo jeszcze bardziej go podsycić. Miłość umiera wtedy, gdy uciekamy, chowamy się, oddalamy od ukochanej osoby, bo nie potrafimy poradzić sobie z natłokiem własnych problemów. Jednakże co robić, jeśli zależy nam na kimś, ale nie chcemy pociągnąć go za sobą na samo dno? Chociaż bardzo byśmy chcieli, aby tak było, w życiu nic nie jest proste. Nie ka sytuacji idealnie czarno-białych. Życie nie zawsze przebiega według naszej wizji. Nigdy nie wiemy, jaki scenariusz został dla nas przewidziany, co wydarzy się w kolejnym rozdziale naszej ziemskiej egzystencji, ani dokąd zawiedzie nas ścieżka, którą podążamy. Niekiedy otrzymujemy od losu pewien dar, ale to, czy uda nam się go zatrzymać na zawsze, zależy tylko od nas. Od tego, czy będziemy wystarczająco zdeterminowani, by zawalczyć o to, czego pragniemy, czy może załamiemy się pod ciężarem życia, które nie przypomina idylli. Tylko jak walczyć, gdy ze wszystkich stron otaczają nas tajemnice, kłamstwa, pod nogi stale rzucane nam są kłody, a świat zdaje się robić wszystko, by kiedy już znajdziemy się prawie u celu, ów cel przesunąć jeszcze dalej... Kolejna recenzja, kolejna książka napisana przez początkującą pisarkę. W ostatnim czasie najwiecej opowiadam o takich właśnie dziełach, z uwagi na to, że coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, iż nasze rodzime pisarki mają równie bogatą wyobraźnię i talent do tworzenia godnych uwagi hisitorii, jak twórczynie, których nazwiska znane są na całym świecie. Debiutancką powieść M. S. More, która jest przedmiotem tego wywodu, miałam okazję czytać już dawno temu, kiedy jeszcze autorka publikowała tę opowieść w Internecie. Później na trochę o niej zapomniałam, aż pewnego dnia przeczytałam informację o tym, że opowiadanie, które już zdążyłam poznać w wersji pierwotnej i je wówczas polubić, zostanie wydane w formie książki. ,,Wszystko albo nic” to powieść, którą po prostu musiałam mieć w swojej kolekcji. Byłam ciekawa tego, jak odbiorę ją po długiej przerwie i czy po ponownym przeczytaniu również będę w stanie stwierdzić, że mi się podobała, że to dzieło wystarczająco dobre, abym mogła je oceniać pozytywnie. Zdobyłam więc swój egzemplarz, książka przeleżała kilka dni na półce (i tak znacznie krócej, niż niektóre tytuły), a potem, gdy przyszła odpowiednia pora, z dreszczykiem ekscytacji zabrałam się za lekturę. Początek książki trochę mi się dłużył. Trudno było mi się wkręcić w to, co czytam. Czekałam też aż akcja się w końcu rozkręci, bo tempo rozwoju tej opowieści było początkowo dosyć ślimacze. Ale później nadszedł czas na większy rozpęd i z każdym rozdziałem było już coraz lepiej w kwestii dynamiki przebiegu akcji. Z czasem w końcu zaangażowałam się w czytaną historię i ponownie zapałałam do niej sympatią. Teraz będąc już po lekturze, mogę powiedzieć Wam, że choć znalazłam trochę rzeczy, które mogłyby według mnie zostać w tej książce poprawione, doszlifowane, to jednak w jej kwestii jestem na ,,tak”. ,,Wszystko albo nic” to historia dwojga młodych ludzi, którzy - można w to określić w ten sposób - pochodzą z dwóch różnych światów, jednak te światy za sprawą wspólnych znajomych i coraz częstszych spotkań - przypadkowych lub nie - zaczęły się coraz bardziej przenikać, aż w końcu scaliły w jedność. Ona i on. Oboje młodzi. Oboje temperamentni. Poznali się w niecodziennych okolicznościach. Ich początki nie były najlepsze. Zaczęło się od słów, które ugodzily w czuły punkt, a potem w ruch poszło ciasto. Tak zrodziła się nienawiść, z której w przyszłości miała narodzić się jej siostra bliźniaczka... Początkowo nic na to nie wskazywało, ale z czasem pomiędzy nim i nią zaczęło narastać niezdefiniowane napięcie, jakieś uczucie, które jednak z pewnych względów coraz bardziej komplikowało im życie. Czy dwoje młodych ludzi, których życia miały już wkrótce zmienić się bezpowrotnie, pod wpływem ujawnionych tajemnic sprzed lat, będzie miało szansę w pełni rozsmakować się w uczuciach, które zagościły w ich sercu? A może mroczna przeszłość położy się zbyt gęstym cieniem na ich życiu i skutecznie ich od siebie odsunie, jeszcze zanim tak naprawdę zdążą się do siebie zbliżyć? Natalie to dziewczyna, która w oczach postronnych jest kolejną zwyczajną, bestroską nastolatką. Żyje jak w bajce, wszystkiego ma pod dostatkiem, z uwagi na to, że jej ojciec jest człowiekiem znanym i bogatym. Dziewczyna nie musi martwić się o to, jak zdoła przetrwać kolejny dzień, czy będzie miała co włożyć do garnka. Ma oddanych przyjaciół, na których może liczyć i z którymi dobrze się bawi. Do niedawna miała również chłopaka, ale ten związek już się zakończył i raczej nie ma szans, aby kiedykolwiek jeszcze coś z tego było. Natalie nie jest ani szkolną gwiazdą, ani też popychadłem. Bohaterka ta ma charakterek i skłonność do działania pod wpływem impulsu. Nie stroni od imprez, co zdaje się być jedyną kością niezgody w jej rodzinie, jednakże mało kto wie, że szlabany wlepione przez ojca, nie są jedynym powodem do zmartwień dla Natalie. Pozory, zawsze chodzi o nie... Okazuje się, że gdy mu się bliżej przyjrzymy, życie Natalie nie wydaje się już taką sielanką. Dziewczyna czasami czuje się jak Kopciuszek - zbędny dodatek do nowego małżeństwa swojego ojca. Teraz dodatkowo oprócz problemów rodzinnych, Natalie może dopisać do listy trosk sprzeczne uczucia żywione względem chłopak, który szturmem wdarł się do jej życia. Choć z jednej strony ją irytuje, budzi w niej niechęć, równocześnie jednak coś ją do niego przyciąga, co ją w nim intryguje i sprawia, że choć chciałaby, aby trzymał się od niej z daleka, jednocześnie pragnie poznać go bliżej. Blaise to postać dosyć skomplikowana i niejednowymiarowa. Poznajemy go jako raczej wyluzowanego, nieco aroganckiego i posiadającego niebywałą zdolność prowokowania, irytowania i doprowadzania Natalie do szału. Jednakże wkrótce mamy okazję poznać jego zupełnie inne oblicze. Blaise, jak się okazuje, jest skryty. Swoje prawdziwe ,,ja” skrywa pod maską stwarzanych na co dzień pozorów. Nie każdy jest w stanie przebić się przez jego pancerz i poznać skrywane przez niego sekrety. Okazuje się, że ten mogący uchodzić za typowego bad boya facet, to tak naprawdę chłopak, który ma na koncie spory bagaż przykrych doświadczeń. Wiele w życiu utracił, wiele przeżył, ale to jednak jeszcze nie jest koniec rewolucji w jego życiu... Blaise to chłopak, który za fasadą luzaka skrywa duszę wrażliwca. Ma w sobie wiele empatii, a tym, czego tak naprawdę w głębi serca pragnie, jest znalezienie swojego miejsca na ziemi, odkrycie tego, kim naprawdę jest i dokąd przynależy. Przede wszystkim jednak pragnie być kochamym. Tylko czy kiedy już dostanie ku temu okazję, będzie w stanie dać z siebie wszystko, aby ta relacja nie zakończyła się szybciej, niż się rozpoczęła? Okazuje się, że wcale nie tak wiele dzieli tych na pozór różnych jak ogień i woda ludzi. Natalie i Blaise - dwie zagubione dusze, które chciałyby wyjść na prostą, ale w obliczu tego, co właśnie dzieje się w ich życiu, co wychodzi na jaw po latach, wypływa na świat niczym wszelkie zło zamknięte w Puszce Pandory i roztacza wokoło chaos, nie będzie to takie łatwe. Wiele ich jeszcze czeka. Mnóstwo zawirowań. Teudne decyzje do podjęcia. Konieczność mierzenia się z konsekwencjami przeszłości, o której, jak się okazuje, nie wiedzieli zupełnie nic. Bolesne sekrety, będące pochodną błędów popełnionych w przeszłości. Czy mimo wszystko Natalie i Blaise zdołają pokonać wszystkie przeszkody i pozwolą, aby ich miłość rozkwitła? Czy ich hisitoria będzie miała szczęśliwe zakończenie? A może życie zawiedzie ich w zupełnie różnych kierunkach? Wszystko albo nic. Ni mniej, ni więcej. To uczucie może ich albo uleczyć, albo zniszczyć... Powieść M. S. More to według mnie całkiem poczytne New Adult, jednakże trudno powiedzieć, iż książka ta jest ideałem bez żadnej skazy. Choć sam pomysł na fabułę, ogólna koncepcja przedstawienia historii młodych ludzi, którzy padli ofiarą błędów przeszłości, moim zdaniem była bardzo dobra, to jednak nie wszystko wypadło perfekcyjnie. Rzecz, która od razu się nasuwa na myśl, na hasło ,,do poprawki” we ,,Wszystko albo nic” to styl jakim posługuje się autorka. Pióro M. S. More nie jest jeszcze wprawne i stylistyka, sposób pisania wymaga szlifów. Jednakże chcąc pozostać obiektywną, muszę stwierdzić, iż na tle innych debiutów M. S. More prezentuje się i tak nienajgorzej. Choć autorka ewidentnie bardzo się starała, aby dopracować fabułę, bywały momenty, gdy trochę gubiłam się w przebiegu akcji, ale to dlatego, że rozwijała się ona bardzo dynamicznie. Dużo się w tej książce działo i trudno było niekiedy nadążyć za kolejnymi zmianami. Co do kwestii kreacji postaci, to chyba nie mam w tym temacie żadnych poważnych zarzutów. Fakt, często nie zgadzałam się z wyborami bohaterów, ale poniekąd mogłam ich w niektórych sytuacjach zrozumieć, pojąć dlaczego postąpili tak, a nie inaczej, choć logicznym byłoby zrobić w tej czy tamentej sytuacji coś innego. Pozytywem jest natomiast to, że we ,,Wszystko albo nic” autorka nie skupia się tylko i wyłącznie na wątku romantycznym, na rozwoju relacji Blaise’a i Natalie. Oprócz romansu jest w tej książce jeszcze coś więcej. Jest sporo o przeszłości głównych bohaterów, która wydaje się o wiele bardziej skomplikowana, niż mogliby przypuszczać, ich sytuacja rodzinna jest znacznie bardziej złożona, niż się wydawało. Są liczne tajemnice. Są kłamstwa. Są rozterki. I jest rzeczywistość, z którą trzeba się uporać. Życie po odkryciu całej prawdy dalej trwa, więc trzeba wziąć się w garść i jakoś brnąć do przodu, choć jest to z wielu powodów trudne. A co z uczuciami? Czy zdołają one przetrwać w obliczu wyjawionych rewelacji, konfrontacji z niepodważalnymi faktami? Z rzeczy, które mi się podobały, warto wspomnieć jeszcze o ciekawym zabiegu na początku każdego rozdziału. Fakt faktem było to już wprowadzane przez inne autorki, więc to żadna innowacja, ale za takie coś ode mnie powieść zawsze otrzymuje dodatkowe punkty. Gdybym miała podzielić ,,Wszystko albo nic” na dwie części i je scharakteryzować, powiedziałabym, iż pierwsza połowa książki była tą lżejszą. Zapoznawajemy się z bohaterami, mamy okazję rozeznać się w ich sytuacji bytowej i relacjach, jakie mają z innymi występującymi w książce postaciami. Poznajemy też początki relacji łączącej główną parę. Druga połowa książki natomiast jest tą nieco trudniejszą. Przeszłość zaczyna kolidować z teraźniejszością. Mroczne sekrety wychodzą na jaw. Dawne rany zostają ponownie otwarte. Zmieniają się też relacje i w postaciach głównych również zachodzi zmiana, mamy okazję spojrzeć na nich w nowym świetle. Opada maska pozorów, a co pod nią odnajdujemy? Choć przez większość czasu przyswajałam historię Natalie i Blaise’a ,,na chłodno”, to z czasem zaczęłam czuć coraz więcej, emocji przybywało. Kulminacja nastąpiła praktycznie na końcu powieści. Tam emocje sięgnęły zenitu, poczułam w swoim sercu kłócie, a w oczach pojawiły się łzy, kiedy... Co do zakończenia... No nie, nic więcej napisać Wam nie mogę. Sami musicie dowiedzieć się, jak potoczyły sie losy bohaterów, czego się dowiedzieli i czy dostali wszystko, czego pragnęli, a może jednak otrzymali wielkie nic. Powiem jedynie tyle, że autorka zostawiła sobie furtkę do ewentualnej kontynuacji, ale czy z niej skorzysta? Tego nie wiem. ,,Wszystko albo nic” to nieprzewidywalne New Adult, w którym na próżno doszukiwać się pikantnych scen erotycznych, ale subtelnego romansu wręcz powinniście oczekiwać. Ta książka potrafi zirytować, ale i zauroczyć. Jeśli poszukujecie lektury niebanalnej, która zapewni Wam wiele rozrywki, nie będzie nudna i monotematyczna, a oprócz samego romansu będzie mogła zaoferować coś więcej, to warto wziąć pod uwagę debiut M. S. More (nie mylić z M. S. Force, autorką pikantnej serii erotycznej Quantum) tworząc listę książkowych zakupów. ,,Wszystko albo nic” to historia, która pokazuje do czego mogą prowadzić błędy przeszłości. Jedna decyzja. Jeden wybór. Jeden niewłaściwy ruch. I tak oto skomplikować można życie nie tylko sobie, ale również i naszym najbliższym. Przeszłość może mieć ogromny wpływ na przyszłość... To opowieść o uczuciach wcale nie łatwych; przyjaźni, której potrzebuje w swoim życiu każdy; próbie odnalezienia siebie; definiowaniu siebie na nowo; poszukiwaniu swojego prawowitego miejsca na ziemi; radzeniu sobie ze skutkami, jakie niesie za sobą przeszłość; konieczności podejmowania trudnych decyzji; konsekwencjach kłamstw oraz rozterkach, a także i problemach, które nie omijają chyba żadnego człowieka. ,,Wszystko albo nic” mówi również o tym, że ludzi, podobnie jak książek, nie należy oceniać po okładce, na podstawie tego, co widzimy na pierwszy rzut oka. Trzeba bliżej poznać człowieka, dowiedzieć się o nim czegoś więcej, poznać jego codzienność, przeczytać kilka rozdziałów jego historii i obserwować go w różnych sytuacjach, aby móc wyrobić sobie obiektywne zdanie na jego temat. Nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że oceniając innych zbyt pochopnie, przypinając im łatki tylko na podstawie kilku wyrwanych z kontekstu sytuacji, możemy nieświadomie bardzo kogoś zranić.
-
Recenzja: http://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/ Weronika TomalaRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
New Adult w polskim wydaniu! Nie tylko o miłości. Czasami budujemy relacje w oparciu o pozory, niesłusznie kogoś osądzając czy krzywdząc. A ludzie lubią skrywać w sobie tajemnice, które być może ich ukształtowały, bezgłośnie wołając o pomoc i czekając na tą wyciągniętą w ich kierunku dłoń. Takim wstępem zabieram Was pomiędzy kartki książki „Wszystko albo nic” autorstwa M.S. More i w sam środek historii Natalie i Blaise’a. Amerykańska autorka i amerykańscy bohaterowie? Powiem Wam, że gdyby nie biogram, tkwiłabym w błędzie sądząc, że mam do czynienia z zagraniczną prozą. A taka zmyłka ze strony rodzimej autorki to już pierwszy plus, który kieruję w jej stronę. Reszty dowiecie się za moment. ZARYS FABUŁY Choć osobie niezaznajomionej ze sprawą mogłoby się wydawać, że skoro Natalie ma zamożnego ojca, to jest szczęśliwa, nie wie jak bardzo się myli. A wszystko za sprawą macochy, która okręciła sobie jej tatę wokół palca. Sytuację ratują znajomi i cudowna przyjaciółka, która zna ją na wylot i która szybko zauważa, że Natalie jakoś tak inaczej zerka w stronę Blaise’a, denerwującego bruneta. Poznają się w okolicznościach, które mogłyby pozostawiać wiele do życzenia. Niewybredne komentarze i… ciasto na głowie. No cóż, na początku lecą iskry nienawiści, które z czasem nabierają nieco innego kształtu. Natalie zdaje sobie sprawę z tego, że Blaise nie mówi ludziom wszystkiego, nie ma jednak pojęcia, jak wiele tajemnic ciągnie za sobą wraz ze swoją przeszłością. Czy w obliczu ogromnych komplikacji jest szansa na szczęśliwe zakończenie? NIE UFAJ POZOROM, CZYLI SŁOWO O BOHATERACH Główna bohaterka to na pozór zwyczajna dziewczyna. Ma przyjaciółkę, natrętnego eksa, domowe problemy i nieco porywczy charakterek. Lubi się bawić, choć daleko jej do szkolnej liderki, jako że nie szuka na siłę rozgłosu. Pech (albo też raczej, jak się później okazuje, szczęście) chce, że trafia na równego sobie. Blaise to denerwujący, ale przystojny typ, który potrafi rozwścieczyć do czerwoności, ale i do czerwoności rozpalić. Chłopak miewa różne zachowania, choć pod warstwą pozorów skrywa prawdziwą twarz i sekrety, o których wiedzą tylko ci najbardziej zaufani. Mroczna przeszłość, konfrontacja z prawdą i świadomość, że to uczucie może być destrukcyjne. Młodzi bohaterowie, w których tchnęła autorka życie, są pociągnięci konsekwentną kreską naszkicowanych na początku osobowości, mają swoje słabości, zalety i co najważniejsze, potrafią wzbudzić emocje. Choć nie zawsze przepadam za kreacją zagranicznych postaci przez polskich autorów, tym razem całokształt wyszedł tak naturalnie, że nie mam się do czego doczepić. HATE-LOVE ORAZ INNE WĄTKI Widać, że autorka miała pomysł nie tylko na bohaterów, ale także i na samą akcję. Historia, która mogłaby być zaliczana do nurtu New Adult, bazuje na schemacie uczucia hate-love, ale nie stroni od wątków pobocznych nadających fabule świeżości i tempa. Wszystko zaczyna się niepozornie po to, by w drugiej połowie zaskoczyć czytelnika faktem o niesłodkiej historyjce. Kiedy na wierzch wychodzą kolejne tajemnice, robi się naprawdę ciekawie. Spotkanie z babcią, odkrywanie kolejnych kart przeszłości, rodzinne koneksje, ucieczka w nieodpowiednie decyzje, skrywane zasługi oraz tykająca bomba schowana pod pewną drugoplanową postacią. Finał – wcale nie taki oczywisty, choć utrzymany w tonie, który był do przewidzenia. Co najważniejsze, pomiędzy tym wszystkim kryją się emocje i widać, że autorka naprawdę czuła to, o czym pisała. PODSUMOWUJĄC, TO HISTORIA O… Dobrze napisane New Adult, historia, przy której nie nudziłam się nawet przez chwilę. Młodzieńczy romans wzbogacony dodatkowymi wątkami. Opowieść o miłości, przyjaźni, o tym, że każdy z nas dźwiga swój krzyż. Historia o pozorach, którym nie powinniśmy ulegać, bo możemy wyrządzić komuś nieświadomie ogromną krzywdę. Brawa dla M.S. More – z takich polskich autorów naprawdę możemy być dumni. Czekam na więcej. Z dopiskiem dla wydawnictwa – Wasze okładki są coraz piękniejsze. Brawa za skrzydełka, które nadają publikacji solidności, praktyczności i lepszego wyglądu.
Szczegóły książki
- Dane producenta
- » Dane producenta:
- ISBN Książki drukowanej:
- 978-83-283-5858-4, 9788328358584
- Data wydania książki drukowanej :
- 2020-01-29
- ISBN Ebooka:
- 978-83-283-6476-9, 9788328364769
- Data wydania ebooka :
- 2020-01-29 Data wydania ebooka często jest dniem wprowadzenia tytułu do sprzedaży i może nie być równoznaczna z datą wydania książki papierowej. Dodatkowe informacje możesz znaleźć w darmowym fragmencie. Jeśli masz wątpliwości skontaktuj się z nami sklep@ebookpoint.pl.
- ISBN Audiobooka:
- 978-83-283-7746-2, 9788328377462
- Data wydania audiobooka :
- 2021-01-25 Data wydania audiobooka często jest dniem wprowadzenia tytułu do sprzedaży i może nie być równoznaczna z datą wydania książki papierowej. Dodatkowe informacje możesz znaleźć w darmowym fragmencie. Jeśli masz wątpliwości skontaktuj się z nami sklep@ebookpoint.pl.
- Format:
- 140x208
- Numer z katalogu:
- 89644
- Rozmiar pliku mp3:
- 433.7MB
Helion SA
ul. Kościuszki 1C
41-100 Gliwice
e-mail: gpsr@helion.pl
- Zgłoś erratę
- Kategoria wiekowa: 18+
Editio Red - inne książki
-
Promocja
Była najpaskudniejsza Wigilia, jaką można sobie wyobrazić. Meredith musiała jechać do sądu. Raczej nie miała szans na pomyślne zakończenie sprawy. Aby zaoszczędzić, zamówiła dzielony przejazd Uberem. Wspólna podróż zaczęła się fatalnie. Później było tylko gorzej. Może nie powinna była go uderzyć w twarz. Adam był nieziemsko przystojny i chyba... Nieważne. Pomógł jej. A potem się rozeszli, każde w swoim kierunku.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 14 pkt
(14,90 zł najniższa cena z 30 dni)
14.99 zł
37.00 zł (-59%) -
Nowość Promocja
Rob od razu zauważył ślicznotkę z kampusu. Przyjechał do Blue Parrot na wieczór kawalerski brata. Postanowił skorzystać z szansy i poznać Daphne bliżej. Ściślej biorąc, bardzo blisko. Zabawa z bransoletkami ułatwiła mu nawiązanie kontaktu, a potem już nie był w stanie oprzeć się wdziękowi ślicznej Daphne. Ale wyczuwał w niej rezerwę, jakiś dziwny lęk czy może skrywaną głęboko tajemnicę… Wkrótce Rob był pewien: Daphne to jego ideał kobiety. Dziewczyna jednak nie uznawała jednonocnych przygód, a on przecież uważał, że związki są dla frajerów…- PDF + ePub + Mobi
- Druk 14 pkt
(22,90 zł najniższa cena z 30 dni)
14.99 zł
49.90 zł (-70%) -
Promocja
Dwudziestosześcioletnia Janessa De’Ath pracuje jako prezenterka Formuły 1. Tam, gdzie wyścigi, tam i ona! Bahrajn, Arabia Saudyjska, Australia – dziewczyna żyje w drodze. Gdy nie pracuje, spędza czas w rodzinnym Bristolu, mieście, które sama określa jako „toksyczne” i z którego pochodzi również Layne Nash, kierowca rajdowy, dziedzic jednego z najprężniej działających angielskich przedsiębiorstw.- PDF + ePub + Mobi
- Druk 14 pkt
(22,90 zł najniższa cena z 30 dni)
14.99 zł
49.90 zł (-70%) -
Nowość Promocja
Po serii trzęsień ziemi i ataku piekielnych istot świat, jaki jego mieszkańcy dotąd znali, przestaje istnieć. Błąkająca się wśród zgliszczy dwudziestoletnia Sienna pragnie dotrzeć do Meksyku, gdzie podobno można jeszcze w miarę spokojnie żyć. Po drodze na południe zatrzymuje się w Los Angeles, by spotkać się z bratem. Okazuje się, że w Mieście Aniołów anioły nikomu nie pomagają, a największym zagrożeniem są nie owiane złą sławą demony i ich ogary, ale ludzie. Przed śmiercią z rąk jednego z nich dziewczynę ratuje… białowłosy demon imieniem Ezmodael.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 14 pkt
(22,90 zł najniższa cena z 30 dni)
14.99 zł
49.00 zł (-69%) -
Nowość Promocja
Księżniczka Montenaro, Madison Wentworth, zna swoją przyszłość. Poślubi Aarona Howarda, księcia Lunarii, który dzięki temu związkowi zasiądzie na tronie. Jednak formalnie to nie on powinien przejąć władzę. Aaron ma bowiem starszego brata, Luke’a, czarną owcę w rodzinie. Gdy ten niespodziewanie pojawia się w królestwie Lunarii, jest jasne, że przynosi ze sobą kłopoty.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 14 pkt
(22,90 zł najniższa cena z 30 dni)
14.99 zł
46.90 zł (-68%) -
Nowość Promocja
Mężczyzna nazywał się Colby Lennon i był nowym właścicielem lokalu, który Billie wynajmowała, by prowadzić w nim salon tatuażu. Colby’ego zafascynował jej zadziorny charakter i drzemiąca w niej siła. Właściwie od razu zapragnął poznać Billie lepiej, bo czuł, że była bystra, odważna i utalentowana. Zdawał sobie sprawę, jak bardzo się od niej różnił. Oboje pochodzili z dwóch różnych światów ― ale polubili swoje towarzystwo. Pojawiła się szansa na przyjaźń i prawdziwą bliskość. Tyle że Billie bała się zaangażować i nie chciała kolejnego rozczarowania. Jednak nic nie mogło przygotować dziewczyny na karuzelę doznań, jaką zafundował jej Colby.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 14 pkt
(22,90 zł najniższa cena z 30 dni)
14.99 zł
49.90 zł (-70%) -
Nowość Promocja
Jego głównym celem jest przejęcie kowenu, na czele którego Luna stoi od lat. Jednak nie tylko on ma takie plany. Tymczasem jeśli Luna nie będzie mogła dalej sprawować władzy, zostanie zmuszona do ustąpienia, a wewnętrzny bunt przeciwko jej wnuczce Norze to tylko kwestia czasu.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 14 pkt
(20,90 zł najniższa cena z 30 dni)
14.99 zł
44.90 zł (-67%) -
Nowość Promocja
Dwudziestodwuletnia Julia Brown wychowywała się w rodzinie na pierwszy rzut oka idealnej. Duży dom z basenem i ochroniarzami, troskliwa matka, starszy brat, dobrze ułożona młodsza siostra. I wymagający ojciec, ciężko pracujący na ich komfort i… zadający się z niebezpiecznymi ludźmi. Julia dobrze wiedziała, że interesy ojca nie są legalne, ale niewiele ją to obchodziło. Aż do momentu, w którym się okazało, że to jej przyszło zapłacić za tę pozorną sielankę.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 14 pkt
(22,90 zł najniższa cena z 30 dni)
14.99 zł
49.90 zł (-70%) -
Promocja
Crystal z zazdrością obserwuje nowe życie swojego brata, które ku jej zaskoczeniu ułożyło się znacznie lepiej, niż zakładała. Aaron w końcu znalazł wielką miłość, żeni się i wkrótce zostanie ojcem! Świetnie radzi sobie z prowadzeniem firmy, a dzięki czułej opiece żony coraz rzadziej wpada w kłopoty.- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3
- Druk 14 pkt
(22,90 zł najniższa cena z 30 dni)
14.99 zł
49.90 zł (-70%) -
Nowość Promocja
Kto i dlaczego zdecydował się na uprowadzenie striptizerek? A może ktoś celowo miesza w śledztwie? Co ukrywa Christian? Alice, mimo własnych problemów i prześladujących ją traum, robi wszystko, by rozwiązać zagadkę. Kilka złych decyzji sprawia, że żyjąca dotąd zgodnie z prawem policjantka zostaje wciągnięta w narkotykowy biznes. Okazuje się, że Alice świetnie odnajduje się w nowej rzeczywistości, a członkowie Malbatu, tajemniczej organizacji stworzonej na wzór rodziny, stają się jej coraz bliżsi.- PDF + ePub + Mobi
- Druk 14 pkt
(22,90 zł najniższa cena z 30 dni)
14.99 zł
49.90 zł (-70%)
Dzięki opcji "Druk na żądanie" do sprzedaży wracają tytuły Grupy Helion, które cieszyły sie dużym zainteresowaniem, a których nakład został wyprzedany.
Dla naszych Czytelników wydrukowaliśmy dodatkową pulę egzemplarzy w technice druku cyfrowego.
Co powinieneś wiedzieć o usłudze "Druk na żądanie":
- usługa obejmuje tylko widoczną poniżej listę tytułów, którą na bieżąco aktualizujemy;
- cena książki może być wyższa od początkowej ceny detalicznej, co jest spowodowane kosztami druku cyfrowego (wyższymi niż koszty tradycyjnego druku offsetowego). Obowiązująca cena jest zawsze podawana na stronie WWW książki;
- zawartość książki wraz z dodatkami (płyta CD, DVD) odpowiada jej pierwotnemu wydaniu i jest w pełni komplementarna;
- usługa nie obejmuje książek w kolorze.
Masz pytanie o konkretny tytuł? Napisz do nas: sklep@ebookpoint.pl
Proszę wybrać ocenę!
Proszę wpisać opinię!
Książka drukowana
* pola obowiązkowe
Proszę czekać...
Oceny i opinie klientów: Wszystko albo nic M.S. More (5) Weryfikacja opinii następuje na podstawie historii zamowień na koncie Użytkownika umiejszczającego opinię.
(1)
(1)
(0)
(2)
(1)
(0)
więcej opinii