ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Wieloryby i ćmy. Dzienniki 2007-2015 Szczepan Twardoch

Autor:
Szczepan Twardoch
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Ocena:
5.0/6  Opinie: 1
Stron:
276
Dostępne formaty:
     ePub
     Mobi
Czytaj fragment

Ebook 23,02 zł najniższa cena z 30 dni

29,90 zł (-22%)
23,32 zł

Dodaj do koszyka lub Kup na prezent Kup 1-kliknięciem

23,02 zł najniższa cena z 30 dni

Poleć tę książkę znajomemu Poleć tę książkę znajomemu!!

Przenieś na półkę

Do przechowalni

Prezent last minute w ebookpoint.pl

Kości na zimnych plażach Spitsbergenu i owady ginące masowo na powierzchni mongolskiego jeziora 

Zapis szczerych obserwacji i refleksji. Opowieść o życiu i wędrówce. Wiele widokówek z dalszych i bliższych podróży. Jest Spitsbergen, Mongolia i kolej transsyberyjska, ale również Berlin, Warszawa, Kraków i rodzimy Śląsk, gdzie wszystko się pozmieniało. Szczepan Twardoch mówi o przeszłości i o tym jaki wpływ ma ona na teraźniejszość. Nie ma już śladu po starym młynie. Został rozebrany, bo groził zawaleniem. Zniknął też dom, w którym na świat przyszedł jego pradziadek, a kopalnię, w której dziadek został śmiertelnie ranny, zastąpiła szkoła wyższa. Wszędzie wokół historia porozrzucała kości. Niektóre należą do tych, którzy spoglądają ze starych zdjęć w rodzinnym albumie. W swoich dziennikach autor przeplata sprawy ogólnoludzkie z pokoleniowym; historyczne ze współczesnymi, a oswojone z obcymi. Wieloryby i ćmy — autoportret wielokrotny i literacka opowieść o współczesności. 

(…) Mój syn leży, ma szeroko otwarte granatowe oczy, którymi patrzy, chociaż podobno nic nie widzi. Małymi dłońmi przesuwa sobie świat przed nosem, zwiera i rozwiera palce cienkie jak u żaby. Stoję nad nim, a on mnie nie dostrzega, i wydaje mi się, że w jego niedojrzałym mózgu kryje się jakaś tajemnica.
Jakby platońskie anamnesis z Fedona było prawdą i jakby to Orygenes miał rację – wydaje mi się, że mój synek nie uczy się jeszcze nowego świata, tylko na razie zapomina to, co wie jego dusza, stworzona u zarania czasu.
Wiem nawet, dlaczego nie umie jeszcze mówić – musi najpierw zapomnieć to, co wie, bo to rzeczy zbyt wielkie dla słów. Dlatego tylko ślepo patrzy, przesuwa maleńkimi dłońmi świat, rozwiera i zaciska palce, wygina dłonie jak hinduska tancerka.
Musi wszystko zapomnieć, zanim wypowie pierwsze słowo, zanim przejdzie tę pierwszą inicjację, najboleśniejszą ze wszystkich – próg świadomości własnego istnienia. Potem będzie mozolnie, jak my wszyscy, odsłaniać prawdę, ściągać zasłonę z tego, co od zawsze tkwi w jego duszy (…) 

                                                                                              Fragment książki

Wybrane bestsellery

Szczepan Twardoch - pozostałe książki

Wydawnictwo Literackie - inne książki

Zamknij

Przenieś na półkę
Dodano produkt na półkę
Usunięto produkt z półki
Przeniesiono produkt do archiwum
Przeniesiono produkt do biblioteki

Zamknij

Wybierz metodę płatności

Ebook
23,32 zł
Dodaj do koszyka
Sposób płatności
Zabrania się wykorzystania treści strony do celów eksploracji tekstu i danych (TDM), w tym eksploracji w celu szkolenia technologii AI i innych systemów uczenia maszynowego. It is forbidden to use the content of the site for text and data mining (TDM), including mining for training AI technologies and other machine learning systems.