Wielkie nadzieje Charles Dickens

1. "Wielkie nadzieje" to zdecydowanie mój faworyt jeśli chodzi o twórczość autora słynnej "Opowieści wigilijnej". Czytelnik może przenieść się w świat dickensowskich tajemnic, które zawsze mają w sobie nutkę grozy i surrealizmu. Powieść ta przesiąka jednak pewnym smutkiem, którego źródło trudno zlokalizować. W trakcie lektury nierzadko więc wplątywałam się w melancholiczne sidła. Pod pewnymi względami "Wielkie nadzieje" przypominały mi "Davida Copperfielda" tego samego autora. Znów mamy historię o osieroconym chłopcu, który przez całe swoje dzieciństwo był gnębiony przez dorosłych. Nadzieja jest tym, co często daje siłę do walki z przeciwnościami i pozwala wierzyć w lepsze perspektywy. Zwłaszcza, jeśli od urodzenia doznawało się tylko pogardy i okrutnego traktowania. Pogrążony w cierpieniu, smutku i w świecie niesprawiedliwości, potrzebuje jej niczym powietrza do życia. Pip, główny bohater, ma duże ambicje: chce się uczyć i zostać dżentelmenem. Ma szansę na realizację swoich marzeń, gdy interesuje się nim nieznany dobroczyńca. Oczywiście tożsamość dobroczyńcy jest łatwa do rozszyfrowania przez czytelnika. I w sumie nie tylko to: Charles Dickens tworzy przewidywalną fabułę, która jednak jest porywająca. Nie sądziłam, że można w tym zaskakiwać, ale Dickens jest mistrzem w tym, co tworzy. "Wielkie nadzieje" to historia o dorastaniu, o niespełnionej miłości, o ogromnej krzywdzie, zbrodni, zemście i pieniądzach, które wcale nie dają szczęścia w życiu. Obserwujemy tu historię Pipa i Estelli - dwojga dzieci, którym podarowano lepszą przyszłość. Ich drogi są wyboiste i choć krzyżują się w wielu miejscach, to nie mogą się ze sobą połączyć. Dickens opisał niezwykłą miłość, taką pierwszą, naiwną, płomienną, która miesza w głowie i zmusza do wielkich poświęceń, ale nie może się spełnić. To jest coś zupełnie innego niż wszystkie te historie kończące się happy endem. Tutaj wiemy, że nawet jeśli Pipowi i Estelli uda się w końcu połączyć, to nie będzie to lekkie, szczęśliwe zakończenie, a oni nigdy nie będą już tacy sami. W "Wielkich nadziejach" mamy wachlarz ciekawie skonstruowanych bohaterów, o których można mówić bez końcach. Niektórych lubimy od samego początku, do innych przekonujemy się dopiero po czasie, są też tacy, których konsekwentnie nie darzymy sympatią. Nie wszyscy są tacy oczywiści, jakby to się mogło zdawać. To właśnie interesujące postaci tworzą niesamowitość tej książki. Dostarczyła mi wiele przyjemności i radości podczas czytania. Oprócz tego, że jest to klasyka, to dla mnie książka jest wielkim arcydziełem! #ZaszczepSięCzytaniem

   Rozwiń »
   Opinia: Agata Opinia dodana: 2020-05-11 Ocena: 6   

   Opinia niepotwierdzona zakupem

   Opinia dotyczy produktu: ebook

   Czy opinia była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

2. Klasyka.

   Opinia: Jerzy Opinia dodana: 2020-08-12 Ocena: 5   

   Opinia potwierdzona zakupem

   Opinia dotyczy produktu: ebook

   Czy opinia była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

więcej opinii

ukryj opinie