ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Ryba Ludojad Maciej Rybiński

Autor:
Maciej Rybiński
Wydawnictwo:
Wydawnictwo M
Ocena:
5.0/6  Opinie: 2
Stron:
1
Dostępne formaty:
     ePub
     Mobi
Czytaj fragment

Ebook 10,43 zł najniższa cena z 30 dni

14,90 zł (-24%)
11,27 zł

Dodaj do koszyka lub Kup na prezent Kup 1-kliknięciem

10,43 zł najniższa cena z 30 dni

Poleć tę książkę znajomemu Poleć tę książkę znajomemu!!

Przenieś na półkę

Do przechowalni

Prezent last minute w ebookpoint.pl
Ryba Ludojad to wybór felietonów Macieja Rybińskiego opublikowanych w „Rzeczypospolitej” w latach 2008–2009. Każdy z nich odnosi się do ciągle aktualnych postaw i zjawisk społecznych. Autorem wyboru jest Dominik Zdort, dziennikarz prasowy i telewizyjny, szef działu Opinie w „Rzeczpospolitej”.

* * *

Mam prawo uważać się za obywatela idealnego. Bez zbędnej skromności – wzorowy obywatel III RP to ja. Nie zajmuję miejsca w przedszkolu. Nie chodzę do szkoły i nie

podwyższam budżetu na edukację. Nie jestem studentem i nie żądam stypendium. Nie pracuję w budżetówce i nie pobieram żadnej pensji, nawet trzynastej. Nie domagam się podwyżek. Nie należę do związków zawodowych. Nie palę opon i nie rzucam petard. Nie demonstruję. Nie jestem chłopem i nie zużywam subwencji europejskich. Nie mam przywilejów KRUS. Nie biorę zasiłku dla bezrobotnych. Nie jestem rencistą ani emerytem. Żyję, więc nie należy mi się zasiłek pogrzebowy. Owszem, płacę podatki i różne składki. Daniny. Pogłówne, podymne, od okien, kopytkowe. VAT. Akcyzę na papierosy i alkohol. Obliczyłem sobie, że tylko dzięki pielęgnowaniu przeze mnie cnoty obywatelskiej, jaką jest picie i palenie, posłowie mogą dostawać godziwe diety…

A tak ja mam swoje sushi – a jak mnie sushi, to zaraz lecę wspierać budżet. A oni mają swoje. Za moje. Ale niech tam. Gdyby wszyscy byli tacy jak ja, Polska byłaby mocarstwem ekonomicznym całkiem idyllicznym. Wszyscy by nam zazdrościli, nie tylko Bangladesz i Somalia. Ja mam też inne zalety. Jestem samowystarczalny duchowo. Nie muszę oglądać TVN 24, żeby się dowiedzieć, co się dzieje, bo sam mogę sobie takie wiadomości napisać, sam mogę je ocenzurować i sam przeczytać. W zależności od nastroju i okoliczności, albo optymistyczne i mobilizujące albo ponure i dołujące. Dla każdego coś miłego.

fragment felietonu „Informacje na wakacje” z 30 czerwca 2009 r.

Wybrane bestsellery

Wydawnictwo M - inne książki

Zamknij

Przenieś na półkę
Dodano produkt na półkę
Usunięto produkt z półki
Przeniesiono produkt do archiwum
Przeniesiono produkt do biblioteki

Zamknij

Wybierz metodę płatności

Ebook
11,27 zł
Dodaj do koszyka
Sposób płatności
Zabrania się wykorzystania treści strony do celów eksploracji tekstu i danych (TDM), w tym eksploracji w celu szkolenia technologii AI i innych systemów uczenia maszynowego. It is forbidden to use the content of the site for text and data mining (TDM), including mining for training AI technologies and other machine learning systems.