Post Scriptum

1. Opinia: anonimowa Opinia dodana: 2021-12-30 Ocena: 6   

   Opinia niepotwierdzona zakupem

   Opinia dotyczy produktu: ebook

   Czy opinia była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

   Fajnie by było gdyby wśród nas żyły różnego rodzaju potwory, mityczne stworzenia, paranormalne istoty, prawda? Pomyślcie, że są jak my. Normalnie pracują, czy to na poczcie, w sklepie czy urzędzie. Jako sprzątacze, pracownicy produkcji albo policjanci. Dodajcie do tego fakt, że zupełnie nie zdajemy sobie z tego sprawy, gdyż te istoty nie chcą się afiszować. Jeśli wasza wyobraźnia jeszcze nie zadziałała to z pomocą spieszy książka. Na dodatek polskiej autorki! Milena Wójtowicz - absolwentka socjologii oraz coachingu w biznesie oraz zapalona miłośniczka fantastyki i pisarka. Jej powieść zatytułowana "Post Scriptum" niedawno trafiła w moje ręce i chciałbym wam o niej opowiedzieć. Akcja książki toczy się w Brzegu, w województwie opolskim, niedaleko jego stolicy, i rozgrywa się na przestrzeni siedmiu dni, od środy do wtorku. Główne role odgrywają tu psycholog i coach, Piotr Strzelecki oraz Sabina Piechota, specjalistka ds. BHP. Razem prowadzą firmę, która zajmuje się bardzo specyficzną klientelą -nienormatywną. Owi nienormatywni, to wszelkiego rodzaju wilkołaki, wampiry, strzygi, itp. Próbują prowadzić zwyczajne życie wśród ludzi. Ich zdolności sprawiają jednak, że nie ujawniają się reszcie społeczeństwa. Mają jednak swoje specyficzne problemy, wymagające pomocy, której zwykłe osoby nie są w stanie im udzielić. I tu wkraczają Sabina i Piotr. Już po przeczytaniu kilku pierwszych zdań, zdałem sobie sprawę, że czeka mnie fantastyczna lektura. Rozrywka na długi czas. Autorka pisze w sposób swobodny, współczesnym językiem jakim wiele osób posługuje się na co dzień w pracy i w domu. Bardzo często nawiązuje do popkultury, a jej kwieciste porównania błyskawicznie malowały wielkiego banana na mojej twarzy. Jak wspominałem, akcja powieści dzieje się w Brzegu. Małe miasto na południu Polski zostało szczegółowo odtworzone na jej kartach. Prześledziłem sobie nazwy ulic i różnych miejsc oraz ich lokalizację z mapą i byłem w szoku, że wszystko tu się zgadza! Ta dokładność autorki niezwykle pomaga nam wczuć się w klimat historii. Wracając do historii właśnie, to nie jest ona skomplikowana. Bohaterowie przypadkowo pakują się w sprawę kryminalną. Ktoś próbuje nabruździć niejednemu nienormatywnemu, więc Sabina i Piotrek biorą sprawy w swoje ręce. Z pomocą przychodzi im cała plejada kolorowych postaci. Znajdzie się policjant Wilczek, czy przyjaciele Jędrek i Ewa. Zatrzymując się na chwilę przy bohaterach, warto powiedzieć, że są oni bardzo charakterystyczni. Łatwo zapadają w pamięć i ciężko się z nimi rozstać. Sabina, to temperamentna brunetka, która ma gadane i potrafi godzinami zajadać się słodyczami. Z kolei Piotrek to spokojny, ułożony i trochę wycofany facet, który nierzadko kłóci się ze swoją partnerką. Oboje mają także swoje tajemnice. Czy są nienormatywni? Tego dowiecie się już z książki. Lektura mija bardzo szybko. Sam wątek kryminalny jest prosty, ale znajdzie się tu niejeden niespodziewany zwrot akcji. Mnie przede wszystkim spodobało się wplecenie elementów fantastycznych w ten nasz polski grajdołek. Wyszło to znakomicie. Uwierzcie mi, miłośnicy fantasy zatrzymają się nad tą lekturą przez dłuższy czas. Najnowsza powieść Mileny Wójtowicz, to gratka dla polskich czytelników. Autorka wlewa w naszą pracę oraz w nasze życie codzienne mnóstwo humoru i brakującego elementu fantastyki. Czuć, że wie o czym pisze i sprawia jej to wielką przyjemność, a to z kolei przekłada się na bardzo przyjemną i lekką lekturę. Jeśli czujecie znużenie i znudzenie, to "Post Scriptum" na nowo rozpali waszą wyobraźnię. #Zaczytani2022 G12302112988

   Rozwiń »
2. Opinia: Marek Wasiński - Z innego świata Opinia dodana: 2020-04-29 Ocena: 5   

   Opinia niepotwierdzona zakupem

   Opinia dotyczy produktu: ebook

   Czy opinia była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

   Zastanawialiście się kiedyś, co by było gdyby wśród nas żyły różnego rodzaju potwory, mityczne stworzenia, paranormalne istoty? Wyobraźcie sobie, że są jak my, pracują w sklepach, urzędach, na produkcji, a my nie mamy o tym zielonego pojęcia. Jeśli nie potraficie sobie tego zwizualizować, to z pomocą spieszy książka. I to polska! Milena Wójtowicz, to absolwentka socjologii oraz coachingu w biznesie. Tak się akurat składa, że jest także wielką miłośniczką fantastyki oraz pisarką. Jej najnowsza powieść zatytułowana "Post Scriptum" ukazała się w br. nakładem Wydawnictwa Jaguar zdaje się łączyć jej pasje, gdyż można to odczuć w trakcie lektury. Akcja książki ma miejsce w Brzegu położonym w województwie opolskim, niedaleko jego stolicy, i rozgrywa się na przestrzeni siedmiu dni, od środy do wtorku. Głównymi bohaterami są psycholog i coach, Piotr Strzelecki oraz Sabina Piechota, specjalistka ds. BHP. Razem prowadzą firmę, która zajmuje się bardzo specyficzną klientelą, bo nienormatywną. Nienormatywni, to wszelkiego rodzaju wilkołaki, wampiry, strzygi, itp. istoty, które próbują prowadzić normalne życie. Ich zdolności sprawiają jednak, że nie ujawniają się reszcie społeczeństwa, a także mają swoje specyficzne problemy, które wymagają często pomocy. I tu wkracza Sabina i Piotr. Już po przeczytaniu kilku pierwszych zdań, wiedziałem, że to będzie lektura pełna zabawy. Autorka pisze bardzo swobodnym, współczesnym językiem, takim jakim wiele osób posługuje się na co dzień w pracy i w domu. Bardzo często nawiązuje do popkultury, a jej kwieciste porównania przyprawią każdego o wielki uśmiech na twarzy. Jak już wcześniej wspomniałem, akcja powieści dzieje się w Brzegu. Małe miasto na południu Polski zostało szczegółowo odtworzone na jej kartach. Prześledziłem sobie nazwy ulic i różnych miejsc oraz ich lokalizację z mapą i byłem mile zaskoczony, że wszystko tam się zgadza. Dokładny opis otoczenia pomaga czytelnikowi wczuć się w klimat przedstawionej historii. Wracając do historii właśnie, to nie jest ona skomplikowana. Dwójka głównych bohaterów przypadkowo pakuje się w sprawę kryminalną. Ktoś próbuje nabruździć niejednemu nienormatywnemu, więc Sabina i Piotrek biorą sprawy w swoje ręce. Z pomocą przychodzi im cała plejada kolorowych postaci. Znajdzie się policjant Wilczek, czy przyjaciele Jędrek i Ewa. Skoro już jesteśmy przy bohaterach, to warto powiedzieć, że są oni bardzo charakterystyczni, łatwo zapadają w pamięć i ciężko się z nimi rozstać. Sabina, to temperamentna brunetka, która ma gadane i potrafi godzinami zajadać się słodyczami. Z kolei Piotrek to spokojny, ułożony i trochę wycofany facet, który nierzadko kłóci się ze swoją partnerką. Oboje mają także swoje tajemnice. Czy są nienormatywni? Tego dowiecie się już z książki. Fabuła "Post Scriptum" mija bardzo szybko. Sam wątek kryminalny jest prosty, ale znajdzie się tu niejeden niespodziewany zwrot akcji. Mnie przede wszystkim spodobał się sposób w jaki autorka wplotła elementy fantastyczne w ten nasz polski grajdołek. Myślę, że fani fantastyki będą zadowoleni, a każdy inny czytelnik nauczy się paru ciekawych rzeczy. Najnowsza powieść Mileny Wójtowicz, to gratka dla polskich czytelników. Autorka wlewa w naszą pracę oraz w nasze życie codzienne mnóstwo humoru i brakującego elementu fantastyki. Czuć, że wie o czym pisze i sprawia jej to wielką przyjemność, a to z kolei przekłada się na bardzo przyjemną i lekką lekturę. Jeśli czujecie znużenie i znudzenie, to "Post Scriptum" na nowo rozpali waszą wyobraźnię. #ZaszczepSięCzytaniem

   Rozwiń »

więcej opinii

ukryj opinie