ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Polacos. Chajka płynie do Kostaryki Anna Pamuła

Autor:
Anna Pamuła
Serie wydawnicze:
Seria Reportaż Wydawnictwa Czarnego
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Czarne
Ocena:
Bądź pierwszym, który oceni tę książkę
Stron:
224
Dostępne formaty:
     ePub
     Mobi
Czytaj fragment

Ebook 14,90 zł najniższa cena z 30 dni

33,90 zł (-23%)
26,10 zł

Dodaj do koszyka lub Kup na prezent Kup 1-kliknięciem

14,90 zł najniższa cena z 30 dni

Przenieś na półkę

Do przechowalni

Co skłoniło ich do wyjazdu z Polski?

W latach 30 – tych ubiegłego wieku, Polska nie była krajem homogenicznym. W jej granicach oprócz Polaków zamieszkiwali, Niemcy, Ukraińcy i Żydzi. Ci ostatni już przed drugą wojną światową opuszczali nasz kraj. Co było tego przyczyną? Abraham i Mojżesz przybyli do Kostaryki w 1931 roku z kolumbijskiego więzienia, do którego trafili za nielegalne przekroczenie granicy. Przed głodem uratował ich rosyjski samowar, jedyny wartościowy przedmiot przywieziony z Polski. Rok wcześniej na statku Orinoco do Kostaryki przypłynęło czterech dwudziestolatków z Kałuszyna: Mendel, Josek, Jankiel i Jutko. W Ameryce Centralnej założyli fabrykę swetrów, ale szybko przerzucają się na kostiumy kąpielowe. Nie przewidzieli, że w Ameryce będzie tak gorąco. Obecnie wspólnota kostarykańskich żydów liczy 2,5 tysiąca osób. Polaco to dla Kostarykańczyków wciąż Żyd lub handlarz, bo większość imigrantów trudniła się handlem obwoźnym. Anna Pamuła zamieszkała w Kostaryce i przez rok słuchała opowieści polskich Żydów, którzy opuścili Polskę osiemdziesiąt lat temu. Dzięki tym rozmowom powstał znakomity reportaż, którego bohaterowie zostają w naszej pamięci na długi czas.

(…) – Potrzebuję cię. Musisz przyjechać! – oznajmia pewnego dnia Guita. – Nie masz pojęcia, co odkryłyśmy… – Rozmowa zostaje przerwana.

Co kilka dni dzwonię do niej z jedynej we wsi budki telefonicznej. Drzewo obok zwykle owija swoim szorstkim futrem leniwiec. Dzieci zbiegają się z boiska naprzeciwko i przedrzeźniają mnie, udając, że prowadzą bardzo ważne rozmowy przez nieistniejący telefon. Wyjmuję z kieszeni szortów kartę zdrapkę i wstukuję znany na pamięć numer. Guita wita mnie melodyjnym głosem: „¡Buenas Ania! ¿Cómo estás vos?” [Dzień dobry, Aniu! Jak się masz?]. Zawsze opisuje w skrócie wydarzenia ostatniego tygodnia i szczegółowo opowiada o przygotowaniach do piątkowego szabatu, na który zaprasza całą rodzinę: czworo dzieci, trzynaścioro wnucząt i czworo prawnucząt. Lubi donosić, kto zmarł, ale robi to w taki sposób, jakby Izrael lub Ester wyjechali na wakacje. O wszystkim radośnie papla, snując te same historie dwa lub trzy razy, a ja nigdy nie mówię: „Guita, powtarzasz się”. Ona też słucha mnie uważnie, gdy opowiadam o życiu w Dominical, niewielkim miasteczku nad Pacyfikiem w Kostaryce, gdzie zamieszkałam w listopadzie 2009 roku. Po czterdziestu minutach rozmowy ciężka słuchawka przykleja mi się do twarzy. Drętwieje nadgarstek. Stopy i gumowe klapki pokrywa pył piaskowej drogi, którą co chwilę przejeżdżają warczące samochody terenowe (…)

                                                                                                                      Fragment książki

Wybrane bestsellery

Anna Pamuła - pozostałe książki

Zobacz pozostałe książki z serii Seria Reportaż Wydawnictwa Czarnego

Wydawnictwo Czarne - inne książki

Zamknij

Przenieś na półkę
Dodano produkt na półkę
Usunięto produkt z półki
Przeniesiono produkt do archiwum
Przeniesiono produkt do biblioteki

Zamknij

Wybierz metodę płatności

Ebook
26,10 zł
Dodaj do koszyka
Sposób płatności
Zabrania się wykorzystania treści strony do celów eksploracji tekstu i danych (TDM), w tym eksploracji w celu szkolenia technologii AI i innych systemów uczenia maszynowego. It is forbidden to use the content of the site for text and data mining (TDM), including mining for training AI technologies and other machine learning systems.