2024-10-29
bez podpisu
polecam
2024-10-15
ksiazki_moim_swiatem
Nie sądziłam, że ta książka przyniesie mi tyle przemyśleń ale i płaczu...
Wyobrażacie sobie nie móc być sobą przez cały czas i specjalnie udawać kogoś innego. Przynajmniej żeby wszyscy uważali cię za takiego.
Becca i Haze to podobne do siebie dusze. Choć od początku czujemy tę między nimi nienawiść to tylko maska, która szybko opada i dostrzegamy ich prawdziwe ja.
Becca to studentka dziennikarstwa, która kreuje siebie na głupią blondynkę co tylko imprezuje i umawia się na przelotne romanse. W rzeczywistości chowa się pod tą maską dziewczyna, która nie przepracowała żałoby i ma swój cel na tą szkołę inny niż nauka.
Haze był to imprezowy chłopak na jedną niezobowiązującą noc. Obrońca uczelnianej drużyny futbolowej. Taki był ale przez traumę, którą przeżył tylko kreuje siebie na takiego. W rzeczywistości ucieka z domu i z wszystkich imprez. Ma talent, który chowa by tylko nikt nie posądził go o niewykorzystanie szansy na lepsze życie jaką jest zawodowy futbol.
Nawet nie myślałam o tej książce jako coś co poruszy mnie do takiego stopnia, by płakać. Co prawda smutek przeplata się tutaj z kąśliwymi dogryzkami i przekomarzaniem się głównych bohaterów, ale jednak to jak pisząc ze sobą potrafili odnaleźć spokój, a w realu nawet nie mogli na siebie patrzeć. Jednak zmieniło się to wraz z wyjazdem z przyjaciółmi na weekend z dala od uczelni i okazuje się, że do podziału jest tylko jedno łóżko. Bawiłam się przy niej świetnie. Te tajemnice i niekonwencjonalne przypisanie traumy oraz dobrze poprowadzone wątki, były tak intrygujące, że książka długo nie musiała czekać na dokończenie.
[spoiler]
Wykorzystanie seksualne na kobiecie to niestety standard traum opisywanych w książkach, ale na mężczyźnie jeszcze nigdy się nie spotkałam. Co dziwne zachowania po są bardzo podobne u obu płci. Ataki paniki, obrzydzenie samym sobą, odruch wymiotny na sam dotyk, wstyd i niemoc mówienia o tym oraz odsunięcie się od bliskich, którzy niczego nie zauważyli. Ciekawość od pierwszych stron co się wydarzyło nie mogła mnie opuścić. Podejrzenia były ale zawsze to co innego.
Nieprzepracowana żałoba po stracie siostry sprowadza Becce do uczelni, na której zginęła jej siostra. I ona ma zupełnie inny plan niż wszyscy myślą. Kreowała swoją maskę tak by nikt nie podejrzewał i by nikt nie odkrył jej sekretu. Odsunięta przez rodziców, którzy interesowali się tylko jej zmarłą siostrą - sama przestała się sobą interesować. Imprezowała i zaliczała kolejnych chłopaków, bo tylko to by poczuć że żyje.
Oba te przypadki były dla mnie zagadką, którą super się rozwiązywało. Książka miała kilka niedociągnięć ale to raczej dlatego, że to pierwsza moja książka autorki i dopiero poznaje jej pióro. Tak to kolejna seria, którą czytam od tyłu, ale czy jest w tym coś złego? Uważam, że nie i z wielką chęcią sięgnę po kolejne książki autorki.
Z.
5