Opinie czytelników - Pachinko

Nr zamówienia: G01032599547 Życie to gra, co udowadnia Min Jin Lee w Pachinko. Najbliżej mu do właśnie do pachinko japońskiej wersji pinballa, gdzie kulka toczy się w dół, odbijając się od losowych przeszkód, a wynik zależy od kaprysu grawitacji. I właśnie tak toczą się losy bohaterów tej epickiej sagi nieprzewidywalnie, czasem brutalnie, ale zawsze z siłą, która trzyma czytelnika na krawędzi. Powieść zaczyna się spokojnie, w małej koreańskiej wiosce, gdzie poznajemy Sunję córkę rybaka, która wydaje się skazana na zwykłe życie. Ale gdy w jej życie wkracza tajemniczy handlarz ryb o moralności tak śliskiej, jak świeżo złowiona makrela, Sunja zostaje uwikłana w romans, którego konsekwencje zmienią bieg historii jej rodziny. Decyzja o opuszczeniu Korei i przeprowadzce do Japonii otwiera zupełnie nowy rozdział pełen walki z biedą, uprzedzeniami i losem, który zdaje się lubić rzucać kłody pod nogi. W centrum tej historii znajduje się również Noa, najstarszy syn Sunji, który staje się symbolem zarówno ambicji, jak i tragizmu. Noa, wychowany w cieniu matczynych poświęceń i piętna nieślubnego pochodzenia, pragnie tylko jednego przynależeć do japońskiego społeczeństwa. Jego los to prawdziwy emocjonalny rollercoaster: od obiecujących początków jako ambitnego ucznia po dramatyczne odkrycie rodzinnej tajemnicy, która burzy jego cały świat. Noa jest postacią, która rozdziera serce, bo w jego historiach odbijają się największe pytania powieści czy można uciec od swojego dziedzictwa? I co kosztuje nas prawdziwa akceptacja? Min Jin Lee mistrzowsko pokazuje, jak Noa miota się między własnymi pragnieniami a rzeczywistością, która nie pozwala mu zapomnieć o jego koreańskich korzeniach. Jego losy to także refleksja nad tym, jak systemowe uprzedzenia i osobiste decyzje mogą zaważyć na życiu człowieka. Postacie w książce to prawdziwa galeria od Sunji, przez Noę, aż po jej młodszego syna Mozasu, który, choć wydaje się prostolinijniejszy, również niesie własne brzemię. Rodzina Sunji jest jak pachinko: każdy ruch losu odbija się na kolejnych pokoleniach, pozostawiając czytelnika w stanie emocjonalnego napięcia. Lee ma też talent do detali od opisów targów rybnych, po chwile codziennej radości i rozpaczy. Jednocześnie nie pozwala zapomnieć, że za każdą decyzją bohaterów stoi nie tylko ich osobisty los, ale też historia, której ciężar niosą.

Wspaniała, inspirująca opowieść