ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

    Okrutnik. Dziedzictwo krwi

    (ebook) (audiobook) (audiobook)
    Okrutnik. Dziedzictwo krwi Aleksandra Rozmus - okładka ebooka

    Okrutnik. Dziedzictwo krwi Aleksandra Rozmus - okładka ebooka

    Okrutnik. Dziedzictwo krwi Aleksandra Rozmus - okładka audiobooka MP3

    Okrutnik. Dziedzictwo krwi Aleksandra Rozmus - okładka audiobooks CD

    Wydawnictwo:
    SAGA Egmont
    Ocena:
    Bądź pierwszym, który oceni tę książkę
    Czas nagrania:
    8 godz. 14 min.
    Czyta:
    Tomasz Sobczak
     
    Audiobook w mp3

    Audiobook w mp3

    29,99 zł

    Dodaj do koszyka lub Kup na prezent
    Kup 1-kliknięciem

    Przenieś na półkę

    Do przechowalni

    Żyjecie w przekonaniu, że strzygi, wąpierze, topielcy i południce istnieją tylko w ludowych podaniach? To błąd! Te potępione dusze snują się po ziemi, uprzykrzając ludziom życie i czyhając na dogodny moment, by ich skrzywdzić. Jest jednak ktoś, kto może stanąć w obronie niewinnych i bezbronnych, zapewniając ochronę przed słowiańskimi demonami Okrutnik, człowiek obdarzony przez bogów wielką odwagą, sprytem i intuicją, pozwalającą wytropić czyhające w kniei wrogie istoty.

    Jest tylko jedno pytanie: czy będzie w stanie sam zapobiec apokalipsie, gdy pewnego dnia rozwścieczone demony postanowią opuścić lasy i wtargnąć do świata ludzi?

    Dziewczyna stanęła i odwróciła się do Stanisława. Patrzyła mu w oczy, a w końcu go pocałowała. Pocałunek był szybki, ale intensywny. Ugryzła przy tym Stanisława w wargę, jednak nie przeszkadzało mu to. Wręcz bardziej podnieciło. Odsunęła się od niego i ściągnęła bluzkę, ukazując małe, ale bardzo kształtne, piersi. Stanisław poczuł, jak twardnieje mu męskość. Wyciągnął rękę, by przyciągnąć do siebie dziewczę, a gdy dotknął jej skóry, okazała się w dotyku śliska, jakby oblana śluzem.

    Co jest? zbliżył dłoń do nosa i poczuł okropny smród. Gdy ponownie spojrzał na dziewczynę, prawie ugięły się pod nim kolana. Co jest, kurwa?!

    Stała przed nim baba wodna w całej okazałości. Dał się nabrać na jakiś czar, jak to możliwe?! Nigdy nie pozwolił się omamić żadnemu stworowi, a teraz taka paskuda. Śmiała się odrzucająco, jakby była ropuchą. Jej piersi teraz sięgały kolan, całe ciało miała pokryte parchami.

    Wybrane bestsellery

    SAGA Egmont - inne książki

    Zamknij

    Wybierz metodę płatności

    Zamknij Pobierz aplikację mobilną Ebookpoint