ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

    Odnaleziony portret

    (ebook) (audiobook) (audiobook)
    Odnaleziony portret Marian Piegza - okładka ebooka

    Odnaleziony portret Marian Piegza - okładka ebooka

    Odnaleziony portret Marian Piegza - okładka audiobooka MP3

    Odnaleziony portret Marian Piegza - okładka audiobooks CD

    Wydawnictwo:
    SAGA Egmont
    Ocena:
    Bądź pierwszym, który oceni tę książkę
    Czas nagrania:
    11 godz. 7 min.
    Czyta:
    Krzysztof Plewako-Szczerbiński
     
    Audiobook w mp3

    Audiobook w mp3

    39,99 zł

    Dodaj do koszyka lub Kup na prezent
    Kup 1-kliknięciem

    Przenieś na półkę

    Do przechowalni

    Czy przeszłość zawsze warta jest tego, by ocalić ją od zapomnienia?

    Rok 1912. Młody niemiecki oficer w stanie spoczynku, Jorg, przybywa do przemysłowego miasta Schwientochlowitz na Górnym Śląsku, aby zgodnie z zaleceniem ojca poznać tajniki pracy tutejszej huty żelaza. Wkrótce w sklepie ze słodyczami poznaje Albinę Schmeiduch nieśmiałą polską wdowę samotnie wychowującą córeczkę. Żadne z nich nie podejrzewa jeszcze, że ich płomienny romans da początek skomplikowanej historii kilku pokoleń świętochłowiczan, których życie przypadnie na burzliwe czasy wojny i okupacji, komunizmu i długiej drogi do jego upadku. W tych nieprzewidywalnych czasach jedyną ostoją jest miasto Schwientochlowitz Świętochłowice, gdzie splątane języki niemiecki, polski, śląski, a także jidysz tworzą fascynującą sagę o zwykłych mieszkańcach uwikłanych w wielkie wydarzenia XX wieku.

    Ja tylko chciałem prosić o zgodę na odprowadzenie pani do domu. Daleko pani mieszka?

    Nie tak daleko, na Schwarzwaldstrasse odparła odruchowo. Zawsze chodzę sama i nikt mnie nie musi odprowadzać. Znów pojawiła się myśl, że jest pyskata i powinna inaczej reagować.

    Szkoda uśmiechnął się smutno. Do widzenia.

    Wyszedł tak szybko, że nawet nie zdążyła odpowiedzieć. Ale jest żech durno, gupszo od tej naszej kozy, co sie kole domu pasie. Ale co tam! Taki elegancki kawaler, a ona prosto dziołcha stąd. Co by fater powiedzieli, jakby zoboczyli, że ją taki elegant odprowadzo? Pewno by ją zryczoł. A może nie? A muter? To by dopiero było kozanie: że to nie synek dlo niyj, że może szukać kogoś takiego jak łona, że ludzie bydom obgadywać.

    Uśmiechnęła się, gdyż zauważyła, że myśli po śląsku, jak zawsze, kiedy się czymś zdenerwuje lub wzruszy."

    Wybrane bestsellery

    SAGA Egmont - inne książki

    Zamknij

    Wybierz metodę płatności

    Zamknij Pobierz aplikację mobilną Ebookpoint