Lato o smaku miłości

1. Opinia: anonimowa Opinia dodana: 2024-09-14 Ocena: 5   

   Opinia niepotwierdzona zakupem

   Opinia dotyczy produktu: ebook

   Czy opinia była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

   Powieść "Lato o smaku miłości" jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością Edyty Świętek. Książkę jako tegoroczną nowość poleciła mi bibliotekarka podczas ostatniego odwiedzenia placówki. Jest to lektura z kategorii literatura obyczajowa i romans, typowa ciepła wakacyjna historia do przeczytania podczas letniego wieczoru. W mojej ocenie fabuła powieści jest trafiona, a historia poprowadzona w interesujący sposób. Akcja książki toczy się w niewielkiej miejscowości Lubomierz w województwie dolnośląskim, miejscu które urzekło Autorkę podczas jej osobistych odwiedzin. Ponadto jest to miasto słynące z Muzeum Kargula i Pawlaka bohaterów filmu ?Sami swoi?, ze scen kręconych do tegoż filmu. Uważam, że Pani Edyta dobrze wykreowała bohaterów, którzy są wyraziści. Główną bohaterką jest trzydziestoletnia Wiktoria, która po ucieczce sprzed ołtarza szuka schronienia w domu babci Reginy. W malowniczej miejscowości spotyka przyjaciół z lat szkolnych, w tym dawną miłość ? Sebastiana oraz przyjaciela Adriana. Jak potoczą się losy Wiktorii oraz czy odnajdzie szczęście w miłości ? zainteresowanych odsyłam do kart powieści. Narracja książki prowadzona jest z perspektywy wiodących postaci, co pozwala czytelnikowi poznać cechy charakterystyczne oraz motywy działania i emocje bohaterów. W moim przypadku negatywne wrażenie sprawiła postać Sebastiana, który dla swojego komfortu traktuje otaczających go ludzi bardzo przedmiotowo. Natomiast za najbardziej pozytywną bohaterkę powieści uważam babcię Reginę, która pomimo siedemdziesięciu lat jest aktywną seniorką niepoddającą się upływowi lat. Książka chociaż o lekkiej wakacyjnej tematyce, porusza wiele ważnych zagadnień, jak akceptacja niepełnosprawności i trudności w budowaniu relacji w tym związków, bądź częsta zmiana miejsca zamieszkania w dzieciństwie i związane z tym problemy z nawiązywaniem przyjaźni, czy też brak właściwych kontaktów z rodzicami co wpływa na dorosłe już życie człowieka. Autorka sprawnie połączyła trudne tematy z losami bohaterów, co świadczy o dobrym warsztacie pisarskim, a lekkie Jej pióro sprawia, że książkę czyta się płynnie i szybko. Ponadto zakończenie powieści moim zdaniem jest ciekawe. Kolejnym atutem książki jest opisanie 53 rozdziałów w tajemniczy sposób, oraz dobrze dobrany rozmiar czcionki, która nie męczy oczu. Polecam tę powieść przede wszystkim dlatego, że napisana jest ze smakiem oraz wyczuciem i może przypaść do gustu. Ja z całą pewnością sięgnę po inne książki z dorobku pisarki, ponieważ to pierwsze spotkanie uważam za naprawdę udane. Polecam.

   Rozwiń »
2. Opinia: Mama, żona - KOBIETA Opinia dodana: 2024-07-04 Ocena: 5   

   Opinia niepotwierdzona zakupem

   Opinia dotyczy produktu: ebook

   Czy opinia była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

   Wiktoria ma już swoje plany na życie, następnego dnia ma zostać żoną Marcela. Wtedy właśnie odzywa się do niej były chłopak, który tak naprawdę był miłością jej życia. Niestety przez splot zdarzeń ich drogi życiowe się rozeszły. On został w rodzinnej miejscowości, aby wraz z ojcem i bratem prowadzić warsztat samochodowy, ona wyjechała na studia. Od tamtego czasu nie mieli kontaktu. Wiktoria zaczyna się wahać, zastanawiać czy decyzja o ślubie była słuszna, czy to, co czuje do Marcela, naprawdę wystarczy, aby wiedli szczęśliwe życie. W końcu dochodzi do wniosku, że jednak nie i zostawia go przed ołtarzem. Kobieta ucieka do swojego mieszkania, gdzie odnajduje ją babcia. Kobieta rozumie i wspiera wnuczkę. Namawia ją, aby pojechała do niej i tam zastanowiła się co zrobić ze swoim życiem. Jest tylko jeden problem, w Lubomierzu nie była od wielu lat, to tam mieszka Sebastian. Jednak po namyśle się zgadza. Czy to będzie dobra decyzja? Czy Wiktoria poukłada swoje życie? Jak potoczy się jej spotkanie z Sebastianem? Historia, jaką znalazłam w książce, mnie się podobała, według mnie jest naprawdę ciekawa. Dla mnie była to pozycja na jedno popołudnie, taka lżejsza, na letni, leniwy czas. Książkę czytało się szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje. To opowieść o ucieczce sprzed ołtarza, powrocie do przeszłości, nowym początku, a jednocześnie o tym, jaki dzieciństwo i relacje z matką potrafią mieć wpływ na teraźniejszość. Bohaterowie dość ciekawi, moim zdaniem dobrze wykreowani. Wiktorię polubiłam i mocno jej kibicowałam, aby odnalazła swoje szczęście. To kobieta z jednej strony odważna, mająca własne zdanie, z drugiej pełna uczuć. Lato o smaku miłości to książka, z którą spędziłam miło czas i ze swojej strony polecam. Recenzja pojawiła się również na moim blogu

   Rozwiń »

więcej opinii

ukryj opinie