ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Jutro będzie "Zemsta". Dzienniki 1984-2005 Andrzej Łapicki

Autor:
Andrzej Łapicki
Wydawnictwo:
Agora
Ocena:
Bądź pierwszym, który oceni tę książkę
Stron:
704
Dostępne formaty:
     ePub
     Mobi
Zostało Ci na świąteczne zamówienie opcje wysyłki »

A może wydać je za życia? Nie, nie wypada, po śmierci.
Tadeusz Łomnicki powiedział kiedyś: – Zazdroszczę publiczności, która ogląda mnie w „Karierze Artura Ui”. Andrzej Łapicki mógłby powiedzieć więcej: – Zazdroszczę publiczności, która ogląda mnie w czymkolwiek. Dlaczego mógłby? Bo był znakomitym aktorem o zabójczej prezencji, świetnie wychowanym synem profesora prawa rzymskiego, który czuł się naturalnie nawet w najwytworniejszym towarzystwie. Czarował już samym głosem, jakże charakterystycznym – gdy w roku 1955 czytał w radiu powieść „Królewna”, wymierały ulice polskich miast, wszyscy pędzili do radioodbiorników. Jedni zapamiętali go jako Kettlinga w serialowych „Przygodach pana Michała” (1969) Pawła Komorowskiego i kapitana MO z „Lekarstwa na miłość” (1965) Jana Batorego, inni jako bohatera „Wesela” (1972) czy „Wszystko na sprzedaż” (1969) Andrzeja Wajdy i „Jak daleko stąd, jak blisko” (1971) Tadeusza Konwickiego, jeszcze inni jako aktora teatrów Erwina Axera i Adama Hanuszkiewicza.
Gdyby nie aktorstwo, na które zdecydował się podczas II wojny światowej, błyszczałby pewnie jako sławny pisarz, prawnik czy polityk. O politykę tylko się otarł, w czasach pierwszej „Solidarności”, zostawszy posłem. Z aktorstwa przerzucił się na reżyserię teatralną, został też rektorem stołecznej Akademii Teatralnej, dyrektorem Teatru Polskiego i prezesem Związku Artystów Scen Polskich. 
Był świadom swych ograniczeń – nie porywał się na repertuar romantyczny, nie marzył o Hamlecie. Jego teatralnym idolem był Aleksander hrabia Fredro – wykwintny panicz o fantastycznym poczuciu humoru. On też czuł się właśnie kimś takim. Starał się zawsze zachować dystans, co przeszkadza w „graniu bebechami”. Na aktora był może nawet za inteligentny. A inteligent, co podkreślał, się wstydzi. Z tego powodu Łapicki skromnie umieszczał siebie w pierwszej dziesiątce współczesnego mu aktorstwa polskiego, ale nigdy nie na podium. Powtarzał autoironicznie, że jest Mastroiannim Jana Rybkowskiego. Powodzenie u kobiet miał legendarne, gustował w blondynkach. Na ten temat jednak gustownie milczał. 
Żartował z samego siebie, że jest mistrzem mów pogrzebowych. Teraz, niejako zza grobu, przemawia do nas ze swych pisanych przez 21 lat „Dzienników”. I pewnie śmieje się w zaświatach, widząc zdumione miny czytelników: 
Takiego „niegrzecznego” się mnie nie spodziewaliście, prawda?

Wybrane bestsellery

Agora - inne książki

Zamknij

Przenieś na półkę
Dodano produkt na półkę
Usunięto produkt z półki
Przeniesiono produkt do archiwum
Przeniesiono produkt do biblioteki

Zamknij

Wybierz metodę płatności

Płatności obsługuje:
Ikona płatności Alior Bank Ikona płatności Apple Pay Ikona płatności Bank PEKAO S.A. Ikona płatności Bank Pocztowy Ikona płatności Banki Spółdzielcze Ikona płatności BLIK Ikona płatności Crédit Agricole e-przelew Ikona płatności dawny BNP Paribas Bank Ikona płatności Google Pay Ikona płatności ING Bank Śląski Ikona płatności Inteligo Ikona płatności iPKO Ikona płatności mBank Ikona płatności Millennium Ikona płatności Nest Bank Ikona płatności Paypal Ikona płatności PayPo | PayU Płacę później Ikona płatności PayU Płacę później Ikona płatności Plus Bank Ikona płatności Płacę z Citi Handlowy Ikona płatności Płacę z Getin Bank Ikona płatności Płać z BOŚ Ikona płatności Płatność online kartą płatniczą Ikona płatności Santander Ikona płatności Visa Mobile