Była sobie rzeka

1. Opinia: DB Opinia dodana: 2024-09-01 Ocena: 6   

   Opinia niepotwierdzona zakupem

   Opinia dotyczy produktu: ebook

   Czy opinia była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

   Znakomicie się czyta, wciągająca fabuła, ciekawe historie, inspirująca do refleksji, do tego świetne tłumaczenie.

2. Opinia: Joanna Opinia dodana: 2021-01-26 Ocena: 6   

   Opinia potwierdzona zakupem

   Opinia dotyczy produktu: ebook

   Czy opinia była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

   Wciągająca historia od której trudno się oderwać. Świetnie napisana. Zapada w pamięć.

3. Opinia: Deserte Opinia dodana: 2020-11-08 Ocena: 6   

   Opinia niepotwierdzona zakupem

   Opinia dotyczy produktu: ebook

   Czy opinia była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

   To jedna z tych książek, która na jesień otuli Cię jak mięciutki kocyk i sprawi, że zostaniesz z nią na dłużej. Znacznie dłużej, niż do ostatniej strony. Nie dlatego, że jest sielankowa - przeciwnie, skłania do refleksji, opowiada o zmaganiach na wielu płaszczyznach życia, przechodzi pomiędzy tym co przyziemne a mistyczne, rozpościerając nieprzeniknioną, ciemną toń zimnej rzeki. A rzeka staje się niemal osobą, która towarzyszy nam w wędrówce, chłodno obserwując kolejne wydarzenia. Natomiast nie rzeka, a bohaterowie są niesamowitą siłą tej książki. Tworzą cudowne relacje - rodzinne i przyjacielskie, a czasami przypadkowe, kiedy napotykają kogoś w potrzebie - pokrzepiają i dają poczucie bezpieczeństwa. Oni zarzucą Ci ten koc na ramiona, cicho tłumacząc, że ze wszystkimi przeciwnościami losu możesz sobie poradzić. Nie dlatego, że "co nas nie zabije, to nas wzmocni" - ale dlatego, że otaczają nas ludzie, którym na nas zależy lub po prostu ludzie dobrzy, których ktoś, a może coś.. los, rzeka, zbieg okoliczności... stawiają na naszej drodze. #9UrodzinyEbookpointKonkurs

   Rozwiń »
4. Opinia: @kasia.rzymowska Opinia dodana: 2020-04-27 Ocena: 6   

   Opinia niepotwierdzona zakupem

   Opinia dotyczy produktu: ebook

   Czy opinia była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

   Kiedy pierwszy raz zobaczyłam tę książkę pomyślałam, że jeśli jej treść dorówna okładce to, będzie to hit. I...oczarowała mnie Oczarowała mnie fabuła, która mimo, że płynie wolno niczym spokojny nurt Tamizy to urzeka dawką magii, zawartą w samej historii, ale też bohaterach. "Była sobie gospoda, stojąca spokojnie na brzegu Tamizy..." - już pierwsze zdanie wskazuje, że mamy tu do czynienia z powieścią z pogranicza rzeczywistości i baśni. Sama gospoda wyróżnia się też wśród okolicznych, z powodu opowiadań, których słuchaczami są jej goście. Pewnego wieczoru w drzwiach gospody pojawia się mężczyzna trzymający w ramionach dziewczynkę. Dziecko o nieskazitelnej cerze zdaje się być martwe, jednak kiedy po pewnym czasie ożywa, niejako zbudzone pocałunkiem, wprawia w konsternację zebranych świadków. Trzy rodziny zdają się upatrywać w tajemniczej dziewczynce swoją córkę, siostrę czy wnuczkę. Nie jest możliwe jednak jednoznaczne stwierdzenie tożsamości dziewczynki, z powodu jej milczenia. ? Bohaterowie snują więc swoje własne opowieści, które pokazują nam ich historię i historię zaginionych w różnym czasie dziewczynek. Każde z zaginięć łączy się z rzeką, która w całej książce stanowi jakby dodatkowego bohatera. Sam sposób narracji też przypomina rzekę. Raz historia rozlewa się powoli aby już za chwilę przyspieszyć wartkim nurtem. Dodatkowo urzeka też zastosowany język. Poetycki, wyszukany i niezwykle dopracowany pod względem słownictwa, dodatkowo sprawia, że zatapiałam się w tę książkę z wielką przyjemnością. Zróżnicowanie bohaterów, ich historie i rysy charakterologiczne oraz zakończenie to kolejne zalety powieści. Jeśli szukacie czegoś nietuzinkowego, czegoś co Was porwie i oczaruje to polecam serdecznie tę właśnie książkę. #ZaszczepSięCzytaniem

   Rozwiń »
5. Opinia: Celina Opinia dodana: 2020-07-15 Ocena: 5   

   Opinia potwierdzona zakupem

   Opinia dotyczy produktu: ebook

   Czy opinia była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

   "Była sobie rzeka" Diane Setterfield to arcyciekawa powieść magiczna. Pełna tajemnic, uroku, magii. Miejsce akcji związane jest z rzeką. Tamiza płynie ze zmiennymi kaprysami. Nad nią toczy się życie małego miasteczka Radcot, w którym wszyscy się znają. Opowiedziane historie ubarwiają życie mieszkańców i bywalców miejscowej gospody ?Pod Łabędziem? położonej nad rzeką. Niosą posmak tajemnicy. Wszystko osnute jest wokół porwania dziecka. W powieści jest kilkoro bohaterów, których życie nierozerwalnie jest związane z miasteczkiem. rzeka jest osobnym bohaterem, bo z niej wyłowiono dziewczynkę, która umarła, ale ożyła. Zaczyna się zatem niesamowita historia związana z porwaniem dziecka, okupem, czarnym synowskim charakterem, sierotami, uprzedzeniami. Magia splata się z realizmem, dobroć ze złem, urazy psychiczne z wyzwoleniem, miłość z obojętnością. Wielość bohaterów, wielość historii życiowych. istotna dla mnie była tematyka powieści. W nieskomplikowana fabułę zostały poruszone poważne tematy i problemy ludzi: radzenie sobie ze stratą dziecka i z żałobą, dojmującą samotnością. Całość bardzo wciągająca, napisana pięknym językiem. Akcja płynie wraz z rzeką w przenośni i dosłownie. Utwór przynosi rozważania o znaczeniu opowieści w życiu człowieka, które kształtują postrzeganie świata i próbują wyjaśnić prawa nim rządzące.

   Rozwiń »

więcej opinii

ukryj opinie