Wiersze - ebooki
Ebooki z kategorii: Wiersze dostępne w księgarni Ebookpoint
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Pocałunki Przebyta droga Słońce stanęło w zenicie. Oglądam się na przebytą drogę: To ma być moje życie? Patrzeć się na to nie mogę!. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Ur. 24 listo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Pocałunki Róża W tym parku pobladłym bez śmiechów i gości przy róży rozkwitłej stoję. Otośmy jedynymi świadkami piękności ja jej, a ona mojej. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu mer... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Ur. 24 listo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Pocałunki Ślepa Ślepa jestem. Oślepiona majem. Nic nie wiem, prócz, że pachną bzy. I ustami tylko poznaję, żeś ty nie ty ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i kryty... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Ur. 24 listopada
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Pocałunki Spóźniony list Może kiedyś, nieoczekiwanie, przyjdzie list ten. I nic się nie stanie. Tylko patrząc w oczy Panu Bogu, rzeknę z cicha: Za późno, mój Panie!. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Ur. 2
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Pocałunki Talerz z Kopenhagi Z okrągłego siwego morza wychodzi chłopiec nagi i podaje swą złotą nagość, jak na talerzu z Kopenhagi. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Ur. 24 list
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Pocałunki Tapicer Nad łóżkiem samotnej kobiety, dla której nie ma już rady, księżyc, tapicer blady, rozwija pełne wspomnień tapety ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Ur. 24 listopa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Pocałunki Umarły Spadłeś z ziemi jak gdyby do morza w gorzkie i czarne bezkresy. Pożarły Cię złote ryby: Arktury i Antaresy ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytor... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Ur. 24 listopada 1891 w Kra
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Pocałunki Upał Dni znużone jak muły włoką się po wybojach. W żaluzje pukają kanikuły Upał przyszedł z ogrodu i zamieszkał w pokojach. Ach, jak pragnę twego serca z lodu ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lekt... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Ur. 24
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Pocałunki Westchnienia Morze jest dzisiaj smutne. Westchnienia się żalą przy brzegu porośniętym siwo-złotą sierścią. Jak pierś wznosi się fala i ginie za falą. Morze wzdycha falami. Ziemia moją piersią. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wo... Maria Pawlikowska-Jasnorzewsk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Pocałunki Wielki Wóz Wędrujemy cygańskim obozem, nocujemy w gwiaździstej grozie, dzisiaj pod Wielkim Wozem, jutro na Wielkim Wozie ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu me... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Ur. 24 listopada 1891 w K
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Pocałunki Wiersz ukradziony Papierowy okręcik popłynąć nie może wciąż odrzucany przez szumiące morze. Lecz niech go tylko słońce wysuszy na wietrze, a popłynie jak żaden w powietrze! ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. We... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska U
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Pocałunki Wiosna W parku, wkoło jakiegoś nudnego popiersia zakwitły bzy jedwabne, ciężkie cała Persja! Posąg szepce do siebie: Bzy kwitną. Jestem wieszcz. Żałuję bardzo. Czego? Wiosno, ty już wiesz. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie woln... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Pocałunki Wydarty bukiet Już zwiędły kwiaty w bukiecie wydartym mi siłą z dłoni. Żyć to mi nie dajecie, lecz umrzeć mi nikt nie wzbroni ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytoryczn... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Ur. 24 list
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Pocałunki Zawód Wieczność woła daremnie o jeden twój pocałunek! Nieśmiertelnie płacze we mnie zawiedziony, nieśmiertelny gatunek ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Ur. 24 listopa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Pocałunki Żebrak Darmo stoję i żebrzę od godzin tak wielu! Wiatr tylko liść mi rzucił w nadstawiony kapelusz. Lecz liście nisko stoją. Gdy umrę, bom już stary, to mi go może w niebie wymienią na dolary. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wo... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Pocałunki Zmierzch na morzu Wybrzeże coraz to bledsze w liliowej półżałobie i żaglowiec oparty na wietrze, jak ja na myśli o tobie. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Ur. 24 list
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Pocałunki Zraniona gazela Dusza jest nieulękła, że nicość na życie zamienia oto zraniona gazela uklękła z podziwu nad mocą cierpienia ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytoryczny... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Ur. 24 list
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Pocałunki Żurawie O żurawie na niebie krwawym! O kluczu lekki i złoty, który otwierasz tęsknotę za nieskończonym odlotem! ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytory... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Ur. 24 listopada 1891 w Krak
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Kolekcja (tomik) japońskich wierszy śmierci z różnych epok, różnych autorów.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Promocja
W polskich i zagranicznych zbiorach bibliotecznych wynalazł tłumacz jakieś sto tekstów, związanych przede wszystkim ze Śląskiem różnych czasów (od XIII w. do współczesności). Następnie przeprowadził selekcję materiału, kierując się - jeśli można zgadywać - założeniem, że utwór tym mocniej nas zainteresuje, im jest mniej znany. Finalną całość scala- ePub + Mobi
- Druk 19 pkt
(19,92 zł najniższa cena z 30 dni)
19.92 zł
24.90 zł (-20%) -
"~" to unikalny i niezwykły w swoim rodzaju tomik wierszy wizualnych, które nie mówią słowami - lecz formą i gestem. To zbiór asemicznych kompozycji: poezji bez języka, która w swoim wyrazie staje się niekonwencjonalną formą medytacji. Mówiąc w skrócie: "~" jest zaproszeniem do spotkania z tym, co nieuchwytne. W świecie przebodźcowanym infor
-
Zmoknięty młodzieniec w autobusie
-
O pewnym panu prezydencie, który ułaskawiał wszystkich przestępców ze swojej macierzystej politycznej partii
-
Promocja
To więcej niż książka - to podróż ku odkrywaniu siebie, kobiecości i siły, która rodzi się w cieniu trudnych doświadczeń. Autorka zabiera czytelniczki w poruszającą eksplorację emocji, dziedzictwa, dojrzewania i procesu uzdrowienia ran przeszłości. W krótkich, intensywnych formach literackich łączy osobiste wspomnienia z głęboką refleksją n- ePub + Mobi 26 pkt
(23,13 zł najniższa cena z 30 dni)
26.78 zł
31.50 zł (-15%) -
O prądu awarii w Hiszpanii oraz Portugalii!
-
"Poezja naszych dni" to zbiór wierszy opublikowanych przez Wydawnictwo Borgis w ramach projektu, którego celem było stworzenie antologii poezji współczesnej podejmującej tematy bliskie człowiekowi XXI wieku. W książce znalazło się 229 utworów 58 poetów - są to teksty zarówno debiutantów, jak i pisarzy mogących pochwalić się sporym dorobkiem litera
- ePub + Mobi 49 pkt
Poezja naszych dni, tom 6
Ryszard Bielecki, Dariusz Tomasz Bochnar, Anna D. Charęza, Anna Ciesielska, Aleksandra Marzena Czerniakowska, Dorota Czerska, Ilona Karolina Dąbrowska, DomiNike, Julia Dymek, Łukasz Galus, Alina Gierun, Julia Gotkiewicz, Klaudia Górecka, Julia Górka, Sylwia Iglewska-Noińska, Karolina Iskierka, Zofia Jabłonowska-Ratajska, Karolina Jurkiewicz, Piotr Kałążny, Klaudia Kania, Izabela Kosowska, Ewa Kowalska, Małgorzata Kramarczyk, Agata Król, Paulina Kruk, Agnieszka Krupicka, Katarzyna Krzemińska, Magdalena Krzywotulska, Maria Kujawa-Szymonowicz, Maja Kulczycka, Jacek Kursa, Grażyna Lipska-Matuszak, Elżbieta Litwin-Sondej, Remigiusz Maliszewski (Johan Swenson), M.B. Morgan, Jerzy Naszkowski, Adrian Olszewski, Beata Ostrowska, Aleksander Pilecki, Krystian Plis, Ewelina Przespolewska, Bożena Puchała-Wolak, Krzysztof Rudek, Anna Sadowska, Wiktoria Sidorowicz, Ewa Sioło, Mariola Sternahl, Jakub Sułkowski (Jacob E. Spriggs), Mariusz Surmacz, Katarzyna Tarasek, Janina Węglarz, Magdalena Wieczorczuk, Piotr Więcławski, Marcin Wiktorski, Tomasz Wojciechowski, Grzegorz Zajączkowski, Karol Zemła, Beata Zielińska
-
Promocja
Zbiór zabawnych, często pikantnych wierszyków, które bawią i gorszą kolejne pokolenia. Ich autor ze swadą i ironią kpi z ludzkich przywar, nierzadko "szargając świętości", łamiąc zakazy i nakazy, występując przeciwko kołtunerii i pruderii. Wiele zabawnych sformułowań, których pełno w "Słówkach", weszło na stałe do naszego języka potocznego, choć cz- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 8 pkt
(6,05 zł najniższa cena z 30 dni)
8.51 zł
9.45 zł (-10%) -
Senność poranna w muzealnym, archaicznym i prastarym wehikule autobusie
-
Czwarty tomik autorski poezji Marty Gracz. Zbiór pełen subtelnych, ale i intensywnych poetyckich obrazów miłości w jej różnych odsłonach. Autorka bada tęsknoty, radości, bóle i zagubienie związane z uczuciami. To poezja dla tych, którzy szukają głębokich emocji i refleksji w literaturze.
-
Drugi tomik poezji Marty Gracz. Wiersze o życiu takim, jakim jest - pełne obserwacji, czasem cyniczne, czasem pełne niepokoju, ale zawsze szczere. Z bezpośrednim podejściem do trudnych tematów i rzeczywistości.
-
O młodzieńcu zastępującym w pracy mamusię-kwiaciarkę
-
Młodzieniec w wehikule pociągu
-
Młodzieniec palący papierosa na dworcu autobusowo-kolejowym w Płocku
-
Trzy publikacje: Ojf wajtkajten krajznde fal ich Dawida Zytmana, Himlen in opgrunt Chaima Króla i Zwischen dem Abend- und Morgenrot Rahel Lipstein to niezwykłe tomiki poetyckie, które ukazały się w 1921 roku w łódzkim efemerycznym wydawnictwie Achrid. Ich wyjątkowość wiąże się nie tylko z literackimi poszukiwaniami autorów, ale bardziej jeszcze z t
-
Chłopcy-więźniowie w oborach króla Augiasza
-
Demon Eurynomos
-
Jan Kochanowski - Utwory różne - Arcydzieła Polskiej Poezji. Zbiór dzieł jednego z najwybitniejszych poetów polskiego renesansu, Jana Kochanowskiego, to prawdziwa literacka uczta. W tej wyjątkowej publikacji odnajdziemy zarówno krótkie, dowcipne utwory, jak i refleksyjne pieśni, głębokie treny oraz dzieła o charakterze patriotycznym i filozoficznym
- ePub + Mobi 12 pkt
-
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Ofelia Ach, długo jeszcze poleżę w szklanej wodzie, w sieci wodorostów, zanim nareszcie uwierzę że mnie nie kochano, po prostu. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Ur. 24 listopada
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bujanie w obłokach kwiatuszka moli
-
Narodziny Ateny
-
"Tomasz Jastrun, od pierwszych wierszy poeta dojrzały i świadomy. Jakby urodził się w piśmie... Proste zdania, czyste obrazy, mocne puenty, to się u Jastruna nie zmienia. Zero werbalnej gry, mgławicowości, zacierania śladów. Dostajemy konkret, detal, szczegół, najsilniej działające na wyobraźnię. Krótkie utwory, minimum słów, a w nich cała prawda o
- ePub + Mobi 41 pkt
-
Promocja
Wybór wierszy jednego z najsłynniejszych polskich poetów barokowych - poezje pełne sprzeczności i metafizycznych napięć. Kontynuacja serii "Klasyka Mniej Znana" adresowanej do studentów filologii polskiej. Tom zawiera wiersze Daniela Naborowskiego, jednego z najwybitniejszych umysłów doby polskiego baroku. Liryki Daniela Naborowskiego zalicza(8,00 zł najniższa cena z 30 dni)
8.00 zł
10.00 zł (-20%) -
Skarga oślepionego cyklopa Polifema
-
Posejdon i Atena
-
Kirke oznajmia o swych świniach
-
Bęben maszyny rotującej jest pusty, następuje zwolnienie blokady - tytuł jak mantra, jak rozkaz, jak zagadka. To poezja, która wprawia w ruch, a jednocześnie zmusza do zatrzymania. Pulsująca rytmem języka, pełna dadaistyczno-surrealistycznych obrazów i eksperymentalnych form, wciąga w świat, w którym rzeczywistość ulega zniekształceniu, a mechanizm
-
Cygnus olor
-
Cyryl i Dionizos
-
Eubul i Artemida
-
Chłopięcy niewolnicy ze złota Hefajstosa
-
Niedziałające schody ruchome w galerii handlowej
-
Bryzowe dary wilgoci
-
Romulus i Remus
-
Kisielek o wiśniowym smaku
-
Kłótnia inteligentnych domowych sprzętów
-
Pan Pafnucy
-
Zanurz się w fascynujący świat poezji Jeana Arthura Rimbauda - buntownika, wizjonera i jednego z najważniejszych poetów symbolizmu. Ten wyjątkowy zbiór wierszy, przełożonych przez mistrzów słowa, takich jak Jan Kasprowicz, Julian Tuwim czy Bronisława Ostrowska, pozwoli Ci odkryć niezwykłą wrażliwość Rimbauda - od młodzieńczych utworów pełnych buntu
- ePub + Mobi 18 pkt
-
Odkryj piękno poezji Lucjana Rydla - poety, który w swoich wierszach potrafił uchwycić zarówno subtelność przyrody, jak i głębię ludzkich uczuć. Zbiór Poezje to podróż przez malownicze krajobrazy, nostalgiczne wspomnienia i romantyczne uniesienia. Od lirycznych obrazów natury, jak W maj czy Jesienią, po refleksyjne utwory inspirowane mitologią, tak
- ePub + Mobi 18 pkt
-
Zanurz się w genialnej poezji największego rosyjskiego romantyka w starannie opracowanym zbiorze "Poezje" Aleksandra Puszkina. Od wzruszających liryków miłosnych, przez pełne dynamiki ballady, aż po głębokie refleksje o życiu i śmierci - każdy wiersz to mistrzowskie połączenie formy i treści, które porusza serce i pobudza wyobraźnię. Puszkin, nazyw
- ePub + Mobi 12 pkt
-
Jan Kochanowski (1530-1584), najwybitniejszy poeta polskiego renesansu, prozaik i dramaturg tworzący zarówno w języku polskim, jak i łacińskim. Na bogatą twórczość polskojęzyczną pisarza składają się m.in. Pieśni, Treny, Fraszki, Odprawa posłów greckich oraz kunsztowna parafraza biblijnej księgi Psałterz Dawidów. Kochanowski ceniony jest prze
-
Konstanty Ildefons Gałczyński Ballada o samotnej pompie Trzem Breughelom: Staremu, z Piekła i Aksamitnemu oraz Jedynemu Kazimierzowi Wyce arystarchowi tę Balladę o samotnej pompie przypisuje szalony Autor Stoi samotna pompa w ulicy Chryzopompa, przy placu; z rury gęba delfina dawny świat przypomina, lecz na co? Czasem przyjdzie Słowacki
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Konstanty Ildefons Gałczyński Buty szewca Szymona Szymon szewc zwyczaj miał, że gdy szył buty, na organkach grał: Oj radi oj radi oj radi rara oj radi radi radi uhaha, oj radi oj radi oj radi rara oj radi radi radi uhaha. A w tych organkach szewca Szymona była ogromna siła uśpiona, co się nikogo nigdy nie bała, jeśli kto skłamał, prawdę rąbał
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Konstanty Ildefons Gałczyński Chryzostoma Bulwiecia podróż do Ciemnogrodu Lis Czy to Orbis? Tak, proszę pana. Gdzie jest Ciemnogród? Stacja nieznana. Jak to nieznana? Tak to nieznana. Czy to Orbis? Tak, proszę pana. Bulwieć słuchawkę cisnął: łoskot. A niech to jasny piorun! Za oknem jesień jak kalejdoskop. Lub szarfa. Do wyboru. B
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Konstanty Ildefons Gałczyński Fałszywy adres Jakaś rogatka, okrągła budowla, Londyn ze snu. Pochyłość okrągła, dzielnica niedobra nie, to nie tu. Przecież pamiętam, że był klomb i czerwona kula, a tu jacyś oszuści sprzedają wieczne pióra Dlaczegoś mi podała fałszywy adres, oszustko? Nadciąga mgła z leniwym wiatrem na ukos, otwory w chmurach g
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Konstanty Ildefons Gałczyński Farlandia Myśmy mieli się spotkać na moście, by pomówić o naszej miłości pod tym klonem, koło budki z papierosami; ale, jakem przewidywał: oczywiście most w powietrze wysadzili anarchiści, no to gdzie się teraz spotkamy? Wszędzie duszno i ciasno lecz znam ja pewien kraj pod nazwą Farlandia, tam jest niebo śpiewa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Konstanty Ildefons Gałczyński Małe kina Autorowi Opowieści morskich, Stanisławowi Marii Salińskiemu Najlepsze te małe kina w rozterce i udręce, z krzesłami wyściełanymi pluszem czerwonym jak serce. Na dworze jeszcze widno, a już się lampa kołysze i cienie meandrem biegną nad zwiastującym afiszem. Chłopcy się drą wniebogłosy w promieniach s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Konstanty Ildefons Gałczyński Muzie nóżki całuję Kogutek? nie uleczy. Przyjaciel? nie pocieszy. Nie ma przyjaciół. Rannyś? Ten świat jest borem, rąbałeś bór toporem, toś się i zaciął. Leżysz. Wokół mchy ciche. Igrają gwiazdy dziwne z gałęźmi. Kogutek nie uleczy. Przyjaciel nie pocieszy. Uwierz mi. Co pomoże? A ja wiem: tu pomoże stary sen,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Konstanty Ildefons Gałczyński O naszym gospodarstwie fraszka O, zielony Konstanty, o, srebrna Natalio! Cała wasza wieczerza dzbanuszek z konwalią; wokół dzbanuszka skrzacik chodzi z halabardą, broda siwa, lecz dobrze splamiona musztardą, widać, podjadł, a wyście przejedli i fanty o, Natalio zielona, o, srebrny Konstanty! Wiersz z 1934. Pierw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Konstanty Ildefons Gałczyński Pomnik studenta W mieście *** (prawda w oczy kole) pomnik studenta stoi na cokole, Ze spiżu pomnik i ze spiżu cokół, Ze spiżu także allegorie wokół: Księgi, Pochodnie, Globusy i Sowy Wszystko artysta w kształt zaklął spiżowy, A potem zaklął potwornie. Punkt. Czyli Za pomnik widać mu nie dopłacili. Lecz mniejsz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Konstanty Ildefons Gałczyński Prośba o wyspy szczęśliwe A ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź, wiatrem łagodnym włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj, ty mnie ukołysz i uśpij, snem muzykalnym zasyp, otumań, we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze snu. Pokaż mi wody ogromne i wody ciche, rozmowy gwiazd na gałęziach pozwól mi słyszeć zielonyc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Konstanty Ildefons Gałczyński Serwus, madonna Niechaj tam inni księgi piszą. Nawet Niechaj im sława dźwięczy jak wieża studzwonna, ja ksiąg pisać nie umiem, a nie dbam o sławę serwus, madonna. Przecie nie dla mnie spokój ksiąg lśniących wysoko i wiosna też nie dla mnie, słońce i ruń wonna, tylko noc, noc deszczowa i wiatr, i alkohol serwus,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Konstanty Ildefons Gałczyński Spotkanie z matką Ona mi pierwsza pokazała księżyc i pierwszy śnieg na świerkach, i pierwszy deszcz. Byłem wtedy mały jak muszelka, a czarna suknia matki szumiała jak Morze Czarne. Noc. Dopala się nafta w lampce. Lamentuje nad uchem komar. Może to ty, matko, na niebie jesteś tymi gwiazdami kilkoma? Albo na jezi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Konstanty Ildefons Gałczyński Ulica szarlatanów Szarlatanów nikt nie kocha. Zawsze sami. Dla nich gwiazdy świecą w górze i na dole. W tajnych szynkach piją dziwne alkohole, I wieczory przerażają bluźnierstwami. Wymyślili swe tablice szmaragdowe. Krwią dziewicy wypisali charaktery. Strachy w liczbach: 18, 3 i 4. Przeklinamy Jezu-Chrysta
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Konstanty Ildefons Gałczyński Wizyta Proszę, proszę, rozgość się, serdeczny, rozejrz się dokładnie po wszystkim; to jest czajnik prawda, jaki śmieszny? z gwizdkiem. To mruczenie? Powiem ci w sekrecie: jest mruczeniem kota Salomona. A ta pani zamyślona, z kwiatami to moja żona. Pierwodruk: Środy Literackie 1936, nr 4. ... Konstanty Ildefo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Czy żyjemy w świecie nieodwracalnie zepsutym i pozbawionym wyzwań? Czy jesteśmy skazani prowadzić "życie na marne"? Jak funkcjonować w dynamicznie zmieniającym się społeczeństwie? Myśli morowe to zbiór wierszy pełen pogłębionej refleksji nad współczesnością. Motywem przewodnim tomiku są turpizm i nihilizm. Autor swobodnie koresponduje również z
- ePub + Mobi 24 pkt
-
Krzysztof Kamil Baczyński Sen Rybak z rzeki przejrzystej długo wiosłem łuskał ryby twarde jak orzech, zielone i białe, które się z wolna w martwe księżyce zmieniały. Czas się wstrzymał i trzepot usechł, usnął, ustał. A rybak wiosłem płaskim przez sen gładził pióra łabędzich skrętów rzeki, aż się w ciszy przemian zrąb wody urwał nagle jak spien
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
"Poezje" TOM III Kazimierza Przerwy-Tetmajera to fundamentalny zbiór wierszy jednego z najwybitniejszych twórców Młodej Polski, który ukształtował oblicze polskiej poezji przełomu XIX i XX wieku. Tetmajer z mistrzowską precyzją porusza tematy miłości, przemijania i piękna natury, używając języka, który do dziś zachwyca swoją muzycznością i obrazowo
- ePub + Mobi 8 pkt
-
"Poezje" TOM IV Kazimierza Przerwy-Tetmajera to fundamentalny zbiór wierszy jednego z najwybitniejszych twórców Młodej Polski, który ukształtował oblicze polskiej poezji przełomu XIX i XX wieku. Tetmajer z mistrzowską precyzją porusza tematy miłości, przemijania i piękna natury, używając języka, który do dziś zachwyca swoją muzycznością i obrazowoś
- ePub + Mobi 8 pkt
-
"Erotyki" Kazimierza Przerwy-Tetmajera to fascynujący zbiór poezji, w którym miłość i zmysłowość wyrażone są z niezwykłą intensywnością i finezją artystyczną. Tetmajer, mistrz nastrojowej liryki, prowadzi nas przez labirynt miłosnych uniesień i tęsknot, używając języka, który zachwyca swoją melodyjnością i bogactwem metafor. To idealna lektura zaró
- ePub + Mobi 8 pkt
-
"Poezje" TOM I Kazimierza Przerwy-Tetmajera to fundamentalny zbiór wierszy jednego z najwybitniejszych twórców Młodej Polski, który ukształtował oblicze polskiej poezji przełomu XIX i XX wieku. Tetmajer z mistrzowską precyzją porusza tematy miłości, przemijania i piękna natury, używając języka, który do dziś zachwyca swoją muzycznością i obrazowośc
- ePub + Mobi 8 pkt
-
"Poezje" TOM II Kazimierza Przerwy-Tetmajera to fundamentalny zbiór wierszy jednego z najwybitniejszych twórców Młodej Polski, który ukształtował oblicze polskiej poezji przełomu XIX i XX wieku. Tetmajer z mistrzowską precyzją porusza tematy miłości, przemijania i piękna natury, używając języka, który do dziś zachwyca swoją muzycznością i obrazowoś
- ePub + Mobi 8 pkt
-
Alkotubki, alkotubki
-
Julian Tuwim Bambo Murzynek Bambo w Afryce mieszka, Czarną ma skórę ten nasz koleżka. Uczy się pilnie przez całe ranki Ze swej murzyńskiej Pierwszej czytanki. A gdy do domu ze szkoły wraca, Psoci, figluje to jego praca. Aż mama krzyczy: Bambo, łobuzie! A Bambo czarną nadyma buzię. Mama powiada: Chodź do kąpieli, A on się boi, że się wybiel
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Cuda i dziwy Spadł kiedyś w lipcu Śnieżek niebieski, Szczekały ptaszki, Ćwierkały pieski. Fruwały krówki Nad modrą łąką, Śpiewało z nieba Zielone słonko. Gniazdka na kwiatach Wiły motylki, Trwało to wszystko Może dwie chwilki. A zobaczyłem Ten świat uroczy, Gdy miałem właśnie Przymknięte oczy. Gdym je otworzył, Wszystko się skr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Dwa wiatry Jeden wiatr w polu wiał, Drugi wiatr w sadzie grał: Cichuteńko, leciuteńko, Liście pieścił i szeleścił, Mdlał Jeden wiatr pędziwiatr! Fiknął kozła, plackiem spadł, Skoczył, zawiał, zaszybował, Świdrem w górę zakołował I przewrócił się, i wpadł Na szumiący senny sad, Gdzie cichutko i leciutko Liście pieścił i szeleści
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Figielek Raz się komar z komarem przekomarzać zaczął, Mówiąc, że widział raki, co się winkiem raczą. Cietrzew się zacietrzewił, słysząc takie słowa, Sęp zasępił się strasznie, osowiała sowa, Kura dała drapaka, że aż się kurzyło, Zając zajęczał smętnie, kurczę się skurczyło. Kozioł fiknął koziołka, słoń się cały słaniał, Baran się r
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Gabryś Był raz głupi Gabryś. A wiecie, co robił? Kiedy konie żarły, on im owies drobił. Sitem wodę czerpał, ptaki uczył fruwać, Poszedł do kowala, kozy chciał podkuwać. Czapką kwiat nakrywał, kiedy deszczyk rosił, Liczył dziury w płocie, drwa do lasu nosił. Zimą domek z lodu zbudował przed chatą, Będę miał, powiada, mieszkanie n
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Idzie Grześ Idzie Grześ Przez wieś, Worek piasku niesie, A przez dziurkę Piasek ciurkiem Sypie się za Grzesiem. Piasku mniej Nosić lżej! Cieszy się głuptasek. Do dom wrócił, Worek zrzucił, Ale gdzie ten piasek? Wraca Grześ Przez wieś, Zbiera piasku ziarnka. Pomaluśku, Powoluśku Zebrała się miarka. Idzie Grześ Przez wieś, Worek
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Kapuśniaczek Jak wesoły milion drobnych, wilgnych muszek, Jakby z worków szarych mokry, mżący maczek, Sypie się i skacze dżdżu wodnisty puszek, Rośny pył jesienny, siwy kapuśniaczek. Słabe to, maleńkie, ledwo samo kropi, Nawet w blachy bębnić nie potrafi jeszcze, Ot, młodziutki deszczyk, fruwające kropki, Co by strasznie chciały b
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Kotek Miauczy kotek: miau! Coś ty, kotku, miał? Miałem ja miseczkę mleczka, Teraz pusta już miseczka, A jeszcze bym chciał. Wzdycha kotek: o! Co ci, kotku, co? Śniła mi się wielka rzeka, Wielka rzeka, pełna mleka Aż po samo dno. Pisnął kotek: piii Pij, koteczku, pij! Skulił ogon, zmrużył ślipie, Śpi i we śnie mleczko chlipi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim List do wszystkich dzieci w pewnej bardzo ważnej sprawie Drogie dzieci! W tym liściku O jedno was proszę: Żebyście się co dzień myły, Bo brudnych nie znoszę. Czy pod studnią, czy na misce, W rzece czy w sadzawce, Ale myć się! Bo przyjadę I sam wszystko sprawdzę! Myć się, dzieci, myć do czysta, Chłopcy i dziewczynki, Bo inaczej po
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Mróz W ostry mróz chłopek wiózł Z lasu chrust na wozie, Skrzypi coś, oś nie oś, Trzaska chrust na mrozie. Tężał mróz, wicher rósł, Pędząc jak w sto koni, Trzeszczy wóz, trzeszczy mróz, Chłop zębami dzwoni. Szkapa: brr, chłop jej: prr A podwozie zgrzyta, Gwiżdże wiatr, śwista bat, Stukają kopyta. Chrzęst i brzęk, zgrzyt i stęk,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim O Grzesiu kłamczuchu i jego cioci Wrzuciłeś, Grzesiu, list do skrzynki, jak prosiłam? List, proszę cioci? List? Wrzuciłem, ciociu miła! Nie kłamiesz, Grzesiu? Lepiej przyznaj się, kochanie! Jak ciocię kocham, proszę cioci, że nie kłamię! Oj, Grzesiu, kłamiesz! Lepiej powiedz po dobroci! Ja miałbym kłamać? Niemożliwe, proszę c
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim O panu Tralalińskim W Śpiewowicach, pięknym mieście, Na ulicy Wesolińskiej Mieszka sobie słynny śpiewak, Pan Tralisław Tralaliński. Jego żona Tralalona, Jego córka Tralalurka, Jego synek Tralalinek, Jego piesek Tralalesek. No a kotek? Jest i kotek, Kotek zwie się Tralalotek, Oprócz tego jest papużka, Bardzo śmieszna Tralalużka.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Pan Maluśkiewicz i wieloryb Był sobie pan Maluśkiewicz Najmniejszy na świecie chyba. Wszystko już poznał i widział Z wyjątkiem wieloryba. Pan Maluśkiewicz był tyci, Tyciuśki jak ziarnko kawy, A oprócz tego podróżnik, A oprócz tego ciekawy. Więc nie można się dziwić, Że ujrzeć chciał wieloryba, Bo wieloryb jest przeogromny, Najwi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Tańcowały dwa Michały Tańcowały dwa Michały, Jeden duży, drugi mały. Jak ten duży zaczął krążyć, To ten mały nie mógł zdążyć. Jak ten mały nie mógł zdążyć, To ten duży przestał krążyć. A jak duży przestał krążyć, To ten mały mógł już zdążyć. A jak mały mógł już zdążyć, Duży znowu zaczął krążyć. A jak duży zaczął krążyć, Mały znow
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Raz dwa trzy! Raz! Pierwsza rzecz to wstawać rano! Dwa! Kto o krzepkie zdrowie dba, Ten się długo myje co dzień Mydłem, szczotką, w zimnej wodzie, Pluska, pryska, parska, rży! Trzy! Trzyj ręcznikiem suchym ciało, Żeby aż poczerwieniało. Spraw mu, bracie, mocne wciery, Aż we krwi poczujesz skry! Raz-dwa-trzy! Cztery! Gdy chcesz c
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Rok i bieda Cztery biedy na tym świecie: Pierwsza bieda wiosną, Ale słonko silniej świeci I kwiateczki rosną. Drugą biedę lato niesie, A z nią troski, smutki, Ale za to w ciemnym lesie Smaczne są jagódki. Trzecia bieda idzie za tą, Trapi nas jesienią, Ale za to w babie lato Jabłka się czerwienią. Czwarta bieda: wiatr, zimnisko,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Rycerz Krzykalski Oto rycerz Krzykalski. Spójrzcie, co za mina! Zdarzyło mu się kiedyś Złapać Tatarzyna. Krzyczy: Hurra! To moja odwaga i męstwo! Wróg w niewoli! Ja górą! Odniosłem zwycięstwo! Nieustraszony jestem, Więc natarłem zbrojnie! Hurra! hurra! Jam pierwszy Śmiałek na tej wojnie. Któż by się mógł porównać Z takim boh
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Rzeczka Płynie, wije się rzeczka Jak błyszcząca wstążeczka, Tu się srebrzy, tam ginie, A tam znowu wypłynie. Woda w rzeczce przejrzysta, Zimna, bystra i czysta, Biegnąc mruczy i szumi, Ale kto ją rozumie? Tylko kamień i ryba Znają mowę tę chyba, Ale one, jak wiecie, Znane milczki na świecie. ----- Ta lektura, podobnie jak tys
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Skakanka Żeby kózka nie skakała, Toby nóżki nie złamała. Prawda! Ale gdyby nie skakała, Toby smutne życie miała. Prawda? Bo figlować bardzo miło, A bez tego toby było Nudno Chociaż teraz musi płakać, Potem będzie znowu skakać! Trudno! Więc gdy cię dorośli straszą, Że tak będzie, jak z tą naszą Kozą, Najpierw grzecznie ich wysłuc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Słówka i słufka Dziś po dyktandzie w szkole Wrócił Jerzyk do domu markotny. Ziewał, ziewał i zdrzemnął się przy stole, Bo i dzień był jakiś senny i słotny. I przyszły do Jerzyka trzy słówka: Brzózka Jabłko i Główka, I powiedziały: Jestem Brzózka, nie bżuska. Jestem Jabłko, nie japko. Jestem Główka, nie głufka. Jak można tak zni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Stół Wyrosło w lesie drzewo potężne, Twarde, wysmukłe i niebosiężne. Raz przyszli drwale, drzewo zrąbali, Bardzo się przy tym naharowali. Potem je konie na tartak wlokły, Tak się zziajały, że całe zmokły. Na tym tartaku warczące piły Tak drzewo cięły, że się stępiły. Kupił te szorstkie listwy i deski Stolarz warszawski Adam Wiś
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Taniec Skoczył stołek do wiaderka, Zaprosił je do oberka, Dzbanek z półki? hyc na ziemię: Ja nie gorszy! Poprośże mię! A za dzbankiem talerz skoczył, Dokoluśka się potoczył, Piec, choć grubas, złapał kija I ochoczo z nim wywija. Biedna miotła w kącie stoi, Też by chciała, lecz się boi, Bo jak w tańcu się rozluźni, To ją będą zbi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Trudny rachunek Szły raz drogą trzy kaczuszki, Grzeczne, że aż miło: Pierwsza biała, druga czarna, A trzeciej nie było. Na spotkanie tym kaczuszkom Dwie znajome wyszły: Pierwsza z krzaków, druga z sieni, Trzecia prosto z Wisły. Aż tu jeszcze jedna idzie Bardzo wesolutka, Idzie sobie, podskakuje, A ta druga smutna. Siadły wszyst
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim W aeroplanie Miała babcia kurkę, Kurkę-złotopiórkę, Wesołą kokoszkę, Zwariowaną troszkę. Kiedyś jej ta kurka Uciekła z podwórka. Babcia za nią truchtem drepce, Wracaj krzyczy A ja nie chcę! A tam zaraz blisko To było lotnisko, Kurka się tam zapędziła, Aeroplan zobaczyła, A że była dobra skoczka, Wskoczyła tam nasza kwoczka. Wted
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Warszawa Jaka wielka jest Warszawa! Ile domów, ile ludzi! Ile dumy i radości W sercach nam stolica budzi! Ile ulic, szkół, ogrodów, Placów, sklepów, ruchu, gwaru, Kin, teatrów, samochodów I spacerów, i obszaru! Aż się stara Wisła cieszy, Że stolica tak urosła, Bo pamięta ją maleńką, A dziś taka jest dorosła. ----- Ta lektura,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Warzywa Położyła kucharka na stole: kartofle, buraki, marchewkę, fasolę, kapustę, pietruszkę, selery i groch. Och! Zaczęły się kłótnie, Kłócą się okrutnie: Kto z nich większy, A kto mniejszy, Kto ładniejszy, Kto zgrabniejszy: kartofle? buraki? marchewka? fasola? kapusta? pietruszka? selery czy groch? Ach! Nakrzyczały
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Zosia Samosia Jest taka jedna Zosia, Nazwano ją Zosia-Samosia, Bo wszystko Sama! sama! sama! Ważna mi dama! Wszystko sama lepiej wie, Wszystko sama robić chce, Dla niej szkoła, książka, mama Nic nie znaczą wszystko sama! Zjadła wszystkie rozumy, Więc co jej po rozumie? Uczyć się nie chce bo po co, Gdy sama wszystko umie? A jak z
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Tuwim Kupując książkę wspierasz fundację Nowoczesna Polska, która propaguje ideę wolnej kultury. Wolne Lektury to biblioteka internetowa, rozwijana pod patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej. W jej zbiorach znajduje się kilka tysięcy utworów, w tym wiele lektur szkolnych zalecanych do użytku przez MEN, które trafiły już do domeny public
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Asoka Król Asoka, na wzgórza smuklejąc odsłoniu, Patrzał zowąd na wroga, co poległ na błoniu, I rozżalił się duchem na wronistym koniu. I rzekł: Odtąd niech wrogów nie będzie na świecie, Niech łzom stanie się zadość, niech spoczną zamiecie Tak przysięgam: po pierwsze, po wtóre, po trzecie! I ukląkłszy na mieczu, jak klę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Ballada bezludna Niedostępna ludzkim oczom, że nikt po niej się nie błąka, W swym bezpieczu szmaragdowym rozkwitała w bezmiar łąka, Strumień skrzył się na zieleni nieustannie zmienną łatą, A gwoździki spoza trawy wykrapiały się wiśniato. Świerszcz, od rosy napęczniały, ciemnił pysk nadmiarem śliny, I dmuchawiec kro
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Ballada dziadowska Postukiwał dziadyga o ziem kulą drewnianą, Miał ci nogę obciętą aż po samo kolano. Szedł skądkolwiek gdziekolwiek byle zażyć wywczasu, Nad brzegami strumienia stanął tyłem do lasu. Stał i patrzał tym białkiem, co w nim pełno czerwieni, Oj da-dana, da-dana! jak się strumień strumieni! Wychynę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszawie Zm. 7 listopada 1937 r. w Warszawie Najważniejsze dzieła: zbiory wierszy: Sad rozstajny (1912), Łąka (1920), Napój cienisty (1936), Dziejba leśna (1938); zbiory baśni prozą: Klechdy sezamowe (1913), Przygody Sindbada Żeglarza (1913) i Klechdy polskie Wybitny polski poeta, eseista, proz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady [Dedykacja] Miriamowi ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/lesm... Bolesław Leśmian Ur. 22 stycznia 1878 r. w Warszaw
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ballady Dąb Zaszumiało, zawrzało, a to właśnie z dąbrowy Wbiegł na chóry kościelne krzepki upiór dębowy I poburzył organy rąk swych zmorą nie zmorą, Jakby naraz go było wespół z gędźbą kilkoro. Rozwiewała się, trzeszcząc, gałęzista czupryna, I szerzyła się w oczach niewiadoma kraina, A on piersi wszem dudom nastawił po ryc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Don Kichot W jednym z pozagrobowych parków, uroczyście Zamiecionym skrzydłami bezsennych aniołów, W cieniu drzew, co po ziemskich dziedziczą swe liście Pożółkłe i zbyteczne z duszą, niby ołów, Ciężką, chociaż pozbytą życia nędz i lichot, Na ławie marmurowej wysmukły Don Kichot Siedzi, dumając nad tym, że du
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Do śpiewaka Co w twych oczach, śpiewaku, ten zachwyt oznacza, Że tak badasz uważnie przez łez pozłocinę Żabę, co zieleniejąc, w skoku się rozkracza, Jakby nogom roiła niechwytną drabinę? Czemu tak się przyglądasz z miłości uśmiechem Schwytanego świetlika szmaragdowej treści I musze, co kołując z starannym p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka Ponad brzegami Dwaj skazańcy Widziałem dwóch skazańców, co na swym uboczu Wysłuchali wyroku pod bagnetów strażą I na tłum zgromadzony patrzyli bez oczu, Jak ślepiec, kiedy zmierzchu wypatruje twarzą. Jeden z nich, licząc jakieś ubiegłe godziny, O widzenie się z ojcem poprosił nieśmiało, A drugi wnet zawołał: Ja nie mam rod
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Bolesław Leśmian Łąka W zwiewnych nurtach kostrzewy Fala Niepostrzeżenie w morza urasta głębinie Fala, która w niebiosach szuka dla się tronu. Niepochwytna dla oka w narodzin godzinie, Olbrzymieje tym śpieszniej, im bliższa jest zgonu. Cicha bywa, gdy wzbiera nad sióstr zmarłych tłumem, Aż załamie się w miejscu, gdzie się skędzierzawi, Wówczas
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt