Literatura - ebooki
Ebooki z kategorii: Literatura dostępne w księgarni Ebookpoint
-
Stanisław Wyspiański Akropolis Dramat w czterech aktach ISBN 978-83-288-2944-2 Rzecz dzieje się na Wawelu w Noc Wielką Zmartwychwstania AKT I Poszli i na kościele ostawili dymu powłoczną chmurę; oplotła kolumny. Pieśniarze, co śpiewali pieśni Rzymu, pokłony bijąc u ołtarza-trumny. Wonne obłoki rozpletły się w mroku, pajęczą chustą wiążą
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stanisław Wyspiański Klątwa Tragedia ISBN 978-83-288-5525-0 OSOBY: * KSIĄDZ * MATKA * MŁODA * SOŁTYS * DZWONNIK * PAROBEK * DZIEWKA * PUSTELNIK * CHÓR Rzecz dzieje się we wsi Gręboszowie pod Tarnowem. DEKORACJA: / Na plebanii. / / Głąb zasłonięta przez całą szerokość domem na podmurowaniu: przed dworkiem ogródek, opłocony szt
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki i przypowieści Wyszydzający Żartował, a od śmiechu trzymał się za boki, Na ślepego kompana patrząc, jednooki. Nadszedł, co krzywo patrzył: śmiał się. Nadszedł stary: I ten się śmiał włożywszy na nos okulary. Przyszedł na koniec jeden z dobrze patrzających, Żałował i wyśmian... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w Dubieck
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Wyżeł i brytan Wyżeł, czołgacz podchlebny, zdrajca skryty w duchu, Chcąc się panu przymilić stawał na podsłuchu I nosił raz w raz plotki, układny i tajny, Jak to jemu podobnych obyczaj zwyczajny, Wtem złodziej, co na dobrą porę w nocy czekał, Nakarmił wyżła skrycie i wyżeł nie szczekał; A gdy i brytanowi przysmaczka u
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Wyżeł i brytan II Pan strzelił, trafił kaczkę, pies dostał i dobił, A gdy postrzegł brytana, który nic nie robił, Zgrzytnął zębami: My tylko sami, Wyżły legawe, Dajem wam strawę, A wy śpicie, leniuchy. Patrz na moje łańcuchy Rzekł brytan, stróż domowy Gdy ty idziesz na łowy, Ja nic wprawdzie nie robi... Ign
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka W zasadzce Hej, maczkiem, a chyłkiem, A ciszkiem, a cisz.. W zasadzce tu stoim, A hasło czy wiesz? W zasadzce tu stoim, Wzniesiony nasz miecz, Kto idzie? Daj hasło, A nie wiesz to precz! ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelekt... Maria Konopnicka Ur. 23 maja 1842 r. w Suwałkach
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
William Butler Yeats Hanrahan Rudy tłum. Zenon Przesmycki ISBN 978-83-288-5347-8 Księga Wielkiego Diabła i Hanrahan Rudy Kiedyś w połowie ubiegłego stulecia człowiek w kurcie bajowej i z ogromną rudą czupryną zstępował posuwistym, acz niezbyt pewnym krokiem wąską uliczką w Mieście Siwego Jeziora. Kałamarzyk zwisający na łańcuszku u szyi i bl
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Żabka Helusi Nikt mnie o tem nie przekona, I nikomu nie uwierzę, Że ta żabka, ta zielona, To jest szpetne, brzydkie zwierzę. Proszę tylko patrzeć zbliska: Sukieneczka na niej biała, Tak w porannem słonku błyska, Jakby w perły szyta cała. Wierzchem płaszczyk zieloniutki, Jak ten listek, jak ta trawa, I zielone mają butk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Żaby i bocian Dobrze było w Atenach, kiedy wolność była. Ale gdy się w rozwiązłość z czasem przemieniła, A każdy z nich jedynie na zysk własny godził, Posiadł władzę Pizystrat i wszystkich pogodził. Więc w rozpacz, lecz poniewczasie, Niewola uprzykrzyła się. A gdy się o tym Ezop dowiedział, Taką im bajkę powiedzia
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Eliza Orzeszkowa Za doliną róż ISBN 978-83-288-2607-6 W kwitnącym sadzie, jak w mlecznéj topieli, stał ten domek stary, szary, trochę krzywy, z jednym kominem i małym gankiem, przed którym siedziały nadęte krzaki piwonii i słały się pulchne drobną zielenią nakrapiane zagony warzywne. Nizki mech, zielony i brunatny, który strzechę domu porastał,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Eliza Orzeszkowa Zagadka ISBN 978-83-288-2608-3 W piękny dzień wiosenny spotkali się na chodniku głównej ulicy miasta i stanęli pełni zdziwienia i radości. W mieście tak wielkiem spotkać się wypadkiem bardzo trudno, ale czasem los takie promienne uśmiechy składa na drogi ludzkie. Zwierciadlana szyba wystawy sklepowej odbijała w sobie dwie ich
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Zajączek Już pora miła Wiosny wschodziła; Młode gałązki Szły na zawiązki, Trawki bujały: Zajączek mały Cieszył się wiosną. Mruczał jednak na trawki, że tak prędko rosną. Bo dla takiej odmiany I widzieć nie mógł, i nie był widziany. Gdy je więc wydeptywał, po łące igrając, Rzekł star... Ignacy Krasicki Ur. 3
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Za kółkiem O jak miło, o jak błogo, W cudny ranek ten, Z wiatrem lecieć na przegony, Hen, przez pole, hen! Ranek cały nad książeczką Przytrzymali nas Pędź kółeczko, pod pałeczką, Teraz igrać czas! Z trawek lecą jasne rosy, Z lipy kwiecia puch Gdzie nie spojrzeć, nie pomyśleć, Wszędzie bieg i ruch. Wszystko leci, wszystk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Zamiary Stasia Nieraz sobie myślę o tem, Czem ja będę jak urosnę? Czy kuć będę w kuźni młotem, Czy obrabiać piłą sosnę? Czy też może własną grzędę Orać przyjdzie sochą krzywą? Czy na tratwach flisem będę Wisłą spławiał złote żniwo? Czy zapadłszy w puszcze, w knieje, Dzielnym stanę się leśnikiem, Co to nigdy nie blednieje,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Gabiela Zapolska Kobieta bez skazy ISBN 978-83-288-2984-8 List pierwszy no! muszę przyznać, że troszkę to nieprzyjemniejsze, niż sądziłam. Wyobraź sobie, idąc tu, zdawało mi się, że jestem heroiną romansu. Niewielkiego. Ot une passionette z podłożem rozwodowem. A tu mogę powiedzieć farsa, nawet nie tragifarsa, i nie la Dulscy. Inny genr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Tadeusz Miciński Ur. 9 listopada 1873 w Łodzi Zm. w lutym 1918 pod Czertykowem na Białorusi Najważniejsze dzieła: W mroku gwiazd, Kniaź Patiomkin, W mrokach złotego pałacu czyli Bazylissa Teofanu, Nietota. Księga tajemna Tatr, Xiądz Faust Prozaik, poeta, dramaturg, publicysta; zafascynowany gnozą, mistycyzmem, towianizmem, głosił idee pan
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryk Zbierzchowski Ur. 19 listopada 1881 we Lwowie Zm. 6 listopada 1942 w Krynicy Najważniejsze dzieła: Małżeństwo Loli, Żongler. Rzeczy wesołe i smutne, Człowiek o dwu twarzach Pisarz związany całe życie ze Lwowem. Debiutował w 1898 r. na łamach krakowskiego czasopisma "Życie", dwa lata później wydał pierwszy tomik poezji, Impresje. Uk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Henryk Zbierzchowski Ur. 19 listopada 1881 we Lwowie Zm. 6 listopada 1942 w Krynicy Najważniejsze dzieła: Małżeństwo Loli, Żongler. Rzeczy wesołe i smutne, Człowiek o dwu twarzach Pisarz związany całe życie ze Lwowem. Debiutował w 1898 r. na łamach krakowskiego czasopisma "Życie", dwa lata później wydał pierwszy tomik poezji, Impresje. Uk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy I Chaty rzędem na piaszczystych wzgórkach, Za chatami krępy sad wiśniowy, Wierzby siwe poschylały głowy Przy stodołach, przy niskich obórkach. Płot się wali; piołun na podwórkach; Tu rżą konie, ryczą chude krowy. Tam się zwija dziewek wieniec zdrowy W kraśnych chustkach, w koralowych sznurkach. Szare chaty! nę... Jan
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy III Święty Kaźmierz powracają czajki; Święty Wojciech bociany klekocą, Słońce grzeje, rowy w mlecz się złocą. Brzmią skowronki, rychłe, polne grajki. Po murawach dzieci, strzępem krajki Podkasane, w pasy się szamocą; Na przyzbicach baby w głos chichocą Eh! kumolu! bajki, żywe bajki! Wiosna! Wiosna ws... Jan Kasprow
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy II Tam, za wioską przyjm, Ojcze nasz, dzięki! Jak pszeniczne kołyszą się ławy! Żyto, jęczmień i owies złotawy Jak zginają ziarniste swe pęki! Wiatr od pola się rozgrał czyż w jęki? Z dróg się mgliste podnoszą kurzawy; Nad drogami, śród pokrzyw i trawy, Skrzypią krzyże, godła łez i męki. O Ty Boże... Jan Kasprowicz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy IV Biją dzwony trza święcić niedzielę, Trzeba na mszę, uczcić przykaz boży I niebieską sukmanę nałoży, Za kapelusz zatknie ruty ziele. Biją dzwony chrzciny czy wesele. Dni krzyżowe! i serce się trwoży: Grady susze łza i krew się mnoży, Gdzież obrona, jeśli nie w kościele. I tłum korny padnie na kolana... Jan Kasprowic
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy VI Co? naprawdę? Eh! smalone duby! Jako żywo! wiecie, że nie kłamię: Jak mgła siny stał przy samej bramie Widać, nie ma spokoju duch Kuby. Albo wtenczas, gdym z Bartkowej huby Wracał do dom święte krzyża znamię! Ten pies czarny! te dwa węgle w jamie! Panie! chroń mnie od powtórnej próby! I tak gwarzą A ... Jan Kasp
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy VII Śpiewaj, Kasiu! i mgłą się powleką Dwie źrenice, te żywe dwie wróżki. I Kaj wiodą cię, Jasiu, te dróżki? Na wojenkę, na wojnę daleką! Albo: Ciągną żurawie nad rzeką, W rzece pierze Jagusia pieluszki, Zimna woda oblewa jej nóżki, A po liczku łzy cieką, ej, cieką I piosenka jak płynie, tak płyn... Jan Kasprowicz Ur.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy XIII Pierwsze lata, kiedy się pobrali, Szczęście kwitło, jak w polu makówki: Mieli chatę, szkapsko i dwie krówki. Byli młodzi siali i sprzątali Ale potem niech się Bóg pożali Ciężkie zimy i ciężkie przednówki I w pierzynie wciąż liczniejsze główki Poszło bydło, chata i tak dalej. Dziś, jak dzieje się... Jan Kasprow
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy XI Na zapłociu spędzali wieczory, On jej szeptał: O, moja jedyna! Z nim bylica i biała brzezina, Z nim szeptały zielone jawory. A przed świtem na nogach Tak, skory! I gbur kontent, i lubi jak syna Da mu córkę, gdy przyjdzie godzina, Morgę ziemi i krowę z obory. Przyszły żniwa, czasy zapowiedzi I ... Jan Kasprowicz Ur
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy XVII Słonko, świeci, oj, świeci iskrzyste, Ale jakoś się rozgrzać nie może! Pierwsze szrony dziś spadły na zboże I zmieniły w szron rosy kropliste. Poza wioską, gdzie, patrzcie! w srebrzyste Oziminy usłały się łoże, Wyszło chłopię na ciche rozdroże I wciąż szepce o Jezu! o, Chryste! W którą stronę się u... Jan Kasprow
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy XV Miała rolę, sprzedali jej rolę Były czasy gradu i posuchy, Kubę dawno zamknął grób już głuchy, A skąd płacić, gdy pustki w stodole? Pożegnała ze łzami swe pole, W służbę poszły nieletnie dziewuchy, I na plecach kawał starej pstruchy, Tak na wiatr się puściła na dolę. Wędrowała od wioski do wiosk... Jan Kasprowicz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy XXI Lichy knotek na murku w izdebce Pokazuje mi kształty w półmroku: Cztery ściany, dwa łóżka przy boku, W kącie dziaduś swe zdrowaśki szepce. Z szarej miski resztki żuru chłepce Dwoje dzieci w drugim, trzecim roku, A matula na wpół z drzemką w oku Nad najmłodszym, co leży w kolebce. A gdzie ojciec?... Jan Kasprowicz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy XX Na kominie płomyczek się żarzy, To popełznie odbłyskiem w głąb chaty, To ozłoci wytarte jej szmaty, To wypocznie na jej bladej twarzy. Ona siedzi przy ogniu i marzy. Pewno widzi skarb jaki bogaty Złoto, srebro, purpurę, granaty, Aż się spojrzeć od blasków nie waży. A, tak! Wczoraj jej skarbiec ... Jan Kasprowicz U
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy XXV Umarł? Umarł Takie lata zdradne, Człek snać młody, a jednak już stary Ale pogrzeb kosztuje talary: Ksiądz, kopidół, podzwonne, pokładne. Jegomości! ja biedna, nie kradnę A księżulo: Nie pijcie opary, Będą grosze na msze i ofiary Lecz ja biorę to, czego dopadnę. Ha, cóż robić? Pogrzebać go trzeb... Jan Kasprowicz U
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy XXXIX Rano, zimą, mróz czy zawierucha, W surduciku do szkoły o milę, A wieczorem w chacie późne chwile Z książką, z piórem, chociaż w ręce chucha. Latem, wolny, zastąpi pastucha, A pod pachą Homery, Wirgile; Ludzie czasem poszydzą niemile, Lecz on pasie i ludzi nie słucha I tak wyrósł i dalej w ... Jan Kasprowicz Ur.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z chałupy XXXVIII Miał być księdzem Ano, rzecz to zwykła: Chłopskie dziecko a ksiądz człowiek boży I tatulo grosz za groszem łoży, I do miasta to żyto, to ćwikła. Ale ludzka rachuba tak nikła! Syn im bardziej w nauki się wdroży, Czuje serce, jak na kłam się trwoży, Jak całego prawda w sieci wikła Głużą ludzie i... Jan Kasprowic
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Józef Ignacy Kraszewski Z dziennika starego dziada ISBN 978-83-288-2450-8 Samiuteńki jeden, jak palec, na świecie całym! siedem krzyżyków, zgarbione plecy, włosów omal, sił niewiele, snu mało, wspomnień do zbytku, pieniędzy odrobina a w sercu pustki? Nie. Gdy się nie może żywych, kocha się umarłych, a ci żywi, jak mi Bóg miły, nie tak są znow
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Žemait Sodžiaus vaizdeliai Budyn Rudenop linkui stojo tikra giedra. Dienos šiltos, saultos, kaip per šv. Joną. Naktys, nors be mnesio, bet žvaigždtos, aiškios, niekur debeslio, nei jokio vjelio, baltas rkelis romiai pagal žemę storą rasą klojo. Nors šilta ir graži, vistiek ne vasaros naktys. Nuo vakaro nemiegojus ilgu aušros sulaukti. Sietynas
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Žemait Sodžiaus vaizdeliai Mšlavežis Š pavasar giedra labai reta ir brangi Kelinta jau nedlia, kaip lietus pagavęs virš pliaupia; nusigiedrins kok pusdien arba kokią nakt iškents nelyjus ir vl prakiurs kaip iš kubilo. Patižo visi keliai, pabliuro dirvos, papldo pelks, praskydo, išsipliaušk purvynai, o čia pats mšlavežis. Neduok Dieve, koksai v
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Eliza Orzeszkowa Z myśli wieczornych Że raz jeszcze Że przed nadejściem nocy raz jeszcze ujrzałem lazury niebios wolnych, przestworza pól szerokich, płynne kryształy wodne, chyże loty jaskółcze, słoneczny glob promienisty, który spływał za obrzeżynę ziemi, gdy po niebie orszakiem królewskim żeglowały świecące klejnoty obłoki i że słyszałem sk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stefan Żeromski Oko za oko ISBN 978-83-288-2962-6 Kiedy zawiadowca stacji Trebizondów Wielki wyekspediowawszy pociąg towarowy wracał na tak zwaną salę klasy drugiej, aby połączyć się z towarzystwem, które przed trzema kwadransami opuścił, i otwarł drzwi wchodowe, z peronu wprost do owej klasy wiodące, oczom jego przedstawił się widok dosyć niez
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stefan Żeromski Ur. 14 października 1864 r. w Strawczynie (Kieleckie) Zm. 20 listopada 1925 r. w Warszawie Najważniejsze dzieła: nowele: Rozdziobią nas kruki, wrony, Siłaczka, Doktor Piotr (1895); powieści: Syzyfowe prace (1897); Ludzie bezdomni (1899); Popioły (1904), Wierna rzeka (1912), Przedwiośnie (1924); dramaty: Róża (1909), Uciekła mi pr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Stefan Żeromski Rozdzióbią nas kruki, wrony ISBN 978-83-288-5672-1 Ani jeden żywy promień nie zdołał przebić powodzi chmur, gnanych przez wichry. Skąpa jasność poranka rozmnożyła się po kryjomu, uwidoczniając krajobraz płaski, rozległy i zupełnie pusty. Leciała ulewa deszczu, sypkiego jak ziarno. Wiatr krople jego w locie podrywał, niósł w kier
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki nowe Ziemia i potok Potok nagle wezbrany z szumem się zapieniał, A gdy groble przerywał, drzewa wykorzeniał, Zalewał pola, Wzmogła się rola. Po hałasie, W krótkim czasie, Kiedy mu wody coraz ubywało, Z rzeki stał się strużką małą; I ów, co huczał, Mruczał I wymawiał niewdzięczność z siebie sprawnej roli, Iż go ...
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Z łąki do domu Na świeżej łące Nad rzeczką tuż, Sianko pachnące Zgrabione już. Ptaszęta nad niem Migają w lot; Nie przyjdzie tutaj Zły, bury kot. Cicho w powietrzu Piosenka brzmi, Ptaszku! co śpiewasz? O, powiedz mi! Śpiewam o gniazdku, Gdzie drobiazg mój, I o tej trzcinie, Gdzie modry zdrój. Dziatki, dziateczki
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Z lasu Poszły dzieci na jagody, Dla mamy, dla taty, Rozesłał im las pod nogi Królewskie makaty. Rozesłał im las pod nogi Same aksamity, Mchu kobierzec różnowzory, Kwiateczkami szyty. A w tym lesie szumy grają I dziwne muzyki, Echa echom podawają Wołania i krzyki. A w tym lesie głos się niesie, Brzmią wesołe pieśni, Cu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Zła zima Hu! hu! ha! Nasza zima zła! Szczypie w nosy, szczypie w uszy, Mroźnym śniegiem w oczy prószy, Wichrem w polu gna! Nasza zima zła! Hu! hu! ha! Nasza zima zła! Płachta na niej długa, biała, W ręku gałąź oszroniała, A na plecach drwa Nasza zima zła! Hu! hu! ha! Nasza zima zła! A my jej się nie bo... Maria Konopn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Eliza Orzeszkowa Złota nitka ISBN 978-83-288-2610-6 Czy taki dzień, jakim był dzisiejszy, nazwać można pięknym czy brzydkim? sama nie wiem. Zależy to zapewne od upodobania i usposobienia. Jedni lubią słońce upalne i błękity, usiane iskrami, inni, zmęczeni może nieco któż oprócz nich powiedziéć może czém? z rozkoszą topią oczy w chmurném sklep
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Zmarźlak A widzicie wy zmarźlaka, Jak się to on gniewa; W ręce chucha, pod nos dmucha, Piosenek nie śpiewa. A czy nie wiesz, miły bracie, Jaka na to rada, Gdy mróz ściśnie, wicher świśnie, Śnieg na ziemię pada? Oj, nie w ręce wtedy dmuchaj, Lecz serce zagrzewaj, Stań do pracy, jak junacy, I... Maria Konopnicka Ur. 23 m
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Eliza Orzeszkowa Z myśli wieczornych Zmiłuj się nad nami! Jako woda uciekająca życie nasze, jako wątłe skorupy kruche łodzie nasze, jako kwiaty więdnące serca nasze, jako ptaki więzione dusze nasze. Jako światełka, które we mgłach obłędnych Światła szukają myśli nasze, jako rany, które, tęsknością łaknące, wargi ku dosytowi rozwierają
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki i przypowieści Żółw i mysz Że zamknięty w skorupie niewygodnie siedział, Żałowała mysz żółwia; żółw jej odpowiedział: Miej ty sobie pałace, ja mój domek ciasny; Prawda, nie jest wspaniały szczupły, ale własny. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące in... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w Dubiecku (Sanockie) Zm.
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Eliza Orzeszkowa Z opowiadań prawnika ISBN 978-83-288-2611-3 Stracony Nowella ..Pewnego dnia opuszczałem wielką budowę, w któréj w mieście naszém mieszczą się sądy cywilne i kryminalne, gdy w ostatniéj sali spotkałem się oko w oko z jednym z Sędziów, mającym się także ku odejściu. Jakże się cieszę, że pana spotykam zawołał, ujrzawszy mn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Zosia i jej mopsy Nie wiem z jakiego przypadku Wzięła Zosia mopsy w spadku. Odtąd niema nic dla Zosi, Tylko mopsy. To je nosi, To je goni, to zabawia, To je na dwóch łapkach stawia, To przystroi oba pieski W fontaź suty i niebieski. To im niesie przysmak świeży, A książeczka w kącie leży. Mama prosi, mama łaje Zosia nic Jak
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Zosia na wsi I. Zosia wybiera się na wieś Słowik cudnie w gaju śpiewa, Owce idą w pasze, Odziały się kwiatem drzewa, Trawką łąki nasze. I ja pójdę, hen, daleko, Gdzie świat pachnie majem, Kwietnem błoniem, modrą rzeką, Ślicznym, polnym krajem! Gdzie te zboża, gdzie te jary, Wysrebrzone roską, Gdzie z modrzewia dwór nasz st
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Eliza Orzeszkowa Z pożogi (Wspomnienia) ISBN 978-83-288-2612-0 I. Dom Batorego Miałam lat siedm, a siostra moja Klemunia, zaczynała rok dziesiąty. Czytywałyśmy już wiele. W domu naszym istniała tradycya czytania i pisania po macierzystym dziadku, który był jednym z tych, co spisywali ogromne i często ciekawe Silva rerum i po ojcu naszym, ucz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki i przypowieści Źrebiec i koń stary Gdy starszych przybierano w pozłacane rzędy, Gniewał się młody źrebiec na takowe względy. Przyszła kolej na niego; z początku był hardy, Aż kiedy w pysku poczuł munsztuk nader twardy, Gdy jeźdźca przyszło dźwigać, znosić rzemień tęgi, Gdy go ściskać poczęły dychto... Ignacy Krasicki Ur. 3
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Eliza Orzeszkowa Z różnych dróg ISBN 978-83-288-2613-7 Wiele już lat upłynęło, odkąd siostra Klara zamknęła życie w dwu wyrazach: modlitwa i miłosierdzie, do szczętu wyrzuciła z siebie pojęcia: ja i szczęście, a zastąpiła je innemi: Bóg i poświęcenie. Wiele lat upłynęło, odkąd z niwy życia nie zrywała kwiatów innych, jak te uśmiechy ulgi, któr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Eliza Orzeszkowa Czternasta część obrazek miejski ISBN 978-83-288-2552-9 I Ulica Kwietna była przed kilkunastu laty jedną z ulic miasta Ongrodu najcichszych i najbardziéj wiejski pozór mających. Niebrukowana, piasczysta w lecie, a błotnista w jesieni, z dwoma szerokiemi szlakami trawy w miejscu chodników, jednym końcem dotykała ona obszernéj
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Eliza Orzeszkowa Daj kwiatek ISBN 978-83-288-2554-3 Na ulicach miasta Ongrodu ludno i gwarno. Jadą tam, idą, śpieszą, rozmawiają, śmieją się, hałasują na sposób różny. Środkiem ulic suną z łoskotem powozy; bokami, na chodnikach wązkich, tłumnie wymijają się piesi przechodnie, z których każdemu pilno do kogoś, kędyś, po coś Wśród tłumu tego, cz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Maria Konopnicka Żuczek Wyszedł żuczek na słoneczko W zielonym płaszczyku. Nie bierz-że mnie za skrzydełka, Miły mój chłopczyku. Nie bierz-że mnie za skrzydełka, Bo mam płaszczyk nowy; Szyły mi go dwa chrabąszcze, A krajały sowy. Za to im musiałem płacić Po dwanaście groszy, I jeszczem się zapożyczył U tej pstrej kokoszy. Jak us... Maria Ko
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Żuławski Eros i Psyche Powieść sceniczna w siedmiu rozdziałach ISBN 978-83-288-5637-0 Heraklit Tuum fac nec respicias finem I. W Arkadii * Psyche, arkadyjska królewna * Arete * Hedone, Kallone, Melike, Hagne, służebne dziewki Psychy * Blaks, parobek * Eros, bóg * Hermes, poseł bogów Rzecz działa się w kraj
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Ur. 12 grudnia 1860 r. w Szymborzu pod Inowrocławiem Zm. 1 sierpnia 1926 r. w Poroninie na Harendzie (dziś Zakopane) Najważniejsze dzieła: Z chałupy (1888); Miłość (1895); Krzak dzikiej róży (1898); Ginącemu światu (1902); Księga ubogich (1916); Hymny (1921) Poeta, dramaturg, krytyk, tłumacz, publicysta epoki Młodej Polski.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Alp Jezioro Maerjelen I Z szczytu patrzałem na twe zimne tonie, Na nieruchomą zieleń twych przezroczy, Lśniących, jak smaragd, w olbrzymiej koronie Wirchów lodowych i piarżystych zboczy. O Maerjelen! niebo wokrąg płonie, Całe w ozdobie płomiennych warkoczy, A na błękitnym twych głębin wygonie Stado kier bi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Alp Jungfrau I Granitów srebrny zrąb w przewiewnych fioletach, Na czole mając tkań, sprzędzoną z śniegów mlecznych, Pnie się w niebieską głąb po mgieł sinawych grzbietach, By symbol wiecznych trwań i prawd strzelistych, wiecznych. Nie wstrząśnie żaden grom tą Jungfrau niebopienną, Ni halny wichr, co b
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Alp Na jeziorach włoskich I Cicho pobrzmiewa po jeziornej toni Melodia świateł w przesłoniętą mgłami Dal, co nad wodą tak się wiewnie kłoni, Jakby całować ją chciała Przed nami Niebo w promiennej z głębiną harmonii: Zlewa się, stapia, zestraja dźwiękami Barw swych i błysków tęczowej urody Z każdą kropelk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Alp Na jeziorze Czterech Kantonów I Rozbłękitnioną płyniemy topielą Na jej zwierciadło snać się niebo zwali, Ciężkie od blasków, co się po nim ścielą, Lejąc szmaragdy wkroś stopionej stali. Naokół góry, naodziane zielą Marzących świerków, kąpią szczyty w fali; Czasami śnieżne kopy się zabielą, Lub zaczerni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Alp Na lodowcach Aletschu Towarzyszowi podróży, dr. J. Czerniakowi. I Śniegu i lodu srebrzyste bezmiary, Wśród nich, jak wyspy, straszne sterczą złomy; W górze niebieskich kryształów ogromy, Rozpłomienione słonecznemi żary. Fioletowe zniknęły opary I wzrok nasz, cudów przedwieku łakomy, Ma tuż w nagośc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Alp Na Teufelsbruecke I Czekamy słońca Jedna wielka chmura Świat pochłonęła i dżdżem w oczy bije Wędrowcom, światła spragnionym; ponura Mgła pierś nam ciśnie, chwyta nas za szyje, Dreszcz wlewa w kości Szarych kłębów góra Zaległa przepaść, a wśród nich się wije Z szumem i hukiem bielsza mgła Wichura Coraz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Alp Szlakiem symplońskiej drogi I Szlakiem symplońskiej drogi, po żwirów siwej wstędze, Snującej się krawędzią przepastnych, stromych ścian, Płomienny rozlew słońca w łyskliwej swej potędze Pod stopy się nam ściele, jak dywan, srebrem tkań. Nad nami Mont' Leone, w iskrzystą strojny przędzę, Majestatyc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Alp Ze szczytu Eggishornu I Zrzuć cielesne z siebie brzemię, odsłoń wzrok z śmiertelnych błon I patrz, duszo: w śniegach białych to nie głaźny sterczy mur, To przedwiecznych piewców plemię niezdobyty ma tu schron, To druidów skamieniałych spoczął tu olbrzymi chór. W promienistym dyademie, zasłuchany w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Ur. 12 grudnia 1860 r. w Szymborzu pod Inowrocławiem Zm. 1 sierpnia 1926 r. w Poroninie na Harendzie (dziś Zakopane) Najważniejsze dzieła: Z chałupy (1888); Miłość (1895); Krzak dzikiej róży (1898); Ginącemu światu (1902); Księga ubogich (1916); Hymny (1921) Poeta, dramaturg, krytyk, tłumacz, publicysta epoki Młodej Polski.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Tatr Cisza wieczorna I Rozmiłowana, roztęskniona, Hen! od wieczornej idzie zorzy Zamykać Tatry w swe ramiona. Przed nią zawiewa oddech boży: Wonie jedliczne i świerkowe Ze swych lesistych wstają łoży. A ona tuli jasną głowę Do Osobitej, by wraz potem Kłaść ją na piersi Giewontowe. Po reglach muśnie li pr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Tatr Krzak dzikiej róży w Ciemnych Smreczynach Żonie poświęcam I W ciemnosmreczyńskich skał zwaliska, Gdzie pawiookie drzemią stawy, Krzak dzikiej róży pąs swój krwawy Na plamy szarych złomów ciska. U stóp mu bujne rosną trawy. Bokiem się piętrzy turnia śliska, Kosodrzewiny wężowiska Poobszywały głaźne
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Tatr Na szczycie Na krawędzie przepaści, ponad turnic załomy, Tu, gdzie orły jedynie tulą skrzydła znużone, Hej! wspięliśmy się dumnie i w błękitów ogromy Wzrok topimy zuchwały i dłoń wznosim po słońca koronę. Dla olbrzymów te szczyty, a dla karłów poziomy! Gardźmy płazem, co nie śmie nawet spojrzeć w tę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Tatr Orzeł Królewski, dumny ptak w majestatycznej pysze Na turniach uwił tron, skrzesanych ręką burzy: Stąd, w słońca lecąc szlak, w błękitach się kołysze, Przecina niebios skłon, lub w chmurach się zanurzy. Ziemia w pogardzie dlań, w granice zwarta ciasne! W nieskończoności głąb na zawsze snać się rzuci
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Tatr Taniec zbójnicki Baco nasz! baco nasz! Dobrych chłopców na zbój masz! A nasze ciupagi Ciętsze, niż ten nagi, Biały pałasz wraży Orawskich husarzy! Hej! Baco nasz! baco nasz! Dobrych chłopców na zbój masz! Dobrzy chłopcy w domu nie usiedzą, Pomkną lasem, pomkną skalną miedzą, Do bielonej polecą Orawy Na bi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jan Kasprowicz Z wichrów i hal, Z Tatr Wiatr halny I Huczy nade mną halny wiatr Daleki Wprzód mnie dochodzi szum i świst, a potem Z jakimś pogwarem, z trzaskiem i łomotem Ciężar się kładzie na wysmukłe smreki. Od razu kłody o grubości snopów Gną się w mych oczach, jak źdźbła lichej słomy: Tak igra nimi głuchy, niewidomy Gość, co od skalnyc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki i przypowieści Zwierściadło podchlebne Patrząc się we zwierściadło, a widząc się białą, Lubiła go smaglawa, że jej podchlebiało. Przyszła do niej znajoma, nierównie czarniejsza. Gdy postrzegła, że i tej szpetności umniejsza, Zła, że i jej sąsiadce do gustu przypadło Stłukła w dr... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w D
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Maria Konopnicka Zwierzenia Janki Baź, baziuchna! Masz tu sianka! Nie bójże się! To ja, Janka Wyszłam sobie w pole sama, Bo otwarta była brama. A za bramą, tuż przy murze, Takie śliczne kwitną róże! Już nie jestem taka mała, By mnie Niania pilnowała, I wodziła wciąż na pasku! Trafię sama już do lasku, Trafię sama i na pole, I do boćka na stodo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Ignacy Krasicki Bajki i przypowieści Zwierzęta i niedźwiedź Pod lwem starym ustawną prowadziły wojnę; Młody że panowanie obiecał spokojne, Cieszyły się zwierzęta. Niedźwiedź cicho siedział, Spytany, czego milczy, wręcz im odpowiedział: Zatrzymajmy się jeszcze z tą wieścią radosną, Aż młodemu lewk... Ignacy Krasicki Ur. 3 lutego 1735 r. w Dubiec
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Maria Konopnicka Ur. 23 maja 1842 r. w Suwałkach Zm. 8 października 1910 r. we Lwowie Najważniejsze dzieła: O Janku Wędrowniczku, O krasnoludkach i sierotce Marysi, Nasza szkapa, Miłosierdzie gminy, Rota, Dym, Mendel Gdański Poetka, publicystka, nowelistka, tłumaczka. Zajmowała się krytyką literacką. Pisała liryki stylizowane na ludowe i
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Władysław Stanisław Reymont Z ziemi chełmskiej Wrażenia i notatki ISBN 978-83-288-2739-4 I. Misya Pan R. ożywił się niezmiernie i zawołał: Ależ ja sam brałem udział w tej ostatniej misyi, a tak mi głęboko wyryła się w pamięci, że mogę panu opowiedzieć o niej z najdrobniejszymi szczegółami. Poprzedzę tylko to opowiadanie pewną, dosyć charak
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Promocja
Zbiór prześmiesznych opowiadań Grzegorza Kasdepke, w których wspomina swoje pierwsze lata w szkole podstawowej. Ta książka aż kipi od absurdalnych pomysłów małych chłopców, przesycona jest ich niewymuszonym poczuciem humoru i swoistym dla ich wieku sposobem widzenia świata. Znajdziecie tu także kilka fotek z młodości autora, które bardzo uwiaryga- ePub + Mobi 21 pkt
(20,78 zł najniższa cena z 30 dni)
21.51 zł
26.90 zł (-20%) -
Promocja
Obóz tenisowy to niezła szkoła życia. Można się dowiedzieć, jak polubić kolegę-snoba. Albo jak uwolnić białogłowę z objęć wampira. Lub jak pogadać z dziewczyną tak po prostu, jak z człowiekiem, a nie obiektem westchnień. Słowem dwa tygodnie intensywnych treningów i jesteś o jakieś 5 lat starszy! Nawet jeśli nie urosłeś ani o milimetr.- ePub + Mobi 23 pkt
(23,02 zł najniższa cena z 30 dni)
23.92 zł
29.90 zł (-20%) -
W 1835 roku, na łamach tygodnika „Przyjaciel Ludu” pojawił się dziwny tekst dotyczący procesu i skazania za czary, czternastu kobiet. Miał on formę relacji naocznego świadka wydarzeń, który ponoć widział, jak w 1775 roku we wsi Doruchów, tamtejszy dziedzic pojmał, poddał torturom, a na koniec spalił nieszczęsne kobiety. Mi
- ePub + Mobi 34 pkt
-
Sabina sprząta firmament niebieski, a mówiąc prościej, mieszkania gwiazd. Wcześniej jej życie było bardzo barwne. Córka znanego jubilera i niezła sportsmenka, wychowywała się, jak na peerelowskie czasy w luksusie. Kiedy zaczął się czas przemian, Sabina otwiera ze wspólnikiem kawiarnię, wchodzi w szemrane interesy, a wreszcie pl
- ePub + Mobi 34 pkt
-
Zbiór opowiadań „Oplątani Mazurami” powstał z myślą o tych, którzy dali się uwieść tajemniczej Czarodziejce Jezior. Według pruskiej legendy – Czarodziejka pływa w olchowej łódeczce i nitkami babiego lata oplątuje serca tych, którzy tu przybywają. W każdej z opowiedzianych historii drzemie w otoczce f
- ePub + Mobi 29 pkt
-
Jerzy Andrzejewski Ciemności kryją ziemię ISBN 978-83-288-5510-6 Zaszło słońce, wołają astronomy z wieży, Ale dlaczego zaszło, nikt nie odpowiada; Ciemności kryją ziemię i lud we śnie leży, Lecz dlaczego śpią ludzie, żaden z nich nie bada. Przebudzą się bez czucia, jak bez czucia spali. Mickiewicz, Dziady, część III. Rozdział pier
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Andrzejewski Miazga ISBN 978-83-288-5554-0 sobota, 7 marca 1970 Po dniu słonecznym i prawie przedwiosennym wieczorem znów gwałtowna śnieżna zawieja. Wszyscy już bardzo zmęczeni tegoroczną zimą, jej uporczywym trwaniem wśród kapryśnych zmian, których tak wiele było w ostatnich miesiącach, gdy ciągu jednego dnia temperatura z kilkunastu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz An Frau Caroline Pichler Im tiefen Nord, in weit entlegener Ferne Wollte ich Blumen mir zum Kranze pflücken, Die späth im Herbst den rauhen Fels noch schmücken, Wann matt die Sonne glüht, und matter noch die Sterne! Wenn ichs vermöchte, schwach nur auszudrücken, Was in mir lebt; ich thät es ia so gerne; Im Blumenduft,
-
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
-
Jules Gabriel Verne Anioł kopalni węgla Powieść dla młodzieży tłum. nieznany ISBN 978-83-288-2923-7 Rozdział I Była to okolica bardzo malownicza. Nie dostrzegało się tu ani skał urwistych, ani przepaści przerażających, tylko pagórki uśmiechnięte, okryte zielenią drzew; trawniki gęste i szerokie strumyki, użyźniające łąki ubarwione kwiatam
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Burza But list! a low and moaning sound At distance heard, like a spirits song, And now it reigns above, around, As if it calld the ship along! Wilson. Czarny obłok niebo kryie, Jak gorąco, głucho wszędzie, Burza w strasznym leci pędzie, Wiatr spod chmury tylko wyie! Grom za gromém, z dala biie, Tam, gdzie drzewa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Dobranoc Good night, good night, as sweet repose and rest Come to thy heart, as that within my breast. Shakspeare. Czarna chmura, chmurę goni, Na zachodzie grzmi i łyska, Blada lampka w murach błyska; Lutnia, na dobranoc dzwoni; Niechay puchar z moiéy dłoni Każden z was do ust przyciska; Noc iuż bliska, noc... Kar
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz (Gdzie bluszcz po zimnym grobie się wije) Gdzie błuszcz po zimnym grobie się wiie, Starżec nad grobém, duma iuż zgrzybiały; W myśli przerzuca, przeciąg życia cały; W przeszłości tylko i czuie i życie! Lecz zegar śmierci niebawem wybiie, Geniusz się smutno unosi nad skały; Temu za życia, świat ieszcze za mały, Co go po
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Głos rospaczy Sagt verborgne Mächte! warum wüthen So viel Stürme nieder unsre Blüthen? Warum fühlt der Mensch nur seinen Tod? Tiedge. Wiatr się wzmaga, burza bliska, Wśród ciemnéy morza toni, Któż od zguby nas obroni, Która z każdéy fali tryska? Co raz głośniéy grzmi i łyska, Wsciekły wiatr za nami goni, Któż n..
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Grób Allombra de cipressi e dentro lurne Confortate di pianto, o forse il sonno Della morte men duro? . . . . . . . . . . . Ugo Foscolo. Po ciężkich burżach, głos nas smiérci wzywa; Wszak tylko bolem życia przeciąg cały! Łudzącym blaskiém, są serca zapały; Nad grobém, światła, strumień się rozlewa! Tu świat, samo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Jesień je meprisais la philosophie de né pouvoir pas, Meme autant sur lame quune suite des objects inanimés. Rousseau. Jesień ponura! wiatr zimny powiewa, Mgły przezroczyste, nad górami wiszą, Giętkie, gałązki, brzozy się kołyszą, Z których liść z zółkły, iuż burza porywa! Szmér tylko fali, tą ciszę przerywa, Kt
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz (Lecz jakże próżne są wszystkie nadzieje!) Lonely my heart and rugged was my way Yet often pluckd I as I past along The wild and simple flower of poesy. Soathey. Lecz iakże próżne są wszystkie nadzieie! A czas okrutny, nie długo nam sprzyia, I wiosna życia i szczęścia nas miia, Gdy ostra burza, słabą łodź zachwieie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz (Lecz próżna nadzieja, i martwe życzenia) Ah that thus my lot Might be with peace and solitude assignd Where I might from some little quiet lot Sigh for the crimes and miseries of mankind Southey. Lecz próżna nadzieia, i martwe życzenia; Ach! życia wiosna, nigdy nie powróci, Czas chypki, własną falę nie odwróci;
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Łzy Les premieres joies dun coeur fait pour aimer, Nont pas dautre langage que les larmes. Salvandy. Że łzami człowiek światło życia wita, Łzy mu przez całe towarżyszą życie, Łzy okazuią słabsze serca bicie, Gdy piérwsza zorza, dziecieńciu zaświta! Czy burzą zgięty, kwiat szczęścia okwita, Czy wiosna nowe, wydaie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Miłość . . . . . . . . . . Amor puo far perfetti Gli animi qui, ma piu perfetti in cielo. M. A. Buonarotti. Jeżeli tylko sném iest nasze życie, Coż iest miłości słodkie zachwycenie? Coż łzy roskoszy? coż każde westchnienie Co tkliwsze serca okazuię bicie? Choć strumień nieszczęść leie się obficie, I szczęście, nie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Noc There is a dangerous silence in that hour A stillness, which leaves room for the full soul To open all itself . . . . . . . . . . . . . . Byron. Kiedy ponure szaty swe rozwinie Noc świat w głębokiéy spoczywa żałobie; Szmer dniowy ustał, a iak w głuchém grobie, Cisza, po całéy rozlana równinie! Ale ta gwiazda
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Odpowiedź opatrzności Ob ein Gott sey? ob er einst erfülle Was die Sehnsucht weinend sich verspricht? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Hoffen soll der Mensch! er frage nicht: Tiedge. Stóy, nieodmienne są nieba wyroki, Co Cię wtrącili, w przeznaczenia koło, A ty, przed niemi, korne schylay czoło; Twe sł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Oko . . . . . . . . . her eye in heaven Would through the airy region stream so bright That birds would sing and think it were not night! Romeo and Julia. Już kwiat w swóy kiélich zamknął krople soku, Co noc, na całe zlała przyrodzenie; Jasne się światła rozlały strumienie, Gwiazdy zadrzały, w bladawym obłoku! Lec
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Pielgrzym With wayworn feet a pilgrim woe begone Lifes upward road I journeyd many a day And hymning many a sad yet soothing lay Beguild my wandering with the charms of song! Southey. Dziecko, nim zimna burza go obwieie, Wesoło życia pielgrzymkie poczyna; Pomiędzy kwiaty kręci się drożyna, Z każdego pączka, natura
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Ranek And if I laugh it is not to weep! Byron. Ledwie gasnący zdmuchnąłem kaganek, Aż iuż na wschodzie, blady dzień zaświtał; Rzuciwszy łoże, wybiegłem na ganek, Bym pierwszy promyk wiosienny przywitał; Ponury i dzdzysty, owionął mnie ranek, Swiat w mgłach zakryty, mą duszę zasmucił; Szczyty gór ciemny chmur otocz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Sen At the mid hour of night when stars are weeping I fly to the lone vale we lovd! . . . . . . T. Moore. Już się zamknęły błękitne powoie, Na łonie pokoiu, ty zaśniéy aniele, Niech noc kwiatami, twe łóże wyściele, I w koło Ciebie, spuści szaty swoie! Niech sném miłości, poi duszę twoie, Lecz ia, tych słodkich uc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz To ona E poi chamor die me vi fece accorta Fur i biondi capelli allor velati, E lamoroso sguardo in se racolto! Metastasio. Czy słońce z Oceanu dzwigneło się łona? Jakiegoż światła, iarawe promienie, Ponurey nocy, przedarłszy cienie, Uyrzała dusza, w myślach zatopiona? Lampa, na nieba błękicie zwieszona, Nie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Ucieczka . . . . . . . . . The sky is clouded Gaspard And the vexd ocean sleeps a troubled sleep Beneath a lurid gleam of parting sunschine! Albion a Poem. Wróćmy do domu! patrz, niebo się chmurzy; Słyszysz iuż grzmoty głuche z daleka? A łyska trwożna, od brzegów ucieka, I bliskiey burzy, przyiście nam wróży! Uc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Wizyta Że wzbudzę współczucie samém siebie łudził; Wchodzę do ón leży i chrapie, O Nieba! zmą Xiążką, zasnął na kanapie Ja drzwiami trzasnął, i on się przebudził! Nieszczęsny Poeto! iakześ mnie wynudźił! Czym Cię iuż skączył? sam siebie zapytał Gniew mnie ogarnął: a czemuś mnie czytał? Krzyknąłem czemuś do koń
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Współczucie The torrent was loud to my ear But I heard a tunefull voice. Battle of Lora Ossian. Gdy łza z łzą się łączy, z westchnieniem westchnienie, Serce w roskoszach miłości umiera, Choć grzmot straszliwy, powietrze przedziéra, Ja wonne tylko, zewsząd czuie tchnienie! Niech łéz obfite leią się strumienie; Gdy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Wstęp Jakże mrozno i zimno wiatr iuż sniegiem pruszy; Hola służalce! Ach, nikt mnie nie słucha! Otwórżcie wrota; ciągnie zawierżucha! No coż tam? prędzéy nikt się z was nie ruszy? Niech ciepły ogień me szaty obsuszy! Zamknieycie okna wiatr szparami dmucha; Niechay z kominka iasny płomnień bucha, Krew zamrożoną
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Żeglarz Des Seufzens Krafft vergeht nicht Stoff zum Seufzen Young. Gdy połysk szczęścia dla mnie się rozpłynął, Gdy oko z łzami tylko słonce wita, A kwiat ostatni, młodości odkwita, Czemuż do portu ieszczém nie zawinął? Kiedym od brzegów oyczystych odpłynął, Szczęście mi błysło, w wód czystych, głębinie, Ale iak f
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Bołoz Antoniewicz Życie Ah ici bas la douleur a la douleur senchaine, Le jour succede au jour et la peine a la peine. Lamartine. I czemu płakać gdy szczęście odpływa? Łza w chybkiem pędzie wstrzymać go nie zdoła; Rzuć tylko okiem z roszonym do koła: Szczęście, na bezdnie grobu spoczywa. Czas na swych skrzydłach i młodość porywa;
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Joanna Mueller Somnambóle fantomowe Przejęznaczenia symbóliczne Architekstura średnioodwieczna Mickiewicz o dziele Słowackiego: *To kościół piękny, ale bez Boga* te ościzmy nie przybiorą na wadze solidnym konkretem jaki on gotyk skoro nie dotyk ceglany czasem od wielkiego dzwonu Mnich walc... Joanna Mueller ur. 13 listopada 1979 Najważn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Arystofanes Żaby tłum. Edmund Cięglewicz ISBN 978-83-288-2080-7 [Wstęp tłumacza] W styczniu r. 405 przed Chr. wystawiono podczas uroczystości Lenajskich po raz pierwszy Żaby Arystofanesa. Zachwyt po tym przedstawieniu był powszechny i tak niezwykły w Atenach, że publiczność domagała się powtórnej wystawy sztuki, którą odegrano prawdopodobni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Ur. 11 listopada 1838 r. w Kaliszu Zm. 2 sierpnia 1897 r. w Krakowie Najważniejsze dzieła: Pijąc Falerno, Piosnka pijacka, Między nami nic nie było, Gdybym był młodszy, Jednego serca..., Nad głębiami (cykl sonetów), Daremne żale, Do młodych Poeta, epigon romantyzmu tworzący w epoce pozytywizmu i Młodej Polski, autor dramatów i op
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami III Łudząca Maja otworzy ci oczy, Migając widzeń różnobarwną tęczą, Splotami wrażeń zmysłowych otoczy I siecią złudzeń usidli pajęczą. Widzisz tłum zjawisk, co się wkoło tłoczy, Słyszysz melodye, co ci w uszach dźwięczą, I śnisz sen smutny, chwilami uroczy, W którym cię widma zagadkowe dręczą. Ścigając próżno przynęty
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami II Wieczne ciemności! bezdenne otchłanie! Co otaczacie tajemnicą życie, Próżno was ciągle pytamy: milczycie, Głuche na nasze skargi i wołanie. Próżna ciekawość! próżne serca bicie! Nikt odpowiedzi od was nie dostanie, Chyba nam echo odrzuci pytanie, Przywtórzy myśli, tkwiącej w piersiach skrycie. I nieraz biedni za pra
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami IV Jak ptaki, kiedy odlatywać poczną, Bez przerwy ciągną w dal przestrzeni siną, I horyzontu granicę widoczną Raz przekroczywszy, gdzieś bez śladu giną Tak pokolenia w nieskończoność mroczną Nieprzerwanemi łańcuchami płyną, Nie wiedząc nawet, skąd wyszły? gdzie spoczną? Ani nad jaką wznoszą się krainą? W chmurach i bur
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami IX Nieśmiertelności nie poszukuj w próchnie, Albo w czynnikach, co się wnet rozprzęgną; Nieśmiertelnemi nie są kość i ścięgno, Ni żądz płomyki, które śmierć zadmuchnie. Te dumne myśli, co się w głowie lęgną, Pójdą na pastwę bladej przemian druchnie, Jeśli za zlepek znikomy nie sięgną, I osobistej sławy oddźwięk zgłuchni
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami I Zmiennego bytu falo ty ruchliwa! Co nas unosisz po wszechświata toni, Daremnie wzrok nasz zatem wszystkiem goni, Co pod powierzchnią twoją się ukrywa; Choć nam w błyskawic blasku się odsłoni Głąb niezmierzona, ciemna i straszliwa Trudno nam dotrzeć spojrzeniami do niej Przez pianę zjawisk, co po wierzchu pływa. Próżn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Asnyk Nad głębiami V Gdy nas ciemności otaczają wszędzie, W swej zacieśnionej zatrzymując sieci, Wzrok nasz nie sięga za drogi krawędzie I nie pytamy: co za nią? jak dzieci. Lecz niech kto światło na drodze roznieci, To choć wzrok szerszy widnokrąg posiędzie, Dokoła miejsca, które blask oświeci, Otchłań ciemności jeszcze większą będzie.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt