Był rok 1501. Od kilkudziesięciu lat Anglię nękały sprzysiężenia, akty przemocy, morderstwa i zamachy stanu inicjowane przez rywalizujące stronnictwa. Dzięki łutowi szczęścia, sprytowi oraz bezwzględności Henryk VII, pierwszy Tudor na królewskim tronie, stanął u szczytu swych możliwości, mimo że w jego prawo do tronu wielu powątpiewało widziano w