Gdy polskie oddziały wyjeżdżały na wojnę do Iraku większość ludzi miała mieszane uczucia. Decyzją prezydenta Aleksandra Kaczyńskiego, wspieranego przez premiera Leszka Milera Polacy zostali włączeni w szeregi „misji stabilizacyjnej”, która przemieniła się w regularną wojnę, w której wojska koalicji były traktowan