Nieproporcjonalnie duża głowa, chude przedramiona, ciało gęsto owłosione, oblicze nieznamionujące inteligencji. Nawet osoba o najlepszych intencjach nie nazwałaby Sławomira Bugieniaka przystojnym czy choćby interesującym. A jednak, jakby na przekór temu wszystkiemu, ten swego czasu podejrzewany nawet o zaburzenia psychiczne mężczyzna, jest cenionym