(…) Przypuszczam, że dla wielu z nas postać Keatinga (Stowarzyszenie Umarłych Poetów) stała się inspiracją do myślenia o tym, jakim można być nauczycielem, a dla tych z „drugiej strony barykady” typem nauczyciela, którego chcielibyśmy spotkać, a sam klimat, jaki stworzył on w klasie, był czymś, za czym często tęskni