„Czułem zapach tej kobiety w pokoju, taki intensywny i kuszący… Przypomniałem sobie dźwięk bijącego serca pompującego krew do jej przepięknych nadgarstków, do cudownej szyi… Chciałem tego, chciałem ją dopaść, rozszarpać, znów poczuć tę słodką, czerwoną substancję. Chodź do mnie, chodź…”
Dawid, młody