To zupełnie co innego uderzeniami palców w klawisze maszyny do pisania fundować czytelnikowi trupa za trupem, a inna sprawa znaleźć się samemu o krok od rzeczywistej śmierci, zawdzięczać życie tylko przypadkowi, gdyż temu komuś musiała drgnąć ręka, zawieść oko. Kto przebił oponę samochodu na spokojnej drodze? Do kogo był adresowany potężny strzał