Ґері В. Левандовскi - ebooki
Tytuły autora: Ґері В. Левандовскi dostępne w księgarni Ebookpoint
-
Wojciech Brzoska modlitwa z dziesięciu koron krążymy wokół domu pana, we mgle szukając nowego przymierza. i biorąc to za dobrą monetę. która za nasze grzechy będzie wydana obcym. zanim obcy się sobie sami już niedługo wydamy. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja... Wojciech Brz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa ze śladów wszędzie spotykam pańską służebnicę, która w domu pana, sprząta to, co z nas zostało. zamiata ze schodów ślady naszych kroków, parę naszych ust zmywa z okien. pańska służebnica nigdy o nic nie pyta, jakby wszystko wiedziała. mijamy się tylko na tych samych ścieżkach, mijamy się tylko na drodze z powrotem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa ze wschodu bezpieczny jest dom pana. i nie wejdą tam nocą obcy z ulicy. nawet za dnia zamknięte są bramy pańskiego domu od środka. albowiem pański jest domofon. i pańskie są odpadki, których się pozbywamy za podwójnymi drzwiami. lecz uszczelniamy jeszcze okna przed obcym chłodem ze wschodu. który opadnie nocą pod posta
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa ze wspólnego pokoju w pamięci domu rodziców mam obraz ściany, ze świętym obrazem dziadków. na całą szerokość pokoju. na całą wielkość domów. w pamięci domu dziadków mam obraz ściany, ze świętym obrazem mamy. na długość pejsów. na wielkość ramy. chasyd rozmyty akwarelami. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące..
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa ze zgliszczy *Michaelowi Ackermanowi* zawisło pańskie zdjęcie w łazience. na którym pan wisi ukrzyżowany na zgliszczach domu. albowiem rozpadł się dom. i krzyż panu tylko pozostał. bezdomny jestem w domu pana, w którym zamieszkałem tylko przez chwilę. i zostawiłem ruiny. ----- Ta lektura, podobnie jak tysią...
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z grzechu kręte są schody, po których zbiegam do piekieł co środę. tam wiją się ciała kobiet i wabią językiem do grzechu. lecz wybiegam nagi bardziej niż one w sam środek nocy. choć wciąż mnie zawodzą nie patrząc mi w oczy, ja szukam w twarzach. i nie rozmawiam z nikim, kto widzi. kto widzi gdzie patrzę. kto patrzy gdz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z obrazu zlał mi się pan z synem w świątyni w jedną postać. albowiem ilekroć oczami dziecka patrzyłem w obraz u babci w kościele, widziałem twarz pana z długimi wąsami i wielkim nosem. a inny jest przekaz pańskiego obrazu w pamięci pokoleń. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest n... Wojciec
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z offu mroźną jesienią zszedłem do podziemia, albowiem pan ujrzał mnie tam. co rano wspinam się po schodach. a potem zbiegam w dół. a później tworzę iluzję offu na niskim parterze. przekręcam żaluzje. na pańską chwałę pisuję listy pełne numerków. kręcę audycje. organizuję koncerty. w pańskim interesie gram święte ep
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z okien wprowadziliśmy się do domu pana naprzeciw szpitala, albowiem pan uzdrowić nas chciał. lecz zamiast tego, rano i wieczorem podglądamy chorych, którzy wyglądają z okien całkiem na nas. i wiem, że dziewczyna, która z uśmiechem mnie wita od paru dni żegna się z tym światem. a ja jej macham, cokolwiek to znaczy./
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z opóźnieniem przyjął mnie pan z opóźnieniem do swego królestwa, albowiem nie dał pan wiary wierze rodziców. i nie dał mi pan słów, jako i ja słowa panu nie dałem, że uwierzę. i tylko krzyknąłem wniebogłosy na cały kościół. a potem nie odwiedził mnie pan już o czasie pod postacią chleba, albowiem popamiętał mnie pan. i
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z pielgrzymki anno domini 1990 powołał mnie pan, dwunastoletniego, na pielgrzymkę do domu ojca świętego. i powołał pan ojca mojego i matkę, dając im ostatnią szansę. i powołał pan wierny autokar na świadka. gościłem przez chwilę w wiecznym mieście ojca rozbity pod namiotem. stąpałem po świętym półwyspie niczym pielgrz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z początku zadzwoniłem do pana albowiem pora przyszła najwyższa porozmawiać. spotkałem się z panem albowiem musiałem się wyspowiadać. albowiem miłości zabrakło w domu pana, w którym zamieszkaliśmy pół roku temu. i pora przyszła najwyższa poprosić o nowy dom. bałem się prosić. albowiem bałem się nie znaleźć zrozumie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z powietrza ostrzegł nas pan przed dymem w domu, który się uniósł w powietrzu. albowiem ogień ktoś wzniecił bez pańskiej zgody. i płoną schody bordowe od pańskich podejrzeń. i płoniesz już cała ze wstydu w papierosowym dymie. albowiem palisz i dym się unosi nad nami. lecz dymu kłęby w niebie nie pochodzą od ciebie. i p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z przekazu nie przyjął mnie pan o czasie, albowiem rodzice ociągali się. siedziałem za dnia na nocniku, w pierwszym roku życia, (jak mówi przekaz). i przemówił pan do mnie ustami ciotki: i co, mały poganinie? i wówczas ponoć padła odpowiedź. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest... Wojcie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z sądu powołał mnie pan do komisji, bym w pańskim imieniu wysyłał na chwilę do nieba. lecz wolą sądu zsyłać do piekieł ostatecznie trzeba za ciężkie grzechy, na długie lata. wtedy pieklić się będą wszyscy niewinni. i żądać nieba. i odwoływać się będą do pańskiego sumienia w przypadku winy. zgodnie z przeznaczeniem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z sieci spotkałem wczoraj pana na bordowych schodach. i powitałem go w słowach: dzień dobry. lecz pan widział to inaczej, albowiem dobry wieczór odrzekł wychodząc z domu. i zrównał pan dzień z nocą. wszystkie pory mroku narzucił na mnie jak sieć. a wtedy ja narzuciłem płaszcz. i pobiegłem za panem kolejny już raz. zł
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z trzech miast stworzył nas pan do miłości miast śmierci na podobieństwo pierwszej w pokoju z widokiem na nowy cmentarz i ostatniej dzisiaj na długiej martwej ulicy z widokiem na erotic center ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektu... Wojciech Brzosk
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z tęsknoty zawiódł mnie pan nad nowy cmentarz bym grzeszyć mógł w obcym języku. bym poczuł dotyk i dotknąć mógł języka z kolczykiem. i wziął go za swój, wraz z wężem na palcu, który się wił. i kusił dłonie. utulił nas pan nad starym cmentarzem do snu. lecz rano cmentarz odsłonił kości swoje i nasze. i dotknął ciał z w
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z wody dał pan nam wodę, byśmy obmywać swe ciała mogli z grzechów. i po ciężkich nocach zmywali swe głowy ze snów. albowiem z wody matczynej wyszliśmy i wodą jesteśmy na młyn ludzkości. woda w łazience jest chłodna. i chłodne są pańskie ściany, w których się odbijają nasze grzechy w kawałkach. lecz wody brakuje dla c
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska modlitwa z zeszłego wieku kto mieszkał w domu pana przed nami, kto dotykał tych samych złotych klamek w pańskich pokojach, kto klękał na pańskich schodach? kto rozniecał ogień w pańskich piecach, kto nosił węgiel, a kto wodę odkręcał w łazience? kto wyjmował polskie listy z niemieckich skrzynek i kto je czytał? kto się modli
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielecki Moja pierwsza syrenka w krzakach niedaleko torów rdzewieje moja pierwsza syrenka chodziłem do niej po części i jeszcze długo potem gdy była już doszczętnie wybebeszona ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (p... Domi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pokrewne Krystyna Miłobędzka *** Moje wśród ciebie oczekiwanie nie donoszone, nie takie, za prędko, bo co więcej wytarguje głodny od głodnego, prócz że się powtórzy, pomnoży, zachłyśnie? ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym ... Krys
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Mokry parkiet Zawsze byłem przeciw Lisom. A ty przeciw komu będziesz? Po chwili kalkulacji odłożyłaś Dziennik, odpięłaś klamerkę na pochylonej szyi, zatrzasnęłaś drzwi i zagrałaś na giełdzie. Ach, ten gest sprytnej wyprzedaży pod osłoną nocy, gdy z wargi na chybcika zlizywałaś śnieg, tak bardzo w mroku lepki. Przeciw mnie to ro
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielecki Mop Gdy po raz pierwszy usłyszałem o tym, że ktoś wynalazł mopa, miałem dziewczynę i pracę. Mop. Po co mi to było? I zaraz jak z plaskacza mopa wynalazł ktoś! Nie było czasu się przestraszyć. Mop. Kręcąc głową jak pod natryskiem, niekontent, dostałem znów, pod innym kątem. Mop, istnieje ktoś nie ja! kto go pomyślał. A jak p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Kornhauser Most Kiedy wchodzisz na most, nie zamykaj oczu. Listek rozcapierzy palce, małe ziarenko podskoczy w kurzu, źdźbła trawy, wypijającej wiatr, pofruną wysoko. Podnieś listek, dotknij go ostrożnie. Ziarenko włóż do koszyka. Urwij źdźbło trawy, niech leci! ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Na debecie O, to jest ten świstek, jaki trudny pesel! imię ojca, matki, zgadnij, jak na drugie Bielickiemu. Pamiętasz? Był tu taki jeden. Coś mi się kołacze, z plamą po emulsji na bucie, nogawce. Już ci posłodziłam. Się zawieruszyło. Coś dziś słabo grzeją, mam palce jak sople. Ja na twoim miejscu podniosłabym ten golf. Portier
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pokrewne Krystyna Miłobędzka Na dwu i na czterech łapach po co ta przytulność, którą widać przez palce mało wzięłam a przecież i temu nie wybrzęczę, nie dojrzę, nie dosłucham, ledwo się o mnie otarło i już już własne, kwili dawnym wilkiem, całym matecznikiem odbrzęknie zawsze nie moje, moje co? zawsze to moje, nie moje co? tak zdaje się na cz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Najlepsze westerny są czarno-białe Tarta ze szpinakiem jest na marginesie. Powiedzmy, że obok. Karczek z karty dań z dań na zamówienie poczeka razem z nimi na nową koniunkturę. Dziś wyjdą osobno. Jeszcze tylko ustalą, jakie podać nazwisko, jaki powód. Sens? O jakim sensie mówisz? O takim, co siedzi w pustych przebiegach zdań, k
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Maliszewski Napełnili przydeptali (z cyklu Noworudzkie noce) Zatrzymana kropla nim konieczność zaklnie ją w mętne świecidło bursztynu albo w wiersz nim znajdzie się w muzeum oprawiona w srebro opatrzona komentarzem wchodzę w tę kroplę z całym dobytkiem inwentarzem dzieci idą za mną żona stoły krzesła tapczany półki z książkami niosę na
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pokrewne Krystyna Miłobędzka Narodzenie z oczu Spojrzenie po spojrzeniu rozgina wejścia coraz głębsze: trawa dzieli się trawą, liść łamie się liściem, gną się i strzę- pią, wplątane w ziemię biją powietrze drzewami. Spadający las, pochylona woda, dookoła, w kole podzielonym między drzewa drzewami pocięte, między wody, które nie potrafią dopędzi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jarosław Lipszyc narzędzia prawda leży pośrodku ma rozwarte nogi dwa ostrza przebite gwintowanym bolcem boli prawda jak ściągnięte z nieba konstelacje jak ścięgna i starannie ogryzione łuki przyporowe chude filary witrażem zaznaczone rozety źrenic mięso załadowano na napuchłe ciężarówki ciężki jak skrzydła smród za ciężarówkami goniły dzieci
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Kaczanowski / nasza papuga rozmawia z policyjną syreną/ chwilę przedtem zagadywał ją sklepowy alarm. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie https://wolnel... Adam Kaczanowski Ur.10 grudn
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Lipińska *** Ojcu Na ulicach zostali tylko ci, którzy nie boją się wiatru i chmur. Kiedy wieje, tracę czujność. Wraca milczenie. Znów rozmawiamy w ciszy i rozumiemy się bez słów. Może nawet trochę lepiej niż wtedy. To nie był czas na rozmowy o bólu, nigdy nie jest, nie da się go objaśnić. Ból wchłania się jak cysta, czasem tylko
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Maliszewski Nawet tu, w wojsku Nawet tu w wojsku chodzą za mną wiersze jak psy liżą ręce proszą o więcej mięsa kości krwi skaczą do gardła piją ślinę a potem uspokajają się lepka biała nić wiąże je ze mną niewidzialna i co mam pisać wszystko już było List przyjął skargę i zaniósł żonie wyznanie najszczersze o pokoleniu? o straconych lat
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Na wiatr Zamiast do mnie, piszesz list do Koryntian, a tymczasem ktoś sprytnie podsunął ci kod kreskowy, w którym się z tobą gubię w pokracznych próbach prostowania języka. Bo przecież w tych mrocznych murach nie do ludzi chcieliśmy dziś mówić. Do wiatru? Im dalej w mowę, tym więcej strachu przed zakapturzonym nieznajomym, któr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Na wprost *Coś zgrzyta w języku miłości,* pomyślał bez słów, kiedy leżeli sobie na wprost, a jego pierwszy raz był razem, gdy jej na świecie nie było. Kojarzysz? Był, ale jej nie było. Nie było, a on był. Jak pięknie tętniły tętnice. Jak dotyk się dookreślał, a skóra uczyła się mówić otwartym jak oczy tekstem. Niby tak samo jak
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Kornhauser Nic się nie kończy Nie, nic się nie kończy, nie kończy się niebo, nie kończy się ziemia, nie kończą się drogi, lasy i morza. Dlatego idź przed siebie, licz powoli kroki. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Maliszewski Nie inaczej 1 Złuszczy się krajobraz razem z nami, niewiele ubędzie ciemnemu powietrzu, ale chyba jakieś arche pozostanie. 2 Czas buduje rzeczy swe niedostrzegalnie; te ruiny są budowlą w toku, skrzącą się od znaczeń, westchnień zmarłych wczoraj mieszkańców Hellady. 3 Palce Losu zdrapią nas jak naklejkę, nie uszkadzając właś
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jarosław Lipszyc *** Nie liczcie na samogłoski wy głaz Oczu postawionych w solny słup A pod cyrklem pierwszej litery Kotłują teorie w aortach sprężonym tlenem Pierwsze morze pierwsza utopka pierwszy trup ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w ... Jarosław Lipszyc Ur.1975
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Promocja
Niemoralność niewiniątek to wyjątkowy tomik poezji o przyjaźni, miłości, zdradzie, oczekiwaniu i nadziei. Miłość jest tu motywem przewodnim, przebija się we wszystkich wersach. Niemoralność niewiniątek to pozycja na prezent i na każdą okazję. Sprawdzi się dla każdego, zwłaszcza dla miłośników poezji współczesnej. Praca pochłania be(6,90 zł najniższa cena z 30 dni)
9.70 zł
14.00 zł (-31%) -
Karol Maliszewski Nie pytaj więcej kim czym Pan był kiedyś poetą nie mogłeś tego ująć prościej synku siedzący w pierwszej ławce od okna to prawda byłem kimś takim nie zdając sobie z tego sprawy paplałem trzy po trzy jak dziecko które nauczyło się mówić pan był kiedyś poetą to było dawno niewiele pamiętam pojedyncze słowa oderwane sytuacje liryc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pokrewne Krystyna Miłobędzka Nie udźwignie ten kraj człowieka, nie wysyła znaków Mówią o nim, pokazują palcem to miejsce, a ja ciebie do dziś z klocków ustawiam. Do rozsupływania się dałeś, w gardle czuję twój węzeł, do ciebie drogi prowadzę szare, kruche. Wyciągam z poplątanego i to jest proste. Kładę proste na prostym i znów się plącze.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Nieutulenie Pod kołdrą ziemi kości babci, kości dziadka, gołe i zawstydzone jak za pierwszym razem. Kości babci, dziadka, kulą się i lgną ku sobie. Jeszcze tli się w nich szpik, jeszcze mają reumatyzm, kości, wiecie, w nich jeszcze czasem zanosi się na burzę. Ugotowałbym kościół na tych kościach albo obił kościół tymi kośćmi,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jarosław Lipszyc *** Nie zaśniesz śmiejąc się ani wykrzywiając twarz aż krzykniesz nie śmiesz drgnąć zgarbić się z sobą z nikim znikniesz z pola widzenia w lawę w lawinę nie wiń się: in vino veritas Satyra w Nie zaśniesz śmiejąc się ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelek... Jarosław Lipszyc Ur.1975
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Kornhauser Noc Która godzina? Już las poszedł spać. Już dom nakrył się kominem. Już kartka zwinęła się w trąbkę. Już list zamknął się w kopercie. Już rosa wsunęła się do dzbanuszka. Już szyba zazgrzytała zębami. Która godzina? Nie pytaj, kołderko, już czas. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolne
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Wolny-Hamkało Nochal czarodziej ISBN 978-83-288-6409-2 W każdym miasteczku jest górka niewielka, na górce z trawnika wystaje muszelka. Trzeba ją nacisnąć, mlasnąć głośno w buzi, to się czarodzieja z podziemi obudzi. Każde miasteczko, nawet to maleńkie, ma czarodzieja i taką muszelkę, lecz rzadko czarodziej jest miły i gładki, nie każ
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Nota W wierszach pojawiają się, najczęściej przetworzone, fragmenty Pieśni nad Pieśniami i Drugiej Księgi Samuela w przekładzie Jakuba Wujka; O miłości Stendhala w przekładzie Tadeusza Boya-Żeleńskiego; Pani Bovary Gustawa Flauberta w przekładzie Anieli Micińskiej; Lolity Vladimira Nabokova w przekładzie Michała Kłobukowskicgo;
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Kaczanowski nowe guru mojej matki dzisiaj moja matka zadzwoniła z pytaniem gdzie zanieść do zeskanowania plakat A3 z Sai Babą, który pożyczyła od koleżanki/ zapytałem, dlaczego nie chce ksero ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym ... Adam Kacz
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Paweł Kozioł Obcych języków uczymy się od przekleństw OBCYCH JĘZYKÓW UCZYMY SIĘ OD PRZEKLEŃSTW ty mowy wiersza ja języka miłości patrz znalazłem ostre słowo nie w małym słowniku języki wystawiamy na próbę nowych uczymy się od siebie jak to możliwe gdy znamy tylko stare swoich języków uczymy się od obcych sobie nawzajem uszu stąd są obłożone
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jarosław Lipszyc obrona cywilna trawa jak papier ścierny niebo jak ścierka rozpostarte na proszek przyklejony do płótna widzę zatacza małe i duże koła pikuje w dół kratownica pól rośnie w oczach i narasta gwizd w uszach a to tylko zdanie obowiązków przejście na przedwczesną emeryturę krótko mówiąc najbardziej rozsądne wyjście sytuacja obroni s
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jarosław Lipszyc obroty jałowe te obroty są jałowe sprawdzałem to dwa razy i nie ma się czym denerwować nikt nie będzie sobie ciął żył ani zmieniał świata *jakby to było realne* to obroty są jałowe i wszystko jedno czy chodzi o real madryt czy najnowszy model volkswagena czy książkę derridy *nikt o nim nie będzie wspominał* na szyję założymy p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Paweł Kozioł Obsiadają nas lustra OBSIADAJĄ NAS LUSTRA brzęczą coraz głośniej gryzą a potem odlatują zanim zmieszczę w nich wszystko: jak odbieram świat i to jak jest mi odbierany: światło naraz i ścianę między mną a światłem dzień biały stronę świata gdzie nikt jeszcze nas nie napisał nawet rozdwojonym językiem wiersza nawet słowem jednym n
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pokrewne Krystyna Miłobędzka *** Oczy nie widzą głęboko, widzą daleko albo blisko, dlatego tyle brzegów, tyle zgniecionych mórz czy myśleniu wystar- czy oczu na zatopienie świata? Za dużo razy poznane przez siebie, żeby mogło zapuścić korzenie. Przesuwane przez wszystkie pory roku. Zbliżało się do siebie nieustannie zbyt lekkie, aż zmieniło si
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Maliszewski Oda Mariuszowi Grzebalskiemu Psy wskakiwały na mur, liżąc twoje ślady; liście podrygiwały w tańcu; rzeczka w Sudetach jak Potomak w marcu; stygnące stygmatyczne znaki na pełznących zboczach smutne ogniska, przy których ludzie z opuszczonymi głowami na krawędzi obłoków. Wiatr wiał, ale słychać było niechęć i zrzędzenie losu
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Paweł Kozioł Odkąd twój język ODKĄD TWÓJ JĘZYK mieszka w termometrze toczą się po mnie oczy rtęci odkąd rzęsa twojego stała się podziałką dzieli nas powtarzanie tego mało tego za dużo odkąd twoje ciało jest hotelem dla gorączki to i dla mnie znajdzie się pokój kiedy wchodzę czytasz mnie jak kopertę przeciw światłu jak skład leku zobacz że od
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Maliszewski Odkopcie go chciałbym strząsnąć robactwo z jego garnituru w prążki, podać mu rękę i powiedzieć: wstań tato jak niegdyś, gdy wracał zalany w trupa i padał niedaleko naszych okien chciałbym go sobie przypomnieć z rozsypanych kości, z garsteczki prochu ulepić figurkę na zboczu góry, która go pochłania. ----- Ta lektura, pod
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pokrewne Krystyna Miłobędzka Odpisane na straty Nie dotykać kiedy włazi w oczy ani uszu przykładać do tego co roi, niech się nasyci zagarniętym ciałem, niech się napu- szy w rozgadane zdziebko i potrzęsie domem, a skąd samo nie wie, nawet skóry nie ma skądeś, mimo, niechcąco aż moje. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pokrewne Krystyna Miłobędzka Ogród Kto tu oddzieli, komu potrzebne nazywanie, splecione kryją się w sobie, owijające owijane, dławione jednych oddechem, podają sobie pokarm wielkimi przełykami. Nie ma żadnych ścieżek, nie ma dojścia, jest tylko kawałek uległego podłoża na ogrody w tobie, zawsze ten sam powrót, ten sam cień wysyłany spod najniżs
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Maliszewski Okolice Barda (Wartha) Krzyśkowi Śliwce i PKP Rilke spadłby z tej góry jak zwykły śmiertelnik pokładł się rocznik 27: świerki, sosny, modrzewie, podmuch był krótki (gęsty) Ostatni miesiąc do emerytury, w dystynkcje leśnika wplątuje się śmierć, brzozy gorzkie w widoku, las cierpki w dotyku tak wiele obiecywał za młodu Dy
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Osiemdziesiąty szósty Gruba nieprzyzwoitość w biografii i tak grubo nieprzyzwoitej: żyję dłużej niż matka. Po morfinę dla niej chodziłem na Retkinię do jedynej w dzielnicy apteki, gdzie można było ją legalnie kupić. Lekarze z Kopernika przepisywali aptekarskie dawki, żeby się nie uzależniła. Żyła jeszcze dwa miesiące. Odeszła n
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Maliszewski Ostatni wiersz dla matki światło rdzy kryjesz ty Rdza traw, ta rozpacz, pod bukami przepaść; *przepaść rozpatrz* *z góry, przyklaśnij do echa*. Tam przerzuca miasto zmarłych, stąd światło na wzgórzach; rozrasta się cmentarz, rozpycha jak nowotwór; grząskie pola równa spychacz, potwór w snach dziecka; mamo, pamiętas
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Owca Owca zwykle jest wełniana i ogromnie rozbrykana! Już o świcie gna na łąkę śmiało wita się z pająkiem, z żabką skacze do strumyka i z koziołkiem kozły fika. Z bykiem, co ma wygląd srogi i dwa bardzo ostre rogi, jak z cielaczkiem sobie bryka nawet łebkiem byka tryka! Do kurnika biegnie w gości, a gdy kogut się rozzłośc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Maliszewski Październik Cóż, bez tej lipy niebo byłoby bezradne jak syrena na skraju złomowiska, na rozbieranym wiadukcie śpiew lokomotywy. Księżyc w serii znaczków na niebie ząbkowane Haiti, rozwarty seks malwy; i głos: nie jesteś poetą krajobrazu, wypierdalaj. I coś się ze strumieniem oddala, oddala sens i przybywa z daleka: stanąłem
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Pająk Nie zadawaj się z pająkiem! ostrzegała mysz biedronkę. On zastawia sieć-pułapkę, kiedy ma na obiad chrapkę! Czy na strychu, czy też w sionce, pod schodami, czy na łące, w sklepie, w biurze, czy w tramwaju każdy pająk ma w zwyczaju takie niecne zachowanie! Ale nie pajączek Maniek Maniek lubi niespodzianki: zamiast
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Palce Łużyna Wszystko się pani wysypie. Jednak to on zgubił chustkę. Strach mówić: budzi w nas pewne uczucia. Lepiej się z tym załatwmy od razu, nasłuchiwał kroków, w dwóch lakonicznych zdaniach, żeby mieć to już z głowy. Mama nie bardzo się czuje, lecz już jej lepiej, już czuje się całkiem dobrze. Co jeszcze zgubił? Gładki p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pokrewne Krystyna Miłobędzka Pamiątka po mnie, pamięć po rodzicach jej moje małe duże ręce? siebie jej dziecko matka najmniejsze ogromne zagubione znalezione uczepione piasku ze śmiechem zasypuje małe oczy małe uszy małe nogi co to kogo to kokon kulka jajko matko dziecko ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na str
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Pantograf Nie domykają się drzwi. Nie odjedzie. Tłum, słowa i pot. Powiedział jej dość, by z odrobiną przesady, na jaką go stać, nazwać to wszystkim. Nic widać chęci odrabiania fiksingowych strat, więc indeks przykleił się do neutralnego poziomu. Słowa obok słów. Chciała coś powiedzieć i poczuła pot. Jego pot, który zamknął jej
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jarosław Lipszyc Papieros Cave canem wyryte na cerberze tekturki Ministerstwo zdrowia ostrzega że trzeba się przywiązać łańcuchem i krzyczeć żeby ci nic nie zrobili Gryzące zestawienia kolorów czy nie chcesz być pogryziony Dyskretnie opuszczona samotna wzmianka o głębokim brązie tytoniowych liści pod powiekami Cave Cannae Strach wszystkiego op
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marcin Sendecki Ur. 27 listopada 1967 w Gdańsku Najważniejsze dzieła: Farsz (2011), Przedmiar robót (2014), W (2016). Poeta, dziennikarz, krytyk literacki. Jeden z reprezentantów tzw. pokolenia ,,brulionu", z pismem tym związany był w latach 80. i 90. Następnie pracował w dziale kultury tygodnika ,,Przekrój", pisuje do ,,Dwutygodnika" i ,,Mag
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Lipińska Patchwork nigdy nie uda mi się złożyć w całość za mało mam danych baza nie istnieje składam się z ułamków godzin i miejsc jak uszkodzony kalejdoskop nie sposób dopasować tyle się wykruszyło niektóre fragmenty nigdy do siebie nie przystawały ale dziwnym trafem tworzyły całość rozpadła się ze zużyciem spoiwa skazana jestem na
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Lipinska Per adulti Pamiętasz? Posłuchaj. Odwróć głowę. Ta melodia. Ta książka. To zdjęcie. Niegdysiejsze śniegi stopniały i znikły. Nawet mokra plama wyschła. Power. Jeszcze nie musi się czekać na czerwoną czy ciemną gwiazdę, żeby ją złapać za ogon. Patrz. Żarzy się. Jest blisko. Na razie dźwięk. Szumna szybkość przemieszczeń. Ruch.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Paweł Kozioł Peregrynacja na dzień 1 listopada 2002 i na grób dziadka, malarza czerwonych obrazów ulica ulizana językiem ciemności powietrze zimne deszcz cierpliwy: czeka sam na siebie a tramwaj zwleka już godzinę bo święto zmarłych ich więc kolej bardziej podziemna cały tabor tam zstąpił choć zabrać obiecał wiersz z warszawskich nieprzystankó
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Paweł Kozioł Śpiączka ŚPIĄCZKA koma przecinek między życiem a tym drugim zdaniem rana cięła słowa które ważne lecz skreśli się samo mówione zygzakiem wobec prostej choć nieznanej składni języków tak jest martwych Gdy prosić o dar języków to wyłącznie tych bo z nich jest szept śpiączka koma przecinek co z tego że jako poeta nie uznaję przeci
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Pierwszy przyjaciel Pamięci Kazimierza Galasa Zakasał nogawki i brnął nurcie. Kwiaty; i pachną ich łacińskie nazwy. Nad światem leciała jaskółka. Świat stanowiły: rozum, poczta, kolej. Wyszedł z gimnazjum, z szeregu, z hetmana, z dwóch wojen bez szwanku. Żył osiemdziesiąt lat. Powiedział tamtego dnia, nad rzeką rety! -
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Pies Wymyślili sobie ludzie, że pies musi mieszkać w budzie. Lecz on grzecznie szczeknął: Hau! Sam nie będę tutaj spał! I w salonie, na dywanie, zrobił sobie w mig posłanie ściągnął kocyk z mego łóżka, ciepły sweter i poduszkę oraz całkiem nowe spodnie: Teraz będzie mi wygodnie! Rety! krzyczę Co się dzieje!? A pies się
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marcin Sendecki *** Pies, piłka. (kolory lżejsze niż spalona skóra; odkryte, starte) Odwrócone. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie https://wolnelektury.pl/kat... Marcin Sendecki Ur. 27 l
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pokrewne Krystyna Miłobędzka Śpiew Idą skośnie, lecz nie wiedzą, że zsypują się w dół mają proste laseczki, parasolki i światło pada z góry. Cienkie druty trzy- mają tych ludzi, mimo to idą, tylu ich, nie można rozpoznać. To są kobiety zaduszone przez lisy i suknie, teraz szeptem bez ubrania idą. Uduszeni krawatami. To są mężczyźni, idą równo,
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pokrewne Krystyna Miłobędzka *** Śpij tu śpij nie zmruż oka! Nie moje, nie moje słowa meble ozdoby, czyszczą. Dom chwieją raz do mnie raz do słuchu, wkiwnęli. Oko w oko na siebie mnie biorą, przedstawiają żywe obrazy. Aż się zapadnie na głucho rozkruszy niezdo- byta forteca. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na st
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielecki Piko Cybernetyko! armio didżejów z offu gmerająca w układach! Podłączyć się do stolika, przy którym by do mnie mówiono ten w plażowej koszuli jest obleśny. No ale gość jest zwyczajnie lepszy, w dźwięki i w piłkarzyki i trzeba z tym żyć na stojąco. Bezpiecznik? Tak tylko pytam, bo mi zapachniało kolejką piko, co mnie kiedyś krę
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Maliszewski Piosenka z końca lutego Czytanka świata otworzyła się tu na obrazkach z zimy i pan nauczyciel zza chmur, zza brzóz wyjaśnia wszystkim, co my tu robimy. Widzicie, dzieci, poranek lutowy w pewnej części Sudetów Środkowych, na krańcach horyzontu gorzki róż przechodzi w śliwkowy, i staje się już coś nietutejszego: wrastają w sza
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Kornhauser Pięć paluszków Kciuku, dlaczego jesteś taki gruby? Bo podnoszę duże ciężary. Wskazujący, czemu tak wyciągasz szyję? Chcę zobaczyć, co jest za horyzontem. Serdeczny, czy nie śpisz za długo? Nie mów do mnie, bo nic nie słyszę. Średni, jedz więcej witamin. Jem i mam czerwony policzek, o tu. Ty, Mały, nie kręć się tutaj! Dobrze, j
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Kornhauser Piórka Jesteś biała jak okruszek chleba, śpisz z otwartymi oczami. Co widzisz? Przecież nie przeziębiony pociąg, kichający za wielką górą. Och, paluszki, paluszki, jakże są kruche i cienkie, jak wtulają się w moją dłoń! Słyszę, jak bije serce rzeki, jestem spokojny, źdźbło trawy leży na twoim cieniu. Twój puchowy sen fruwa w p
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Paweł Kozioł Pisz PISZ ze zgrzytem tak jakby na szkle fotografii zaświatów swoich dziadków wszystko jedno: sepią ich krwi czy swoją sztuczną inteligencją owszem pisz ale tylko własną kołysankę na okrągło jakbyś wiedział że przyszłość jest czarną płytą którą puszczali ci rodzice pisz skrzeczącą igłą: przyszłość jest przegrana na inny nośnik pi
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jarosław Lipszyc pobudka ranek budzi się całymi godzinami od pierwszego znaku przez całą pudełkową wędrówkę w głąb niestworzonych a istniejących aż do kompletnego przebudzenia stojący na stole budzik grozi kacem i zębami godzin w kolejnych coraz nieznośniejszych przeocknieniach ranek wgnieciony pomiędzy materac a kołdrę nie rusza się leżąc tak
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pokrewne Krystyna Miłobędzka Pobyt mój taki piskliwy w nieustannym głosie To, co zasiałam: teraz boli wzeszłe przede mną. To, co pła- kałam: coraz więcej pustych krzeseł, moje wysokie do ma- my na mleku puste. To, co osiadłam: to zabrane zwierzętom, to zabrane roślinom, huczna spiżarnia a wszystkiego mało żeby dojść smaku. To, co dorosłam: dzie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pokrewne Krystyna Miłobędzka Po ciemku trafić do swego Tyle różnych mocno żyje po świecie, gdy wypatrzę, chudną. Ten kogut niedooglądany, nieodnowiony ptakiem, wypiał więcej, niż ogarnął skrzydłami: ogromne, brzuchate na mgnienie i zapadł. Inne moje nie dają echa. Źdźbło po źdźble rudzieje, tyle gorzkich co słodkich, w ciasnych pętlach krtani
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jarosław Lipszyc Ur.1975 Najważniejsze dzieła: bólion w kostce (1997), Poczytalnia (2000), Mnemotechniki (2008) Poeta, współautor manifestu neolingwistycznego (grudzień 2002), w 8 numerze Mebli ogłosił był śmierć neolingwizmu (styczeń 2005). Działacz na rzecz wolnego dostępu do dóbr kultury oraz nowoczesnych form edukacji, prezes Fundacj
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Poczytalność Gliny, gliny! Dajemy stąd nogę! Widziałem, jak w oku podkomendanta nasza firanka wróciła do pionu. Czternastocalowy lufcik nad kiblem. Gliny! To trudne, cała wolność w tych czternastu calach, które transmitują żwir parkingu. Oczywiście klinujesz się, syk rezerwuaru, lecz jestem wtedy już dawno w drodze. Zjadam d
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Dominik Bielicki Pod każdym pozorem Gdybym był, przymierzyłbym szybko ubranie, ksywkę zaczesał grzywkę i wyskoczył z Sylwią z naprzeciwka zjeść coś. Ponadto byłbym równym łebkiem. Załóżmy się! Przyjedzie po mnie walec! Lubiłabym gubić parasol, okulary nosiłabym i była bliżej z matką, gdybym była, gdyby było mi dane, i miałabym dzieci. Koci koc
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Maliszewski Podobna trasa Było jak wtedy, gdy jechałem na pogrzeb wujka Adama do Makowa i wieniec telepał się w bagażniku. Październik rześki, wyrazisty. Podobna trasa. Favoritka mruczała czule, wpadając z wiatrem w głębokie doliny; jechałem sam i czułem się potrzebnym ogniwem w łańcuchu wieńców, ciał i trumien suwanych do przodu. (Chcia
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Maliszewski Pod twoją obronę Cezaremu Domarusowi Broń się przed uderzeniem głową. Zadbaj o formę odparowania. To, co z ciebie zostanie, pokażą w telewizji. Reszta zostanie w domu, na prowincji, unosząc kieliszek coraz wyżej niech mu ziemia lekką będzie powie i wzniesie toast za tych, co pod ziemią na sargassowym morzu, w zawiesistej
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pokrewne Krystyna Miłobędzka Podzielne Dokładnie, ostrzem, po skrajach zrywa związek ręki z trawą, zaręczyny ramion z ciągłym we śnie pofruwaniem, po kołataniu rozstrzyga to drzwi domu, to serce, to będzie śmierć dziecinnie własna, przecina sprawę stołu w lesie zrównanym do wspomnienia, i wszystko jest po naszej stronie podzielne, i dalej napr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Maliszewski Poeci doskonale wierni Adamowi Ziemianinowi Poeci doskonale wierni przyrośnięci do drewnianej zabawki kołatki wystruganej w dzieciństwie przez cieślę z sąsiedztwa Józefa jak mu tam przyssani do matczynej piersi dziewczyny poznanej raz na zawsze wczesną wiosną 1981 roku (chodzić na palcach nie ruszać czułej struny nie dot
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Lipińska Pożegnanie z czerwienią pani ma takie zagraniczne dziecko słyszała wciąż mamusia śniadoskórej buzi tak bardzo orientalnej w łazienkach alejach gdzie buź takich niewiele doprawdy zostało kiedy się przepychała z wózeczkiem przez gruzy jaka śliczna Chineczka słyszała w Krakowie spacerując po plantach radośnie wpatrując się w śro
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Maliszewski Poeta. maszyna. Pisanie przepisywanie wysyłanie na adres redakcji skamlanie u drzwi wydawnictw ukrywanie się za godłem Harnaś albo Outsider otrzymywanie kwoty przekazu 5000 zł za całokształt dziękowanie za zaproszenia na sesje wieczory poranki podpisywanie listy obecności w tym pokoleniu obowiązkowe wołanie na puszczy albo pie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pokrewne Krystyna Miłobędzka Pojemne mówię oczy, patrzę zapach, pachnę las, czyimi płucami oddycham słyszę gorzkie coraz ostrzej sosnom do igieł, wyłaniam kraje kory pękate, drzewa nie swoje czym dla nich jestem, ziemią ich czy śmiercią, jakby śmiertelnym urodzajem siebie one też z bieli formują w skok zielony ----- Ta lektura, podobnie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pokrewne Krystyna Miłobędzka Pokrewne w co porzucają ziemię, że tak wynosi swoje małe z brzuchów skorup do wielkiej misy, boję się tego nic, co głodne siedzi w oczach co tak pulsuje w palcach kiedy chcemy ujść przed pości- giem co to za kołujące wędrowanie, ten głodny we mnie ruch ziemi kiedy zanurza kły po śmiertelne nic zamyka, otwiera, j
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 3 pkt
-
Jarosław Lipszyc *** pomyśl. każdy uśmiech będzie trwał godzinę na bis alleluja boże ciało coraz bliżej po zmroku wszystko będzie święte dziesięciu zmarłych zastanowi ludzki komplet praw da nam czas do namysłu każdy uśmiech znajdzie nas i wsadzi do więzienia każdy sąd nas uniewinni i obetrze chusteczką higieniczną zagryzione wargi krew w zębach
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Paweł Kozioł Ponieważ napisano PONIEWAŻ NAPISANO ten krajobraz przebija strzała a nikt jej nie widzi ponieważ przypływ morza gdzie toną statki słów nie zetrze wszystkich przecinków od krwi mojej do wiersza od zdania o mnie do tego o nas ponieważ bez ciebie na tej mapie światła nie wiem pod jaką górę upadłem co mnie zatrzymało to biec temu wie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marcin Sendecki *** Popiół, pomarańczowe łupiny w pokoju, na schodach. Na łóżku z fotografii. Twój pies śmierdzi, nim otworzysz drzwi. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stro... Marcin Sendecki U
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Kaczanowski po południu/ przez moją pajęczynę przeleciał ptak ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu merytorycznym i krytycznym (przypisy i motywy) dostępna jest na stronie https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/kacz... Adam Kaczanowski Ur.10 grudnia 1976
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pokrewne Krystyna Miłobędzka Porządek rzeczy Poezja, ta chwila, gdy nuży się stoły, gdy spiętrza się groźba jeszcze nie ochrzczona, cudak z wysiłku do natury smoka z wierzchu żywe liście, a wewnątrz zapałka. Jeśli zrosły siebie, już w sobie zamilkły. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. W
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Julian Kornhauser Potoczek Mały potoczek, oczko w głowie chmury, szczerzy zęby do jodeł. Gna przed siebie nie oglądając się na nic, aż dostał rumieńców po brzegi. Dokąd tak pędzisz, głupiutki potoczku, czemu nie zaczekasz na mnie? Nie chce odpowiedzieć, toczy się z górki, łapiąc rybki za ogon. Frr, frr, tyle go widać! ----- Ta lektura, podo
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Maliszewski Potrawy pośmiertne; ten olśniewający stół, którego będziecie się trzymać jak burty okrętu zapadającego się w tłustej zupie oceanu, a ja wam będę machał jak szalony z bezludnej wyspy, która zaludni się szybko i któryś powie Co się wściekasz, i będzie się zacinał, jąkał; dopiero potem powiedzą mi, że to Bóg. Ale nie dojdzie do
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Marcin Sendecki *** Prawie trójkątne, natarczywe okno. Chustki kobiet wymienionych w liście, na stole. Prostokątnym, pudełko zapałek. Długie jak fiord, jak narty z hikory. Oddzielne. Dziąsła, źrenice i więzadła kobiet. ----- Ta lektura, podobnie jak tysiące innych, dostępna jest na stronie wolnelektury.pl. Wersja lektury w opracowaniu ... M
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Pokrewne Krystyna Miłobędzka Proces konia Do mnie nigdy całe zwierzę nie wychodzi z konia, za nic ma mój wysiłek, a tu jeszcze dzień rozpoznać rozrzucony pod pozorem suszenia siana a tu jeszcze rozsądzić przyjście na świat pierwsze i powtór- ne. Płochliwe źrebię podejrzane w koniu? kasztan, który spadł w dzieciństwo i pogalopował? Obiecać dr
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Agnieszka Frączek Prosiaczek Prosiak sto posiada zalet, a więc nie rozumiem wcale, czemu marną zyskał sławę? Przecież kocha tak zabawę, jest uprzejmy, wesolutki, a w dodatku różowiutki! Gdy wychodzi spod prysznica, to tym różem aż zachwyca! Jednak od prysznica stroni i przed mydłem wciąż się broni: Chrum! powtarza Kwiku, kwiku! Wolę brykać
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Maliszewski Prosta historia Do tylu kościołów wchodziłem daremnie, gipsowe figurki śmiały się ze mnie Pozostawione dzieci płakały. resztki Boga trzeba było wyskrobywać z ich zabłoconych kurtek, ojciec buszował w knajpach, nawiedzał dziwki, świat oddalał się jak chybotliwy wagonik bez konduktora, bez maszynisty; potem takie same dzieci sp
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Prosty wiersz o miłości Zrzuciliśmy ubrania i zaczęliśmy się kochać tak rewolucyjnie, że zadrżał gmach banku narodowego, sięgnął dna indeks giełdowy, a maklerzy zawyli z ognia, który trawił im trzewia i portfele. Wtargnęliśmy w siebie do szczętu, aż runęły mury przepełnionych zakładów poprawczych, i wyszli mściciele z kijami d
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Jerzy Jarniewicz Przedwiośnie Pod nimi miasto obłapuje horyzont. A tu łagodność wzgórza wyrasta ponad charkot zabłoconych quadów i prowadzi ich skrycie poza zasięgiem sieci. Z Hecą u nogi. Wchodzi w krew ta skradziona wspólność, spacer wskroś linii wyznaczonych przez rozmyte drogi i przełamaną geometrię pól. Dziś jeszcze nie, ale za chwilę ten
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Elżbieta Lipińska Przepisywanie Myślicie, że można opowiedzieć czułość? Myślicie, że można opowiedzieć piękno? Myślicie, że można opowiedzieć miłość? Tak, że gardło się zaciska, bez słów o krwawiących ranach, pomnikach, pocie i łzach? Tamte słowa pochowano na skałkach, a serca krwawią po kościołach. Nasze rany chowamy pod grubymi warstwami ban
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Wojciech Brzoska Ur.05.04.1978 w Bytomiu Najważniejsze dzieła: Blisko coraz dalej (2000), Niebo nad Sosnowcem (2001), StaWiersze podejrzane (2003), Sacro casco (2006), przez judasza (2008) Polski poeta muzykujący, współzałożyciel zespołów: Brzoska i Gawroński, Brzoska/Marciniak/Markiewicz oraz Piksele, z którymi koncertuje i nagrywa płyty.
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Karol Maliszewski Przez Słupiec płynie rzeka Dzik Przez Słupiec płynie rzeka Dzik przez moje serce jeszcze dziksza bardziej brudna Osad lśni w wierszach W ustach dym z hałdy nad miastem Daj mi znak może kaszlnij zrozumiem że cię tu tytko ta jabłoń trzyma Dziadek ją sadził w kącie podwórza szczaw (co porasta stromą stronę wzgórza) znika w pyska
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zygmunt Krasiński Psalm żalu mają oczy, aby widzieli, a nie widzą uszy mają, aby słyszeli, a nie słyszą Ezechiel, rozdz. XII, 2 Boć nie posłał Bóg Syna swego na świat, aby sądził świat, ale by świat był zbawion przezeń. Św. Jan, rozdz. III, 17 Psalm następny z następnego powodu: Przeciw trzem poprzedzającym, a szczególniej trzecie
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zygmunt Krasiński Psalm dobrej woli Wszystko nam dałeś, co dać mogłeś, Panie, Z skarbu wiecznego miłościwej łaski! Tysiącoletnie dałeś panowanie, Ubrane w śnieżne, przechrześciańskie blaski Nadeuropejskiej cnoty! Twego Syna Dałeś nam pierwszym w świeckie wpoić dzieje Z Polski ojczyzna w przeszłości jedyna Co z piersi miłość, a nie rozbój si
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zygmunt Krasiński Psalm miłości Choćbym mówił językami ludzkimi i anielskimi, a miłości bym nie miał, stałem się jako miedź brząkająca albo cymbał brzmiący. Choćbym miał proroctwo i wiedziałbym wszystkie tajemnice i wszelką umiejętność i choćbym miał wszystką wiarę, tak, żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał, nicem nie jest. Św. Pa
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zygmunt Krasiński Psalm nadziei A ja prosić będę Ojca, a innego pocieszyciela da wam, aby z wami mieszkał na wieki. Onego Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo go nie widzi ani go zna. Lecz wy go znacie, gdyż u was mieszka i w was będzie. Nie zostawię was sierotami przyjdę do was. Św. Jan, rozdz. XIV, 1618 I widziałem dru
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zygmunt Krasiński Psalm wiary A odpowiadając, Jezus rzekł im: Błądzicie nie będąc świadomi pisma ani mocy Bożej. Albowiem przy zmartwychwstaniu ani się żenić, ani za mąż chodzić będą, ale będą jako aniołowie Boży w niebie. A o powstaniu umarłych nie czytaliście, co wam powiedziano od Boga, mówiącego: Jam jest Bóg Abrahamów i Bóg Izaaków, i
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Zygmunt Krasiński Ur. 19 lutego 1812 r. w Paryżu Zm. 23 lutego 1859 r. w Paryżu Najważniejsze dzieła: Nie-Boska komedia; Irydion; Psalmy przyszłości; O Stanowisku Polski oraz bloki korespondencji (m.in. do Delfiny Potockiej, Henryka Reeve, Augusta Cieszkowskiego, Bronisława Trentowskiego) Dramatopisarz, poeta i prozaik, przedstawiciel pol
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt
-
Adam Kaczanowski pytasz, czy ja kiedykolwiek płaczę/ jadąc do pracy/ widziałem człowieka położonego na drodze/ obok kierowcę toyoty/ który próbował coś zrobić/ i korek/ bo inne auta nie miały jak przejechać/ klaksony:/ ostatnio ciągle je słyszę/ mój szef powiedział:/ Powiedzmy sobie szczerze/ im ty lepiej pracujesz/ tym więcej my na tobie zar
- PDF + ePub + Mobi 3 pkt