Wygrasz, jeśli się uprzesz
Smok miał dzikie fioletowe oczy. Łuski na jego ciele układały się w mozaikę, dokładnie taką samą,
jaka zdobiła wnętrza pałacu. Każdy ząb miał długość ręki Elodie i był ostry jak brzytwa. Potrójnie
rozwidlony język poruszał się szybko, jakby badał powietrze wokół księżniczki, by w ten sposób przekonać się, jak mogłaby smak