Co to znaczy jadać w królewskim stylu? Czy dworska uczta zawsze musi oznaczać blichtr, przepych i wykwintne dania przyrządzone z najbardziej niedostępnych i najkosztowniejszych produktów? A może królowie, cesarze i papieże skrycie lubowali się w prostych daniach, którymi jednak nie wypadało im się publicznie zajadać, by nie narażać się na pośmiewis