2025-06-16
mommy_and_books
" [...] Niech się boi, niech lęk płynie w jej żyłach zamiast krwi! Niech się ciągle odwraca, żeby sprawdzić, czy nie jest śledzona! [...]"
Katarzyna Puzyńska stworzyła kryminalnie przepiękną baśń, w ktorej to czytelnik decyduje o tym, co było prawdą, a co wytworem wyobraźni głownych bohaterow. W "Dzielnicy cieni" magia miesza się z realizmem. Mamy tutaj do czynienia ze zbrodniami. Jednak nie mogę określić, że jest to czysty kryminał. Tutaj miesza się ze sobą kilka gatunkow. Idealna gratka dla wszystkich dorosłych czytelnikow. Dosłownie każdy tutaj znajdzie coś dla siebie.
Mamy tutaj mnostwo głownych postaci, między innymi:
- Wiktora Schneidera, ktory wygląda bardziej na studenta niż doktora. Zajmował się etnologią i antropologią kulturową. Przez jedną osobę został wplątany w wir nieprzewidzianych zdarzeń. Dzięki temu jego życiu grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. Polubiłam tę postać, nie tylko za świetne nazwisko.
- Nadieżdę Pietrowną Szewcową słynną rosyjską pisarkę i opozycjonistkę. Poznacie ją pod zupełnie innym imieniem i nazwiskiem. Dlaczego zmieniła swoje dane personalne? Co takiego ukrywa przed światem?
- Wandę Popowską, ktora jest byłą baleriną. Ta postać ostro pała zemstą. Czy ukoi swoj bol? Tej postaci niestety nie polubiłam. Należy do grupy toksycznych osob.
Następnych bohaterow poznacie sami, podczas czytania "Dzielnicy pszczoł".
Jestem zachwycona tworczością Katarzyny Puzyńskiej. Podoba mi się jej nowa odsłona. Cieszę się, że ona zmusza swoich czytelnikow do głębokiej refleksji i czynnego uczestnictwa w opisanej historii.
"Dzielnica cieni" wciągnęła mnie od samego początku. Były momenty, w ktorych czułam się przygnębiona, wstrząśnięta i smutna. Przerażenie trzymało mnie do ostatniej strony. Akcja jest wartka i ma mnostwo zwrotow.
Czytając tę książkę, czułam się, jakbym czytała mroczne Baśnie braci Grimm. To było takie dobre.
Głownym motywem tej historii jest książka, a właściwie pewien manuskrypt, ktory zabija. Każdy, kto go posiada, narażony jest na prawdziwe nieszczęście śmierć.
Poruszamy się w dwoch czasach: w latach wspołczesnych i w roku 1968.
Czy lubicie książki o książkach? A mroczną i złowieszczą atmosferę? Ja uwielbiam, dlatego z dreszczykami emocji, odczytywałam każdą kolejną stronę.
Okładka mnie kupiła. Uwielbiam pszczołki i ich miodzik. Tutaj przewijają się pszczoły i miod. Mogę śmiało powiedzieć, że odgrywają kluczową rolę.
Czy przeczytalibyście książkę, ktora zabija?
Są takie książki, ktorych nie powinno się przegapić, bo można wiele stracić. "Dzielnica cieni" do takich należy.
Z tą historią przepadniecie na długie godziny.
6