Detektyw 6/2020

Przestępcy zostali w domu

Mijają koleje tygodnie, a koronawirus trzyma się mocno. Życie wielu osób wywróciło się  do góry nogami. Wyludniły się ulice miast, mnóstwo ludzi pracuje zdalnie, młodzież uczy się online, a po wyjściu z domu nakładamy na twarz maseczki. Kiedy piszę te słowa, jest druga połowa kwietnia i nadal nikt nie wie, w jakim kierunku potoczy się świat. To są zmiany, których często doświadczamy po raz pierwszy. Czy wejdą nam w nawyk? Nie wiadomo. To dziś, a jutro?! Czy czekają nas radykalne zmiany społeczno-gospodarcze, czy też lada miesiąc wszystko powróci do dawnej rzeczywistości? Nie ma świecie wizjonera, który udzieliłby odpowiedzi na te pytania.

A co z przestępczością? Czy ludzie, którzy wchodzą w konflikt z prawem, siedzą w domu i zaprzestali działalności? Oczywiście, że nie! Chociaż - jak zauważył na początku kwietnia Komendant Główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk - porównując marzec 2020 roku do ubiegłorocznego, przestępczość spadła o 50 procent! Niezwykle aktywni są oszuści oferujący rzekome "cudowne" specyfiki lub szczepionki na wirusa albo fałszywe testy do wykrywania zakażenia. Zmniejszyła się liczba typowych zdarzeń kryminalnych: rozbojów, bójek czy handlu narkotykami. Najmniejszy spadek zanotowały zdarzenia dotyczące włamań z kradzieżą, ponieważ zamknięte sklepy i lokale usługowe sprzyjają tego typu przestępstwom.

Czy polscy przestępcy przestraszyli się pandemii i poważnie wzięli sobie do serca hasło "Zostań w domu"? Przekonamy się o tym już wkrótce!

Krzysztof Kilijanek