2019-06-23
bez podpisu
Podobnie jak w " Farmie lalek" ręce same składają się oklasków. To moje trzecie spotkanie z Panem Chmielarzem i kolejne bardzo udane. Przemyt i handel narkotyków, morderstwa, mafia, zemsta a na dokładkę problemy osobiste komisarza Mortki - to wszystko czyni bardzo dobry kryminał. Myślę, że autor nie ustępuje pola skandynawskim twórcom kryminałów. Polecam.
6