Nie będzie z tego love story. Tom 2

Historia w której poznajemy dietetyczkę Izę marzącą o własnym gabinecie w Świdnicy, mającą oddane przyjaciółki i kochającą za bardzo rodzinę, która pragnie zobaczyć ją w końcu szczęśliwą u boku (jakiegokolwiek!) mężczyzny. Po ostatnim zawodzie miłosnym z siatkarzem chce spróbować nowej apki LoveStory, która ma być jej ostatnią deską ratunku w znalezieniu Tego Jedynego. Los stawia na jej drodze nowego sąsiada Mateusza, który właśnie wprowadził się naprzeciwko. Czy mimo wspólnej niechęci do siebie może wyjść z tego uczucie? Od początku utożsamiłam się z Izą bo tak jak ona miałam ogromnego pecha do facetów i próbowałam szczęścia nie tylko w realu ale i na apce Badoo by kogoś poznać. Też byłam młoda i w końcu po wielu próbach zaczęłam myśleć że walczę z przeznaczeniem bo ono chce bym była sama. Nie ma nic złego w byciu singielką i nie jest się przez to mniej wartościową! Jednak ta pustka, którą czułam wraz z Izą pchała nas do przodu w poszukiwaniach... A może nie trzeba szukać daleko? Może miłość czeka drzwi obok? ,,Wychodzę ze srebrną bransoletką z zawieszką w kształcie świeczki (delikatne przypomnienie, że powinna kupić zapas na wypadek kolejnej awarii prądu), napisem ,,all you need is food", bo jakoś mi się z nią skojarzył, oraz kwiatuszkiem, bo po prostu był ładny" - czy to nie wystarczający dowód uczucia Mateusza? Oceńcie same ale dla mnie było to słodkie! tak jak gra pt.,,co wolisz/lubisz lub nie" w którą oboje grali na kanapie. Autorka ma lekkie pióro przez co historię czytało się łatwo i przyjemnie (nie miałam ochoty kończyć) ale są w niej poruszane też ważne wątki: presja otoczenia, apka randkowa, oszuści, choroba, licytacja charytatywna i mobbing w pracy. NBZTLS przeznaczona głównie dla kobiet i niech tak zostanie. Idealna książka by uwierzyć w miłość. Warto dodać, że można też sięgnąć po tom 1 ,,Nie będzie z tego happy endu" chociaż dylogia nie jest ze sobą powiązana - są to dwie różne historie miłosne. Przyjemnej lektury drogie panie!