ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

    Lustrzany świat Melody Black

    (ebook) (audiobook) (audiobook)
    Autor:
    Gavin Extence
    Wydawnictwo:
    Wydawnictwo Literackie
    Ocena:
    Bądź pierwszym, który oceni tę książkę
    Stron:
    312
    Dostępne formaty:
    ePub
    Mobi

    Makabryczne odkrycie w samym środku zwyczajnego dnia

    Lustrzany świat to fascynująca przesycona czarnym humorem książka opowiadająca historię dziewczyny, która żyje na pograniczu tego co nazywamy normalnością. Jej dni różnią się od siebie diametralnie. Chwile szaleństwa przeplatają się z bolesnym powrotem do rzeczywistości pełnej psychicznego cierpienia. Któregoś dnia odnajduje ciało sąsiada. Znalezienie zwłok podczas gdy przyszło się pożyczyć puszkę pomidorów może być dość szokujące. A przynajmniej tak powinno być, w związku z tym brak jakichkolwiek uczuć z tym związanych niepokoi dużo bardziej niż tragedia, która zdarzyła się za ścianą. Analizując całą te sytuację dziewczyna dochodzi do wniosku, że prawdopodobnie jej życie potoczyłoby się zupełnie inaczej, gdyby tamtego pechowego dnia nie weszła do tego pokoju. Na pewno nie poznałaby Melody Black. Lustrzany świat Melody Black jest drugą powieścią Gavina Extence’a znanego czytelnikom z powieści Wszechświat kontra Alex Woods. Autor stworzył niezwykłą historię, która pokazuje w jaki sposób przebiega życie z chorobą psychiczną. Podążając za główna bohaterką, która jest jednocześnie narratorką mamy okazję zakosztować różnych stanów emocjonalnych. Powieść stanowi wnikliwą obserwację ludzkiej psychiki, która pokazuje, że każdy ma swoje wzloty i upadki, a życie bardzo łatwo może wyśliznąć się z rąk. 

    (…) Nie jestem pewna, jak długo stałam w progu. W moich wspomnieniach ta chwila zdaje się przeciągać w nieskończoność, jakbym zastygła w bursztynie, ale to z pewnością efekt perspektywy czasu i świadomości, co się zaraz wydarzy. Drzwi do kuchnio-jadalnio-salonu były uchylone, telewizor grał głośno. To dlatego Simon nie odpowiadał na pukanie, stwierdziłam. Zapukałam mocniej, od wewnętrznej strony, a później zawołałam: Simon!, wciąż bez rezultatu. Dolatywał do mnie jedynie jazgot telewizora.

    Wejść czy wrócić później? Ciekawość stoczyła z przezornością krótką i krwawą bitwę (no dobrze, raczej ogłuszyła ją ciosem w łeb). Cztery i pół kroku — tylko tyle potrzebowałam, by zatrzymać się przed uchylonymi drzwiami z uniesioną ręką i dłonią zaciśniętą w pięść.

    Simon nie żył. Nie musiałam podchodzić, żeby się upewnić. Siedział w fotelu po przeciwnej stronie pokoju (czyli w odległości dwóch i pół metra) z wytrzeszczonymi oczami, nienaturalnie wyprostowany. Ale to nie postawa ciała zdradziła mi jego stan, ani nawet zaszklone, beznamiętne oczy, w których odbijał się obraz telewizora, lecz poczucie pustki — przekonanie, iż jestem jedynym człowiekiem w mieszkaniu. Ja byłam osobą, Simon ciałem.

    Pomyślałam, że muszę zapalić. Niemal jednocześnie zdałam sobie sprawę z dwóch rzeczy: po pierwsze, zostawiłam papierosy w torebce; po drugie zaś, na stoliku kawowym leżała paczka marlboro. Właściwie czemu nie? Beck złościł się, że palę w mieszkaniu, nawet kiedy wystawiałam głowę za okno. Ze strony Simona nie groziły mi pretensje. Poza tym w obliczu tak niecodziennej sytuacji moja reakcja wydawała się uzasadniona i naturalna. Weszłam do pokoju, podniosłam papierosy — zostało siedem sztuk — i zaczęłam rozglądać się za zapalniczką. Ponieważ koło popielniczki jej nie było, nasuwał się jeden logiczny wniosek — Simon ma ją w kieszeni spodni. Cóż, to by była lekka przesada. Zamiast tego, uważając na włosy, przypaliłam papierosa od kuchenki i oparłam się o blat kuchenny, żeby pomyśleć (…)                                                                                                      

    Fragment książki

    Wybrane bestsellery

    Wydawnictwo Literackie - inne książki

    Zamknij

    Wybierz metodę płatności

    Zamknij Pobierz aplikację mobilną Ebookpoint