ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

    Opinie czytelników - Gdy skończy się sierpień (6)

    6

    2020-06-23
    wioletreaderbooks
    Wakacje to zawsze beztroski czas, zabawa, wieczory spędzone na dworze, spotkania ze znajomymi. Ale przychodzi taki czas, kiedy życie zbyt bardzo się komplikuje i potrzebujemy być sami, zniknąć z pola widzenia innych, uciec do samotni. Noah przyjeżdża do domku nad jeziorem, aby odreagować, jest dojrzałym mężczyzną, który już doświadczył wiele. Nigdy nie spodziewał się, że już pierwszego dnia jego samotność zostanie zakłócona i do jego życia niczym huragan wpadnie Heather, dziewczyna która jest młoda, lecz bardzo dojrzała. Przeszła wiele, ale dzielnie się trzyma, jednak jej marzenia czekają z boku. Nie ma teraz czasu dla siebie. Liczy się praca i chora mama, którą się zajmuje. ?Byłem wściekły, że ta dziewczyna żyje tu dosłownie jak w więzieniu, którego mury wyznaczają potrzeby jej matki.? Przystojny mężczyzna po drugiej stronie jeziora, który intryguje i zarazem przyciąga ją swoim charakterem i urodą, a zarazem odpycha, bo od początku stawia sprawę jasno. Jest dla niego za młoda. Ale czy wiek zawsze ma znaczenie, szczególnie wtedy, gdy w grę wchodzi miłość i szczęście? Codzienne wieczory spędzone razem, rozmowy sprawiają, że dwójka się ze sobą zaprzyjaźnia. Ale czy Heather może liczyć na coś więcej ze strony Noah ? Czy rzeczywiście Noah jest tutaj przypadkowo ? "Szukałeś głębokiej przemiany, a zamiast tego znalazłeś mnie ?" Co się stanie, gdy skończą się wakacje i Noah wyjedzie i zostawi Heather ? Czy dziewczyna to przeżycie, czy jej serce to przeżyje ? "W życiu nie zdarzają się błędy, wszystko co robisz, jest wyborem." Różnica wieku w związkach zawsze budziła kontrowersje. Już po reakcji mediów możemy zauważyć, jak takie rzeczy są nagłaśniane. Ale czy wiek rzeczywiście jest przeszkodą ? Czy różnica wieku powinna stanąć nam na drodze do szczęścia ? "I całe szczęście, bo nie spędzałem z nią tych wszystkich cudownych chwil i nie przekonałbym się, że jednak jestem w stanie być szczęśliwy." Uważam, że jest to najlepsza książka jaką napisała Penelope Ward. Bohaterowie są wykreowani perfekcyjnie, są roztropni, jasno określają to czego pragną i nie boją się głośno marzyć. Nie boją się zaryzykować i położyć wszystko na jedno kartę. Pomimo różnicy wieku, która moim zdaniem nie wynosiła szczególnie dużo, bo 15 lat podczas lektury w ogóle nie dało się tego odczuć. Heather jest bardzo dojrzałą kobietą, a nie jak mogłoby się zdawać głupiutką nastolatką, której tylko w głowie tylko imprezy, seks i alkohol. "Gdy skończy się sierpień" to wspaniały romans pokazujący, że w życiu nie ważne są cyfry, tylko to co czujemy, czego chcemy. Nie liczy się to, co o nas mówią i myślą inni, ale liczą się nasze uczucia. Wspaniała, wzruszająca i pouczająca książka, z którą wspaniałe spędziłam wieczór. Zdecydowanie na długo pozostanie w moim sercu i jeszcze nie raz do niej wrócę.
    2020-07-06
    Zaczytana1001_
    Po książki Penelope Ward mogę sięgać z zamkniętymi oczami. Kolejna książka która chwyta za serduszko. Życie głównej bohaterki Heather nie rozpieszczało zawsze miała pod górkę i zawsze była w tym sama, bez żadnego wsparcia . Młoda dziewczyna zrezygnowała ze swojego życia żeby zaopiekować się chorą matką i pomóc jej w gospodarce . Pewnego lata zjawia się tam dużo starszy od dziewczyny Noah który był znanym fotografem i wydawałoby się że przyjechał pod domek nad jezioro odpocząć jego wizyta miała inny cel . Kiedy ta dwójka wpada na siebie w dość śmiesznych okolicznościach od razu wpadają sobie w oko chociaż Noah wypiera się i traktuje Heather jak nastolatkę . Ich historia jest wyjątkowa pomimo że dziewczyna nie ukrywała od początku swoich uczuć ta znajomość rozwija się powoli od pięknej przyjazni . Nie mają lekko i życie stawia przed nimi próbę przetrwania tusz po namiętnej nocy . "Jeśli się kogoś kocha, to należy dać mu wolność jeśli do ciebie nie wróci, to oznacza że nigdy do ciebie nie należał" kilka miesiecy rozłąki miłość przetrwała spotkali się w tragicznych okolicznościach ale prawdziwa miłość przetrwa wszystko prawda ? Ja całym sercem jestem za tą parą . I zapisuje kolejnego książkowego męża do listy .
    2022-05-24
    @promyczekzla
    Opowieść na pierwszy rzut oka wydaję się prosta i przewidywalna, mamy mężczyznę, który staje się celem młodzieńczego zauroczenia. Noah to ideał w oczach bohaterki. Jest uparty, szarmancki, pomocny i irytująco inteligentny. Nic więc dziwnego, że kobieta od pierwszej chwili jest oczarowana. Nawet jeśli on stara się wytaczać granice, Heather jest zbyt impulsywna i otwarta, by dać się poskromić. ? Tak jak można polubić Noah, tak Heather zauroczyła mnie swoją niesfornością, poczuciem humoru i swoją naturą kusicielski. Jej dojrzałość emocjonalna, jak i pewność uczuć, stanowi jej silnik napędowy. Z biegiem historii, zakochiwałam się coraz bardziej w postaciach za ich charakter i zaciekłą walkę z rodzącymi się uczuciami. Nie zamierzam popsuć Wam powieści, ale zapewniam, że znajdziecie w niej mnóstwo zabawnych sytuacji, jak i odpowiedni poziom dramatu, który nakręci spiralę emocji. To historia walki ze samym sobą? Ignorowanie tak silnych uczuć nie jest proste dla nikogo, a zazdrość w wykonaniu bohaterów jest pouczająca. Powieść poprawia nastrój, jak i daje do myślenia. Morał płynący z niej pewnie zna każdy, ale czy się do niego stosuje Hmmmkoncepcja jutra wszystko chętnie odkładamy na kolejny dzień, planujemy, dajemy sobie czas? a co gdy tego dnia nam zabraknie Nie ma takiego czegoś jak pewne jutro Autorka dosadnie pokazuje, że zarówno jak wiek to tylko cyferki, tak miłość nie czeka i nie należy jej odkładać, ze względu na rozsądek. Odsłania najpiękniejszą stronę miłości, czyli poświęcenia w jej imię. Nie ma co marnować dni, warto marzyć i żyć chwilą oraz obligatoryjnie trzeba przeczytać tę książkę!
    2020-06-28
    Patrycja
    Nowa powieść Penelope Ward, to historia pewnej, ulotnej znajomości. Heather i Noah różni wiele. On jest dojrzały, po przejściach, doświadczony, milczący i tajemniczy. Heather natomiast jest jak iskra, jak powiew świeżości w parny dzień. Otwarta, bezpośrednia, szalona i młodziutka. Wydawać by się mogło że tych dwoje nie ma prawa nic łączyć, znacząca różnica wieku i przeżyć. A jednak okazuje się, że wspólny dialog i wieczory na werandzie pozwalają na zrodzenie się pięknej przyjaźni. Gdyby nie ta chemia...
    2020-08-09
    Jagoda
    Cudowna książka!
    2020-07-29
    Instagram: @siedzewksiazkach
    "Gdy skończy się sierpień" to kolejna powieść Penelope Ward, którą gdy tylko zacznie się czytać, to nie można przerwać. Ward ma taki talent do pisania, że każda jej książka porywa czytelnika. Choć zapewne niektórzy uznają taka literaturę za niskolotną i niezbyt bogatą w treści, to czasami dobrze jest przeczytać coś, w czym będziemy mogli całkiem się zatracić i choć na kilka chwil odciąć od otaczającego nas świata i obowiązków. Tym razem poznajemy Heather 20-letnią dziewczynę, która w swej zaradności bije na głowę nie jednego dorosłego. Tak jak każda nastolatka Heather miała jakieś plany na przyszłość, jednak jej posypały się jak domek z kart. A to wszystko przez chorobę mamy i samobójstwo siostry. Wszystko spoczywa na jej barkach i wydawać by się mogło, że tak będzie już zawsze. Noah zafascynował ją od razu, kiedy tylko przybył do miasta. Jego celem był odpoczynek w wynajmowanym u dziewczyny domku nad jeziorem. Niestety dzieliło ich kilkanaście lat, a to wystarczyło, żeby mężczyzna postawił jasną granicę i ustalił, iż jedyne co może być pomiędzy nimi to przyjaźń. Ale jak wiemy, to, czego my chcemy, a to jak życie się potoczy, to bardzo często dwie zupełnie odmienne kwestie. Czy tutaj też tak będzie? "Gdy skończy się sierpień" to opowieść o miłości, która rodzi się z przyjaźni. Autorka pokazuje jak bardzo dwójka ludzi może się do siebie zbliżyć i, że kiedy ktoś nawzajem się rozumie, to każdy dzień staje się lepszy. Bardzo podobało mi się to, że pomimo 20 lat Heather naprawdę była bardzo zaradna i choć nie potrafiła sobie ze wszystkim poradzić, to robiła co tylko mogła, aby nie zawieźć mamy i zarabiać. Postać Noah od początku była trochę tajemnicza, niby wiedzieliśmy kim był i co robił, ale tak naprawdę dopiero z upływem czasu w pełni mogliśmy zagłębić się w jego osobowość. Książkę przeczytałam w ciągu jednego wieczora, bo zaintrygował mnie wątek różnicy wieku. Jest on niejednokrotnie poruszany w literaturze, ale w tym wypadku w inny sposób. Często to mężczyźnie nie robi różnicy ile lat ma jego partnerka, teraz było inaczej. Ward bardzo ciekawie to przedstawiła. Jeśli macie chęć na ciepłą, wakacyjną lekturę to zdecydowanie Wam polecam. Zwłaszcza, że koniec wcale nie jest oczywisty i zdecydowanie zaskakuje.
    Zamknij Pobierz aplikację mobilną Ebookpoint