ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

    Opinie czytelników - Kroniki Diuny (#1). Diuna (19)

    5.5

    2022-04-26
    bez podpisu
    Świetne nowe wydanie świetnej książki.
    2022-10-21
    Rafal
    Klasyka gatunku polecam każdemu.
    2022-01-04
    bez podpisu
    Genialne
    2024-01-05
    Maciej
    Zachwycony obrazem stworzonym przez Denisa Villeneuve w filmowej Diunie z 2021, oczekując na premierę części drugiej, postanowiłem podjąć próbę zagłębienia się w uniwersum stworzone przez Franka Herberta. To był strzał w dziesiątkę. Próg wejścia do pustynnego świata Arrakis nie jest nisko osadzony, ale z każdą kolejną stroną pierwszego tomu, z każdym kolejnym rozdziałem czułem jak nasiąkam przyprawą, a moje oczy stają się błękitne w błękicie. Diuna to niesamowita podróż w złożony świat wizji, uzależniającego melanżu i bezlitosnej polityki wielkich rodów. Jest to świat, w którym pustynny lud Fremenów walczy z okrutnym okupantem ich planty i próbuje okiełznać majestatyczne Szej-huludy, marząc przy tym o przemianie swojej surowej planety w miejsce pełne życia. Mimo momentów przesadnego patosu i kilku uproszczeń w historii, sprawiające wrażenie niedokończonych wątków, po ostatniej stronie pierwszej książki, chcesz natychmiast sięgnąć po kolejną, co jest niewątpliwie najlepszą rekomendacją. Niezwykle przyjemna lektura, wciągająca i inspirująca, choć nie przesadnie wymagająca. Nie ma przypadku w ogromnej popularności świata Arrakis zarówno w książkowym jak i filmowym wydaniu.
    2021-12-13
    Celina
    Za sprawą głośnego filmu Diuna z tego roku (2021) w reżyserii Dennisa Villeneuve'a wzrosło zainteresowanie powieścią Franka Herberta pod tym samym tytułem. To powieść science-fiction drukowana w latach 1963/64 w odcinkach w czasopiśmie Analog Science Fact and Fiction. Wydanie książkowe Diuny ukazało się w 1965 roku, a w Polsce dopiero w 1985 roku, a cała saga Kroniki Diuny dopiero w latach 1992-1993. Rzadko sięgam po gatunek science fiction, bo nie jestem w stanie przyjąć tej konwencji. Z tej racji niewiele utworów tego gatunku udało mi się przeczytać. Powieść zdobyła jednak szalone uznanie czytelników i krytyków. Otrzymała nagrodę Nebula (1965), nagrodę Hugo (1966), a według czytelników czasopisma Locus jest najlepszą powieścią science fiction wszechczasów (1987). Zatem to już klasyka gatunku. Czytanie było dla mnie pewnym zaskoczeniem. Koncepcja uniwersum jest dość złożona. Wszechświatem rządzi Gildia transportu międzyplanetarnego. Najważniejszym towarem jest przyprawa z planety Arrakis-Diuny. Uzależnienie od tego specyfiku powoduje kolonialne uwarunkowania na Diunie. Herbert wykorzystuje w powieści wiele nurtujących świat problemów: imperializm, kolonializm, zaborczość władzy, kastowy podział społeczeństwa, różnorodność kulturową, religię, tradycję, przesądy, wiedzę tajemną, technologie, konflikty zbrojne. Książę Paul z rodu Atrydów wprowadza zmianę w układzie sił. Wypowiada wojnę Imperatorowi i z mieszkańcami Arrakis zwanymi Fremenami, ludźmi pustyni, dokonuje podboju planety. Ludzka psychika i potęga umysłu jest w powieści warstwą nader rozbudowaną. Rozważania o różnych stylach władzy, tyranii, manipulacji uczuciami i emocjami, sterowanie populacją według planu eugenicznego Bene Gesserit, religii. Gama poruszanych problemów jest szeroka. Dla mnie ważne były myśli o życiu. Jak żyć? Na to chyba nie ma w powieści konkretnej odpowiedzi. Najważniejszą wskazówka jest pozbycie się strachu. Lejtmotywem są słowa - nie wolno się bać, strach zabija duszę. Wartością jest życie plemienne widziane jako walka o odbudowanie życia na Arrakis.
    2021-11-15
    Wystukane Recenzje
    "Diuna" u mnie zagościła całkiem niedawno, bo okazało się, że wrócił czas, gdy sięgam z ogromną chęcią po powieści science-fiction i fantasy. Zakupiłam pierwszy tom, z założeniem, że chapnę całą serię jeśli okaże się dobry, a w połowie czytania wiedziałam już, że tak będzie i co lepsze, od Wydawnictwa Rebis przyjechała do mnie z okładką filmową, która niezwykle mi się podoba. Jest klimatyczna i oddaje to, co można znaleźć w środku. Czy przepadłam w tę serię? Wraz z ekranizacjami wiele osób postanawia najpierw sięgnąć po książki. Ze mną w zasadzie często jest tak samo, choć nie lubię skończyć czytać i od razu iść oglądać. Jeśli jednak mija nieco czasu i wtedy czerpię większą przyjemność z ekranizacji, to jestem na tak! Z tego samego powodu jeszcze nie była w kinie na Diunie... tylko czy faktycznie jest godna uwagi? Pierwszy to jest potężny. Dosłownie. Niemal 800 stron wcale nie za wielką czcionką i od razu czuć, że trzeba się skupić, bo później może być ciężko się odnaleźć. Poznajemy głównego bohatera od razu, a jest nim Paul. Chłopakowi przyszło walczyć na pustyni po tym jak stracił ojca. Nie jest lekko, bo jednak wody brakuje, a do tego skwar, ogromne robale i w zasadzie niekończąca się walka o przetrwanie. Na tytułowej Diunie istnieje coś takiego, jak melanż. Jest to przyprawa, która charakteryzuje się dziwnymi właściwościami... i tylko tam można ją zdobyć, a wielu jest chętnych. Co z Diuną wspólnego ma Paul? A no, staje na jej czele, a raczej na czele rdzennych jej mieszkańców, zasiada na tronie... co dalej? Musicie sprawdzić sami! Ta powieść, a raczej cała seria, jest ponadczasowa. Pewnie wiele osób jeśli nie czytało, a tylko oglądało to powie, ale tak to już jest ze sporą częścią dzieł z gatunku sci-fi. Tutaj mamy wizję przyszłości, a napisaną wiele lat temu. Myślę, że jest nadal bardzo aktualna i może siać w głowach zamęt, niepokój, a nawet powodować, że pojawią się w umysłach wizje chociażby braku wody. Nie jesteśmy tak dalecy od tego, prawda? W tego typu książkach, podczas czytania, ważne są postacie, bo każda ma nietypowe imię i tak samo jest ze światem, który jest nam obcy i dopiero autor otwiera przed nami jego wrota. Winszuję Herbertowi stworzenia tak świetnie świata, w który podczas czytania wpadłam i uderzyłam o twarde podłoże. Śledzenie losów Paula było wręcz fascynujące. Chłopak choć po wielkiej stracie, wstał i postanowił, że się nie poddadzą. I na koniec o klimacie. No kurczę, uwielbiam post apokaliptyczne historie, te właśnie sci-fi, zapowiadające okropną przyszłość, którą sami jako ludzie sobie mamy stworzyć. Uwielbiam też światy, kosmos, przestrzenie nie tylko te ziemskie, ale podróże na planety inne niż nam znane, łamanie w wyobraźni praw fizyki. Żałuję, że Diunę poznałam dopiero teraz, ale już wiem, że na półce będzie stała cała seria...
    2024-01-02
    Paweł
    Zamówienie GA01022494117 Genialna, wielowątkowa opowieść, która sprawia że piasek zgrzyta w zębach, a w nozdrzach kręci zapach cynamonu. Autor demaskuje mechanizmy działania polityki i religii w realnym świecie, a robi to w sposób bardzo mądry i bez przynudzania. Książka wciąga niczym lotne piaski Arrakis i zapiera dech, a momentami nawet wzrusza. Jedyną jej wadą jest to, że tak szybko się kończy. Na szczęście są kolejne części, więc można się w świat Diuny zanurzyć na dłuższy czas. Gorąco polecam.
    2022-04-26
    bez podpisu
    Wybitna lektura, którą powinien przeczytać każdy. Nie tylko fan fantastyki, ale także każdy, kto lubi po prostu dobre powieści.
    2021-12-13
    bez podpisu
    Wspaniała. Cudowna. Genialna. Doskonała. To pierwsze słowa jakie cisną mi się na usta kiedy za każdym razem przypomnę sobie ten wspaniały utwór. Bohaterowie są bogaci w swych kreacjach. Fabuła jest prowadzona nieśpiesznie jednak nie nużąco. Intrygi są zaawansowane. Niekiedy dość skomplikowane. Najlepsze są jednak dialogi. Widać naocznie różnice między wielkimi, wykształconymi bohaterami a prostymi fremenami czy sardaukarami. Nie bez kozery na okładce znajduje się informacja, iż jest to arcydzieło. Jednak nie dajcie się zwieść, że jest to SF. Diuna to tak na prawdę high fantasy ukryte pod płaszczykiem SF. Gorąco polecam.
    2024-02-11
    HB
    WOW! Wiadomo, że to "klasyka gatunku", ale kunszt w jaki sposób ta książka została napisana zwala z nóg. Całe uniwersum pod względem społecznym i rozwojem technicznym przedstawione są prawie perfekcyjnie, a może wręcz proroczo. Jeśli nie przeszkadza Wam piasek w butach, stosowanie kremu z filtrem minimum 250, a zabawy w piaskownicy wspominacie z rozrzewnieniem ;) odłożenie czytnika może (<= sam piasek) być trudniejsze niż Wam się wydaje. Koleje losów rodu Atrydów i pustynnej planety są niezapomnianą przygodą. Polecam cieplutko (w pełnym słońcu na wydmach prosto z filtnamiotu). Sądzę, że oceniając dzieło Farnka Herberta na 6 gwiazdek mogę tylko żałować, że brakuje opcji z 7. XD
    2020-11-10
    Joanna
    Świetna książka, sięgnęłam po nią po trailerze nowej Diuny od Denisa Villeneuve. Sci-fi wybiegające daleko w przyszłość. Bardzo skomplikowany świat przedstawiony, co mi się bardzo podobało.
    2022-08-01
    Adam
    Spoko książka, interesująca, w sam raz na 2 tygodniowy urlop żeby wieczorami chwilę poczytać. Mocno wciąga i mimo wszystko ma nieoczywiste zakończenie. Nie jestem fantastykomaniakiem i samą książką zainteresowałem się dlatego, że wyszedł film - teraz już jestem gotowy aby go obejrzeć ;)
    2021-09-04
    Marcin
    Piękny wstęp do epopei o wiele bardziej znaczące dla gatunku s-f niż Gwiezdne Wojny. Umysł Herberta pokazał tutaj swój niedościgniony potencjał, przez co powstało wiekopomne dzieło. Krzysztof Gosztyła również się spisał na medal, aczkolwiek trzeba ustawić przyspieszenie x1.2 . Niestety nastepne audiobook nagrane przy udziale Miłogosta Reczka wyszły średnio, bo chyba za bardzo się lektor starał przez co brzmi sztucznie, a niektore sceny wrecz irytuja. Tutaj nie mam takich uwag. Realizacja na 5.
    2022-01-03
    Nina
    Klasyk. Fantastyczny i spójny(!) klasyk :)
    2021-10-26
    bez podpisu
    Do "Diuny" i pozostałych tomów sagi często wracam. Świat "Diuny" jest plastyczny i bogaty w szczegóły. Bohaterzy są nietuzinkowi, skomplikowani i niejednoznaczni. Książka jest przy tym wielowarstwowa. Śledzimy historię waśni dwóch Wysokich Rodów, realizację wielopokoleniowych planów żeńskiego zakonu Bene Gesserit, wytrwałą walkę o spełnienie marzeń pokoleń Fremenów... i konsekwencje. Tak, nawet wizje przyszłości nie chronią przed konsekwencjami choćby błahych wyborów. Gorąco polecam!
    2022-02-10
    bez podpisu
    Bardzo dobra fantastyka.
    2019-07-27
    bez podpisu
    Doskonała książka. Dawniej przeczytałem, teraz chcąc sobie przypomnieć słucham. Można się nie przejmować podaną długością 5 godz. 50 min., w rzeczywistości jest cała książka.
    2021-02-12
    Albert
    Co można napisać o książce dla wielu kultowej, uznawanej od kilkudziesięciu lat za klasykę sf? Może tylko tyle, że kto jeszcze nie przeczytał, to niech da sobie szansę na poznanie tego niezwykłego świata powstałego w wyobraźni autora... A kto już czytał, to nie zaszkodzi jak zrobi to jeszcze raz, bo warto, bo książka wciąga, jak piaski Arrakis.
    2019-06-25
    Robert
    Ciekawa, na jej podstawie powstał scenariusz do Gwiezdnych Wojen...
    Zamknij Pobierz aplikację mobilną Ebookpoint