ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

    Chleb i proch. Wędrówka przez góry Gruzji

    (ebook) (audiobook) (audiobook)
    Wydawnictwo:
    Wydawnictwo Czarne
    Ocena:
    6.0/6  Opinie: 1
    Stron:
    488
    Dostępne formaty:
    ePub
    Mobi
    Czytaj fragment

    Ebook (23,02 zł najniższa cena z 30 dni)

    29,90 zł (-33%)
    19,90 zł

    Dodaj do koszyka lub Kup na prezent
    Kup 1-kliknięciem

    ( 23,02 zł najniższa cena z 30 dni)

    Przenieś na półkę

    Do przechowalni

    Opowieść o małym, pięknym kraju 

    Tony Anderson posiada imponująca wiedzę na temat Kaukazu i ludzi żyjących na tym terenie. W 1998 roku wyruszył w góry Gruzji by dotrzeć do zapomnianych i niedostępnych plemion – Chewsurów, Tuszynów, Raczów, Megrelów i Swanów. Intrygowały go dawne wierzenia i obyczaje, doskonale zachowane mimo wieloletniej niszczącej polityki władz komunistycznych oraz zawirowań i niepokojów politycznych po upadku Związku Radzieckiego. Poszczególne etapy wędrówki stały się przyczynkiem do głębszych rozważań na temat regionu, czy zamieszkującego go ludu. Chleb i proch obfituje w zagadnienia natury etnograficznej, krajoznawczej i historycznej. Autor przedstawił Gruzję jako doświadczoną przez los, wciąż ekscytująca i odradzającą się, pełną energii krainę. Książka Tony’ego Andersona to lektura, która zdecydowanie zaciekawi wszystkich miłośników Kaukazu i dalekich, fascynujących podróży. 

    (…) Nagle usłyszeliśmy hałas, a potem krzyki: „Hop, hop!”. Ktoś odsunął połę namiotu i już tu byli: Ahmed, jego brat i Assa. Przynieśli wódkę, kawałki suszonego solonego mięsa niedźwiedzia i broń. Chcieli z nami zostać i mieliśmy razem pić. Piliśmy więc i piliśmy, a ja próbowałem żuć niedźwiedzie mięso, ale wiedzieliśmy, że nie przyszli do nas tylko po to, żeby jeść niedźwiedzinę. Byłoby o wiele lepiej, gdybyśmy poszli z nimi do wioski. Ich rodziny chciały nas przywitać; matka, siostra, ojciec, brat – wszyscy czekali. I choć wybiła pierwsza w nocy, to nie spali. Powiedzieliśmy im, że dziękujemy, ale dobrze nam tutaj. Że jesteśmy zmęczeni. I jeszcze raz, że bardzo im dziękujemy. No cóż, jeśli tak, to zostaną z nami całą noc. Było zimno, miało być jeszcze zimniej, ale i tak nie chcieli nas zostawić. Byliśmy ich gośćmi, nasze łóżka już posłano. Ich łóżka też posłano. W wiosce skorzystalibyśmy z wszelkich udogodnień. No, ale… (…)

                                                                                                              Fragment książki 

    Wybrane bestsellery

    Wydawnictwo Czarne - inne książki

    Zamknij

    Wybierz metodę płatności

    Zamknij Pobierz aplikację mobilną Ebookpoint