ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

    Annika Bengtzon (#11). Żelazna krew

    (ebook) (audiobook) (audiobook)
    Autor:
    Liza Marklund
    Ocena:
    Bądź pierwszym, który oceni tę książkę
    Stron:
    408
    Dostępne formaty:
    ePub
    Mobi

    Ostatni tom kryminalnych przygód nieugiętej dziennikarki

    Znakomity finał serii kryminałów o Annice Bengtzon. Tym razem główną osią powieści staje się śledztwo dotyczące morderstwa sprzed lat. Annika powraca do sprawy zabójstwa młodej dziewczyny, do którego przyznał się seryjny morderca. Gustav Holmerud. Prawdziwy sprawca, chłopak dziewczyny, nadal pozostaje na wolności. Kiedy sprawa wraca na wokandę, Annika postanawia wykorzystać szansę i doprowadzić prawdziwego sprawcę przed sąd. Wspólnie z Niną Hoffman, analitykiem operacyjnym Krajowej Policji Kryminalnej w Sztokholmie podjęły się tego trudnego zadania. Policjantka odkryła powiązania seryjnych morderstw w całej Europie ze sprawą w Orminge. Jednak sytuacja zaczyna się komplikować, kiedy nie wiadomo jak i gdzie znika młodsza siostra Anniki Brigitta, z którą dziennikarka utrzymywała urywany kontakt. Mimo to, to właśnie do niej dziewczyna zadzwoniła po pomoc. Wkrótce okazuje się, że jej porywacze mogą mieć coś wspólnego z niewyjaśnioną sprawą sprzed lat. Redakcję „Kvällspressen”, w której pracuje Annika, czekają duże zmiany. Nie dość, że jej szef, Anders Schyman, postanawia przejść na emeryturę, to całą redakcję czeka reorganizacja, związana z likwidacją wydania papierowego. Z kolei Annika dostaje propozycję nie do odrzucenia. Żelazna Krew to powieść dynamiczna, zaskakująca i tajemnicza. Napięcie powoli rośnie by w końcu wybuchnąć z całą siłą. Liza Marklund kolejny raz udowadnia, że jest jedną z najlepszych twórców szwedzkich kryminałów.

    (…) TO BYŁO już ostatnie ciało.
    Potężne emocje, coś w rodzaju pożegnania. Zaczerpnął powietrza i poczuł, jak przeszywa go wiatr, który targał gałęziami drzew.
    Miejsce było wyjątkowe, surowe, skromne, z czasem nabrało charakteru niemal religijnego: żyzna ziemia, białe pnie brzóz obok brzóz z postrzępionymi liśćmi.
    Zostawili tam osiem ciał, to było dziewiąte. Pamiętał je wszystkie, nie tyle twarze, ile sylwetki, głosy, gesty, wibracje: to, co ich wyróżniało.
    Ale koniec z tym.
    Ostatnie ciało.
    Spojrzał na nie.
    Dżinsy, tenisówki. Koszula, pasek, brązowa kurtka. Wspaniały egzemplarz homo sapiens. Miał okazję go poznać, przez jakiś czas nawet się przyjaźnili. Zawsze elegancko ubrany, gustownie. Czasem było mu przykro, że musi ich eliminować, a potem pozbywać się osobistych drobiazgów, on, który dorastał w atmosferze powściągliwości, który nauczył się dbać o dary ziemi, traktować je z pokorą, odpowiedzialnie.
    Spojrzał na niebo. Tam, za kręgiem polarnym, wydawało się, że jest tak blisko. Chmury unosiły się niemal nad głowami ludzi, jakby muskały ich twarze. Wkrótce słońce w ogóle przestanie zachodzić, i tak przez całe lato, do jesieni, kiedy mróz zetnie liście na drzewach, a ze wschodu nadejdą rosyjskie wiatry.
    Brakowało mu brata (…)  

                                                                                                  Fragment książki

    Wybrane bestsellery

    Liza Marklund - pozostałe książki

    Wydawnictwo Czarna Owca - inne książki

    Zamknij

    Wybierz metodę płatności

    Zamknij Pobierz aplikację mobilną Ebookpoint