ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

    Nieradość

    (ebook) (audiobook) (audiobook)
    Wydawnictwo:
    Wydawnictwo Czarne
    Ocena:
    Bądź pierwszym, który oceni tę książkę
    Stron:
    176
    Dostępne formaty:
    ePub
    Mobi
    Czytaj fragment

    Ebook (21,48 zł najniższa cena z 30 dni)

    27,90 zł (-29%)
    19,90 zł

    Dodaj do koszyka lub Kup na prezent
    Kup 1-kliknięciem

    ( 21,48 zł najniższa cena z 30 dni)

    Przenieś na półkę

    Do przechowalni

    Zbiór opowiadań Pawła Sołtysa, autora Mikrotyki!

    Refleksje na temat rodziny, przyjaciół, starości, przemijania, śmierci oraz rożnych miejsc i ich rozwoju. Pisze również o gonitwie z czasem, za pieniądzem, sławą i młodością.

    Wszystko się tu pomieszało i bardziej przypomina majaczenie chorego, pijacki sen niż pamięć. Ale jest pamięcią, jest przeszłością, jest tu i teraz. Jak gdyby patrzeć jednocześnie przez okulary do bliży i do dali. Śmierć i dzieciństwo idą ramię w ramię.

    Zgarbiony Bułat Okudżawa z marną rosyjską gitarą, siekierkowski Izajasz, pisarz w drodze, Grażyna, której ciała nie starcza do tego, by ją nazywać Grażyną, pijany listonosz, kulawy Bartek, kot i dziadek, pan Gerber, który uczy historii i robi zdjęcia nagim kobietom, Daniił Charms, który umarł z głodu, Buła, który się powiesił, samotny stary mężczyzna bez oszczędności. Wszyscy wirują w zawrotnym danse macabre tańcu śmierci, który jest korowodem życia. Na Grochowie, w Brnie, na Saskiej Kępie, w galicyjskim miasteczku, w którym języki były dłuższe od ulic, a szepty głośniejsze niż bicie dzwonów w kościele, w Pińsku, w Kijowie, w Europie środkowo-wschodniej.

    A czas się sfilcował i już niczego nie da się uporządkować. Po co to zresztą porządkować?

    Och, gdybyśmy wszyscy umieli nie zostawać w bocznych, zapomnianych alejkach opowieści. Jakże byłoby wygodnie żyć tylko tu i teraz. Nie stać bezradnie na marginesie czyjejś albo własnej historii, bezradnie próbując się wydostać z godziny dawnego rozstania, z dnia okropnego błędu.

    Skończyłem czytać i przypomniało mi się, co jakiś czytelnik napisał do pana Hrabala: Nie mam już spokoju, wciąż mnie męczy i prześladuje niewymowne piękno, subtelność, dowcip, ból, mądrość, o Boże, niech to diabli. Przepisałbym te słowa i wysłał do pana Sołtysa, bo w jego długich zdaniach są ludzie i rzeczy, i miasto, i książki, i Charms, i wszystko inne, o Boże, do diabła.

    Marcin Wicha

    Wybrane bestsellery

    Paweł Sołtys - pozostałe książki

    Wydawnictwo Czarne - inne książki

    Zamknij

    Wybierz metodę płatności

    Zamknij Pobierz aplikację mobilną Ebookpoint