Manson

Manson to ciemny, ponury typ. Człowiek-zagadka. Tylko nieliczni śledczy z FBI wiedzą, kim był naprawdę. Z jednej strony świr, dla innych geniusz? Miał też wpływowych znajomych, których skutecznie otumaniał. Dennis Wilson, muzyk słynnej kalifornijskiej grupy The Beach Boys, uważał go za trochę dziwacznego, ale sympatycznego kumpla, do tego stopnia, że przez pewien czas gościł całą Rodzinę w swej posiadłości. Znajomym Charlesa Mansona był niejaki Terry Melcher, agent muzyczny i syn słynnej aktorki Doris Day; to od niego Polańscy odnajęli willę przy Cielo Drive, a Manson usiłował poprzez Melchera zrealizować swoje ambicje muzyczne. Zaś gdy już Manson siedział w więzieniu, odwiedzał go, by wysłuchać jego teorii społecznych, znany lewicowy radykał Jerry Rubin, twórca Youth International Party (tzw. Yippiesów). Manson to także radykał o aspiracjach intelektualisty, zafascynowany Hitlerem. Wieczny wyrzutek społeczny, po opanowaniu paru chodliwych sloganów kontrkultury nagle stał się gościem amerykańskich elit i ikon popkultury. To tylko dowodzi, jak niebezpieczni mogą być nawet niepozorni ludzie, wywodzący się z szumowin. Manson dostał dziewięciokrotne dożywocie, co uniemożliwiało mu staranie o przedterminowe zwolnienie z więzienia. Potworność zbrodni sprawiła, że stał się jednym z najbardziej znanych i mitycznych morderców-psychopatów w historii kryminalistyki. Podobnie jak inni członkowie jego sekty Manson nigdy nie wyraził skruchy. A wielu artystów uważało, że w dobrym wręcz tonie jest fascynować się tą kanalią. Cóż. A co do Sharon Tate? Uwielbiam ją! Wszyscy uwielbiali Sharon. Największe wrażenie, niezależnie od jej wyjątkowej urody, robił jednak rodzaj promieniowania właściwy naturom dobrym i łagodnym. Niewiele aktorek ma w sobie taką delikatność i kruchość. Miała przed sobą wielką przyszłość. Samej Sharon podobno nie interesowało bycie symbolem seksu, bo marzyła o inteligentnych, trudnych rolach. Za swoją idolkę miała piękną Francuzkę, grającą główną rolę we ?Wstręcie? w reżyserii męża ? Catherine Deneuve. Sharon rzekomo czuła się zawstydzona faktem, że za jej sprawą wszyscy zwracają na nią uwagę. Chciała, by ceniono ją za umiejętności. I z pewnością Tate byłaby wielką aktorką. Byłaby? #8UrodzinyEbookpointKonkurs