Jan Kochanowski - ebooki
Tytuły autora: Jan Kochanowski dostępne w księgarni Ebookpoint
-
O Łazickim a Barzym
-
O liście
-
O miłości (Próżno uciec, próżno się przed miłością schronić...)
-
O prałacie
-
O ślachcicu polskim
-
O śmierci
-
O sobie
-
O Staszku
-
O tymże (Wczora pił z nami, a dziś go chowamy...)
-
O tymże (Wierzę, od początku świata...)
-
O zazdrości
-
O żywocie ludzkim (Fraszki to wszytko, cokolwiek myślemy...)
-
O żywocie ludzkim (Wieczna Myśli, któraś jest dalej niż od wieka...)
-
Raki
-
Sen
-
Z Anakreonta (Ciężko, kto nie miłuje, ciężko, kto miłuje...)
-
Z Anakreonta (Ja chcę śpiewać krwawe boje...)
-
Z Anakreonta (Kiedy by worek bogatego złota...)
-
Z Anakreonta (Próżno się mam odejmować...)
-
Za pijanicami
-
Księgi trzecie
-
Człowiek boże igrzysko
-
Do doktora (Fraszka a doktor to są dwie rzeczy przeciwne...)
-
Do dziewki (Jeśli to rada widzisz, a życzysz mi tego...)
-
Do dziewki (Nie uciekaj przede mną, dziewko urodziwa...)
-
Do fraszek (Fraszki nieprzepłacone, wdzięczne fraszki moje...)
-
Do gór i lasów
-
Do gościa (Gościu, tak jakoś począł, już do końca czytaj...)
-
Do gościa (Gościu, własną twarz widzisz przeważnej Dydony...)
-
Do gospodarza (Nie bądź gościem u siebie, wiedz, co się w cię wleje...)
-
Do Jadama Konarskiego biskupa poznańskiego
-
Do Jana (Janie, cierp', jako możesz! Przyjdzie ta godzina...)
-
Do Jana (Jeśli stąd jaką rozkosz ma człowiek cnotliwy...)
-
Do Kachny (Choć znasz uczynność moję i chęć prawą czujesz...)
-
Do Kachny (Po sukni znam żałobę, znam i po podwice...)
-
Do kaznodzieja
-
Do kogoś
-
Do Łask
-
Do Lubomira
-
Do Magdaleny
-
Do Mikołaja Firleja (Mało na tym, że moje fraszki masz pisane...)
-
Do Mikołaja Wolskiego
-
Do miłości (Długoż masz, o Miłości, frasować me lata?)
-
Do miłości (Gdzie teraz ono jabłko i on klinot drogi...)
-
Do miłości (Jam przegrał, ja, Miłości! Tyś plac otrzymała...)
-
Do miłości (Matko skrzydlatych Miłości...)
-
Do opata
-
Do pana (Bóg tylko ludzkie myśli wiedzieć może...)
-
Do pana (Panie, co dobrze, raczy dać z swej strony...)
-
Do Pawła (Chciałem ci pomagabóg kilkakroć powiedzieć...)
-
Do Pawła (Pawle, nie bądź tak wielkim panem do swej śmierci...)
-
Do poetów
-
Do Pryszki
-
Do Reiny
-
Do sąsiada
-
Do Stanisława (Kto pija do północy, bracie Stanisławie...)
-
Do Stanisława Wapowskiego
-
Do starosty
-
Do starosty muszyńskiego
-
Do Wacława Ostroroga
-
Do wojewody (Zamieszkałem do stołu twego, wojewoda...)
-
Do Zofijej
-
Drugi (Mężu mój, o mój mężu, śmierć nielutościwa)
-
Epitafium Erazmowi Kroczewskiemu kuchmistrzowi
-
Epitafium Grzegorzowi Podlodowskiemu, staroście radomskiemu
-
Epitafium Jóstowi Glacowi
-
Gadka
-
Małemu wielkiej nadzieje Radziwiłłowi
-
Marcinowa powieść
-
Modlitwa o deszcz
-
Na dom w Czarnolesie
-
Nagrobek dwiema braciej
-
Nagrobek Gąsce
-
Nagrobek Hannie Spinkowej od męża
-
Nagrobek jej M. P. wojewodzinej lubelskiej
-
Nagrobek koniowi
-
Nagrobek kotowi
-
Nagrobek Piotrowi
-
Nagrobek Rózynie
-
Nagrobek Stanisławowi Strusowi
-
Na heretyki
-
Na lipę (Przypatrz się, gościu, jako on list mój zielony...)
-
Na lipę (Uczony gościu! Jeśli sprawą mego cienia...)
-
Na śklenicę
-
Na słup kamienny
-
Na zdrowie
-
O błaźnie
-
O duszy
-
O flisie
-
O fraszkach (Fraszki tu niepoważne z statkiem się zmieszały...)
-
O Hektorze
-
O kapłanie
-
O kołnierzu
-
O koźle
-
O łaziebnikach
-
O mądrości
-
O Marku
-
O Mikoszu
-
O miłości (Głód a praca miłość kazi...)
-
O miłości (Ma już pokój Prometeus, lecz ja miasto niego...)
-
O Necie
-
O swych rymiech
-
O tejże (Jako ogień a woda różno siebie chodzą...)
-
Temuż (Ośmdziesiąt lat, a to jest prawy wiek człowieczy...)
-
Z Anakreonta (Nie dbałem nigdy o złoto...)
-
Z Anakreonta (Skoro w rękę wezmę czaszę...)
-
Z greckiego (Samy do swej obory woły rozpuszczone...)
-
Księgi wtóre
-
Do Anakreonta
-
Do Andrzeja Trzecieskiego
-
Do Anny (Królowi rówien, a jeśli się godzi...)
-
Do Anny (Wczora, czekając na twe obietnice...)
-
Do Bartosza
-
Do boginiej
-
Do doktora (Arcydoktorem cię zwać każdy może śmiele...)
-
Do doktora Montana
-
Do doktora (Mówiłem ci, nie noś mi tych fraszek, doktorze...)
-
Do doktora (Nie mam ci zacz dziękować, mój miły doktorze...)
-
Do doktora (Nie trzeba mi się wiele dowiadować...)
-
Do doktora (Nie wiem, podobno li to co ku rozumowi...)